Nawet Święty Józef Robotnik był kiedyś bezrobotny

W obliczu wciąż wysokiego masowego bezrobocia w czasie pandemii koronawirusa katolicy mogą uważać św. Józefa za specjalnego orędownika - powiedzieli dwaj księża.

Powołując się na ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu, oddany pisarz ks. Donald Calloway powiedział, że św. Józef jest „bardzo empatyczny” wobec osób cierpiących na bezrobocie.

„On sam byłby bezrobotny w którymś momencie ucieczki do Egiptu” - powiedział ksiądz CNA. „Musieli wszystko spakować i wyjechać do obcego kraju bez niczego. Nie zamierzali tego zrobić. "

Calloway, autor książki Konsekracja św. Józefa: Cuda naszego Ojca Duchowego, jest kapłanem marianów Niepokalanego Poczęcia z Ohio.

Zasugerował, że św. Józef „w pewnym momencie był z pewnością bardzo zmartwiony: jak znajdzie pracę w obcym kraju, nie znając języka, nie znając ludzi?”.

Według ostatnich raportów pod koniec listopada około 20,6 mln Amerykanów złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych. Wielu innych pracuje w domu z ograniczeniami podróżowania związanymi z koronawirusem, podczas gdy niezliczeni pracownicy mają do czynienia z miejscami pracy, w których mogą być narażeni na zarażenie się koronawirusem i zabranie go do domu do swoich rodzin.

Ojciec Sinclair Oubre, zwolennik pracy, podobnie myślał o ucieczce do Egiptu jako o okresie bezrobocia św. Józefa, a także o okresie, który był przykładem cnoty.

„Skoncentruj się: bądź otwarty, walcz dalej, nie poddawaj się. Był w stanie zapewnić sobie i swojej rodzinie źródło utrzymania ”- powiedział Oubre. „Tym, którzy są bezrobotni, św. Józef daje nam wzór, aby nie pozwolić, aby trudności życiowe zmiażdżyły ducha, ale raczej zaufać opatrzności Bożej i dodać do tej opatrzności naszą postawę i silną etykę pracy”.

Oubre jest duszpasterskim moderatorem Katolickiej Sieci Pracy i dyrektorem Apostolatu Mórz diecezji Beaumont, która służy marynarzom i innym osobom pracującym na morzu.

Calloway pomyślał, że większość ludzi w życiu to pracownicy, zarówno w biegu, jak i przy biurku.

„Mogą znaleźć model w San Giuseppe Lavoratore” - powiedział. „Bez względu na to, jaka jest Twoja praca, możesz wnieść do niej Boga i może to być korzystne dla Ciebie, Twojej rodziny i całego społeczeństwa”.

Oubre powiedział, że można się wiele nauczyć, zastanawiając się, jak dzieło św. Józefa pielęgnowało i chroniło Dziewicę Maryję i Jezusa, a więc było to forma uświęcenia świata.

„Gdyby Józef nie zrobił tego, co zrobił, nie było mowy, by Dziewica Maryja, samotna ciężarna dziewczyna, mogła przetrwać w tym środowisku” - powiedział Oubre.

„Zdajemy sobie sprawę, że praca, którą wykonujemy, nie jest przeznaczona tylko dla tego świata, ale raczej możemy pracować, aby pomóc w budowaniu królestwa Bożego” - kontynuował. „Praca, którą wykonujemy, dba o nasze rodziny i nasze dzieci oraz pomaga budować przyszłe pokolenia, które są obecne”.

Calloway ostrzegał przed „ideologiami tego, czym powinna być praca”.

„To może stać się niewolnictwem. Ludzie mogą zmienić się w pracoholików. Istnieje nieporozumienie co do tego, jaka powinna być praca - powiedział.

Św. Józef dał godność pracy, „ponieważ jako ten, wybrany na ziemskiego ojca Jezusa, uczył Syna Bożego pracy fizycznej” - powiedział Calloway. „Powierzono mu zadanie nauczenia syna Bożego rzemiosła, stolarza”.

„Nie jesteśmy wezwani do bycia niewolnikami zawodu ani do znajdowania naszego ostatecznego sensu życia w naszej pracy, ale do tego, abyśmy pozwolili naszej pracy wychwalać Boga, budować społeczność ludzką, być źródłem radości dla wszystkich”. ciąg dalszy. „Owocem twojej pracy jest radość dla ciebie i innych, ale nie kosztem krzywdzenia innych, pozbawiania ich godziwej płacy, przeciążania ich lub warunków pracy, które wykraczają poza ludzką godność”.

Oubre znalazł podobną lekcję, mówiąc: „nasza praca jest zawsze w służbie naszej rodziny, naszej społeczności, naszego społeczeństwa, samego świata”.