10 sposobów kochania bliźniego jak siebie

Kilka miesięcy temu, kiedy przejeżdżaliśmy przez naszą okolicę, moja córka wskazała, że ​​dom „złej pani” jest na sprzedaż. Ta kobieta nie zrobiła nic mojemu synowi, by wyczarować taki tytuł. Jednak na jego dziedzińcu było nie mniej niż siedem znaków zakazu wstępu. Najwyraźniej moja córka usłyszała komentarz, który zrobiłem na temat znaków i tak narodził się tytuł. Od razu poczułem się potępiony za swoje zachowanie.

Nigdy nie wiedziałem wiele o kobiecie, która mieszkała na tej ulicy, poza tym, że miała na imię Mary, była starsza i mieszkała sama. Pomachałem im, kiedy przechodziłem, ale nigdy nie przestałem się przedstawiać. Częściowo wynikało to z faktu, że byłem tak zajęty swoim harmonogramem, że nigdy nie otworzyłem serca na potencjalną potrzebę. Innym powodem tej straconej okazji było po prostu to, że czułem, że nie ma to ze mną nic wspólnego.

Kultura popularna często uczy wspierania innych o podobnych poglądach, zainteresowaniach lub przekonaniach. Ale polecenie Jezusa kwestionuje normę kulturową. W Łukasza 10 prawnik pyta Jezusa, co musi zrobić, aby odziedziczyć życie wieczne. Jezus odpowiedział opowieścią o tym, co nazywamy Dobrym Samarytaninem.

Oto 10 rzeczy, których możemy się nauczyć od tego Samarytanina o kochaniu naszych sąsiadów jak siebie samych.

Kto jest moim sąsiadem?
Na starożytnym Bliskim Wschodzie istniał podział na różne grupy. Między Żydami a Samarytanami istniała animozja ze względu na różnice historyczne i religijne. Żydzi znali przykazania Starego Testamentu, aby kochać Pana Boga całym swoim sercem, duszą, umysłem i siłą oraz kochać swoich bliźnich jak siebie samego (Pwt 6: 9; Kapł. 19:18). Jednak ich interpretacja kochającego bliźniego ograniczała się tylko do tych o podobnym pochodzeniu.

Kiedy żydowski prawnik zapytał Jezusa: „Kto jest moim bliźnim?” Jezus użył tego pytania, aby zakwestionować dzisiejszą postawę. Przypowieść o dobrym Samarytaninie określa, co to znaczy kochać bliźniego. W tej historii mężczyzna zostaje pobity przez złodziei i na wpół martwy porzucony na poboczu drogi. Kiedy leży bezradny na niebezpiecznej drodze, ksiądz widzi mężczyznę i celowo przechodzi przez jezdnię. Następnie lewita reaguje w ten sam sposób, gdy widzi umierającego. Wreszcie Samarytanin widzi ofiarę i odpowiada.

Podczas gdy dwaj przywódcy żydowscy widzieli osobę w potrzebie i celowo unikali sytuacji, Samarytanin uosabiał bliskość. Okazywał komuś miłosierdzie bez względu na pochodzenie, religię czy potencjalne korzyści.

Jak mam kochać mojego bliźniego?
Badając historię Dobrego Samarytanina, możemy dowiedzieć się, jak lepiej kochać naszych sąsiadów na przykładzie postaci z opowieści. Oto 10 sposobów, w jakie my również możemy kochać naszych sąsiadów jak siebie:

1. Miłość jest celowa.
W przypowieści, kiedy Samarytanin zobaczył ofiarę, poszedł do niego. Samarytanin był gdzieś w drodze, ale zatrzymał się, gdy zobaczył potrzebującego. Żyjemy w szybko zmieniającym się świecie, w którym łatwo jest przeoczyć potrzeby innych. Ale jeśli wyciągniemy naukę z tej przypowieści, będziemy uważać na ludzi wokół nas. Kto wkłada Boga do twojego serca, aby okazywać miłość?

2. Miłość jest uważna.
Jednym z pierwszych kroków do bycia dobrym sąsiadem i kochania innych jak siebie jest zauważanie innych. Samarytanin po raz pierwszy zobaczył rannego.

„Ale Samarytanin podczas podróży przybył tam, gdzie był ten człowiek; a widząc go, zlitował się nad nim. Poszedł do niego i opatrzył mu rany, polewając je oliwą i winem ”(Łuk. 10:33).

Jasne, scena bicia mężczyzny na ulicy wydaje się trudna do przeoczenia. Ale Jezus pokazuje nam również, jak ważne jest widzieć ludzi. Brzmi bardzo podobnie do Samarytanina z Mateusza 9:36: „Kiedy [Jezus] zobaczył tłumy, zlitował się nad nimi, ponieważ byli nękani i bezradni, jak owce bez pasterza”.

Jak możesz być oddany i świadomy ludzi w swoim życiu?

3. Miłość jest współczująca.
Łukasza 10:33 dalej mówi, że kiedy Samarytanin zobaczył rannego, zrobiło mu się go żal. Poszedł do rannego mężczyzny i odpowiedział na jego potrzeby, a nie tylko go żal. Jak możesz aktywnie okazywać współczucie komuś w potrzebie?

4. Miłość odpowiada.
Kiedy Samarytanin zobaczył mężczyznę, natychmiast odpowiedział, aby pomóc mu zaspokoić jego potrzeby. Zabandażował swoje rany, korzystając z dostępnych środków. Czy zauważyłeś ostatnio kogoś w swojej społeczności w potrzebie? Jak możesz odpowiedzieć na ich potrzebę?

5. Miłość jest droga.
Gdy Samarytanin zajął się ranami ofiary, oddał własne środki. Jednym z najcenniejszych zasobów, jakie posiadamy, jest nasz czas. Kochanie bliźniego kosztowało Samarytanina nie tylko co najmniej dwudniową pensję, ale także jego czas. Bóg dał nam środki, abyśmy mogli być błogosławieństwem dla innych. Jakie inne zasoby, które dał ci Bóg, możesz wykorzystać, by błogosławić innych?

6. Miłość jest niewłaściwa.
Wyobraź sobie, że próbujesz podnieść rannego mężczyznę bez ubrania na osła. Nie było to wygodne zadanie i prawdopodobnie było skomplikowane, biorąc pod uwagę obrażenia mężczyzny. Samarytanin musiał sam fizycznie podtrzymywać ciężar mężczyzny. Mimo to położył mężczyznę na swoim zwierzęciu, aby zabrać go w bezpieczne miejsce. Jak odniosłeś korzyść z kogoś, kto zrobił dla ciebie wszystko? Czy jest sposób na okazanie miłości bliźniemu, nawet jeśli jest to niewygodne lub nie jest to dobry czas?

7. Miłość leczy.
Po tym, jak Samarytanin opatrzył rany mężczyzny, kontynuuje opiekę, zabierając go do gospody i opiekując się nim. Kto doświadczył uzdrowienia, ponieważ pokochałeś go?

8. Miłość jest ofiarna.
Samarytanin dał karczmarzowi dwa denary, co odpowiada około dwudniowym zarobkom. Jednak jedyną instrukcją, jaką udzielił, jest opieka nad rannymi. W zamian nie było zwrotu pieniędzy.

Jennifer Maggio powiedziała o służbie bez oczekiwania w zamian w swoim artykule „10 rzeczy, które Kościół może zrobić, aby zdobyć niewierzących”:

„Chociaż to miło, gdy ktoś, kogo służyliśmy, daje nam prawdziwe serce, dziękuję, nie jest to konieczne ani wymagane. Nasza służba innym i nasze zobowiązanie do czynienia dla innych dotyczy tego, co Chrystus już dla nas zrobił. Nic więcej."

Jakie ofiary możesz poświęcić komuś w potrzebie?

9. Miłość jest powszechna.
Leczenie rannych nie skończyło się, gdy Samarytanin musiał odejść. Zamiast zostawić mężczyznę w spokoju, powierzył opiekę właścicielowi gospody. Kiedy kochamy bliźniego, Samarytanin pokazuje nam, że dobrze jest, a czasem trzeba zaangażować innych w ten proces. Kogo możesz zaangażować, by okazywać miłość komuś innemu?

10. Obietnice miłości.
Kiedy Samarytanin wyszedł z gospody, powiedział właścicielowi, że po powrocie pokryje wszystkie inne wydatki. Samarytanin nie był nic winien ofierze, jednak obiecał wrócić i pokryć koszty dodatkowej opieki, jakiej potrzebował mężczyzna. Kiedy kochamy innych, Samarytanin pokazuje nam, że mamy podążać za naszą troską, nawet jeśli nie jesteśmy wobec nich zobowiązani. Czy jest ktoś, do kogo musisz się zwrócić, aby pokazać, jak bardzo Ci zależy?

PREMIA! 11. Miłość jest miłosierna.
- Jak myślisz, który z tych trzech był sąsiadem człowieka, który wpadł w ręce złodziei? Biegły prawniczy odpowiedział: „Ten, który się nad nim zlitował”. Jezus mu powiedział: „Idź i zrób to samo” ”Łukasza 10: 36-37.

Historia tego Samarytanina jest historią człowieka, który okazał innym miłosierdzie. Opis miłosierdzia autorstwa Johna MacArthura jest cytowany w artykule Crosswalk.com zatytułowanym „Co chrześcijanie powinni wiedzieć o miłosierdziu”.

„Miłosierdzie to widzieć człowieka bez jedzenia i karmić go. Miłosierdzie to widzieć osobę, która błaga o miłość i daje jej miłość. Miłosierdzie to widzenie kogoś samego i zapewnianie mu towarzystwa. Miłosierdzie zaspokaja potrzebę, a nie tylko ją czuje - powiedział MacArthur.

Samarytanin mógł iść dalej po zobaczeniu potrzeby mężczyzny, ale wtedy poczuł współczucie. Mógłby iść dalej po odczuwaniu współczucia. Wszyscy to często robimy. Ale działał na podstawie jego współczucia i okazał miłosierdzie. Miłosierdzie to współczucie w działaniu.

Miłosierdzie to działanie, które Bóg podjął, kiedy poczuł dla nas współczucie i miłość. W słynnym wersecie Jana 3:16 widzimy, że Bóg nas widzi i kocha. Działał na tę miłość z miłosierdziem, wysyłając zbawiciela.

„Ponieważ Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne”.

Jaka potrzeba bliźniego skłania cię do współczucia? Jaki akt miłosierdzia może towarzyszyć temu uczuciu?

Miłość nie jest stronnicza.
Moja sąsiadka Mary od tego czasu się przeprowadziła i nowa rodzina kupiła jej dom. Chociaż mógłbym tarzać się w poczuciu winy, że zareagowałem bardziej jak kapłan lub lewita, stawiam sobie wyzwanie, aby traktować moich nowych sąsiadów tak, jak zrobiłby to Samarytanin. Ponieważ miłość nie przejawia stronniczości.

Cortney Whiting to cudownie energiczna żona i mama dwójki dzieci. Uzyskał tytuł magistra teologii w Dallas Theological Seminary. Służąc w kościele przez prawie 15 lat, Cortney jest obecnie świeckim przywódcą i pisze dla różnych chrześcijańskich posług. Więcej jego prac znajdziesz na jego blogu Unveiled Graces.

Aby uzyskać więcej informacji o tym, jak kochać bliźniego, przeczytaj:
10 sposobów kochania bliźniego bez bycia dziwnym: „Czułem się winny z powodu nakazu Chrystusa, aby wydać mojemu bliźniemu, ponieważ nawet nie znałem większości ludzi wokół mnie. W książce miałem wszelkie wymówki, by nie kochać bliźniego, ale nie mogłem znaleźć wyjątku w drugim największym przykazaniu, Mateusza 22: 37-39. Po miesiącach kłótni z Bogiem w końcu zapukałem do drzwi moich sąsiadów i zaprosiłem ich na kawę przy kuchennym stole. Nie chciałem być potworem ani fanatykiem. Chciałem tylko być ich przyjacielem. Oto dziesięć prostych sposobów, dzięki którym możesz kochać bliźniego, nie będąc dziwnym. "

7 sposobów kochania bliźniego jak siebie samego: „Jestem pewien, że wszyscy identyfikujemy się z grupą ludzi z określonej sytuacji lub kontekstu życiowego i jesteśmy przepełnieni współczuciem i miłością do nich. Łatwo nam kochać tych sąsiadów, tak jak kochamy siebie. Ale nie zawsze kieruje nas współczucie dla ludzi, zwłaszcza dla trudnych w naszym życiu. Oto siedem praktycznych sposobów, w jakie możemy naprawdę kochać naszych sąsiadów ”.