Miał nieuleczalnego raka, „Bóg mnie uzdrowił”, wstrząsająca opowieść…

Pewna kobieta, zdiagnozowana jako śmiertelna, twierdziła, że ​​Bóg uzdrowił ją przez doświadczenie z Nim w jej szpitalnej sali. BibliaTodo.com mówi o tym.

W wieku 38 lat u Marjorie zdiagnozowano rzadki typ raka kości i myślała, że ​​to koniec jej życia, ale moc Boża dała jej szansę na przeżycie.

W 2012 roku musiał przejść wycięcie górnego i środkowego płata prawego płuca, już dotkniętego nowotworem. Nie chcąc poddawać się chemioterapii, przyłączyła się z mężem do modlitwy, ale nie było łatwo zwalczyć raka.

Guz nie znajdował się w jego płucu, ale w jednym z żeber, które usunięto do analizy: spowodował mezenchymalny chrzęstniakomięsak, rzadki rodzaj raka kości. Kobieta została natychmiast poddana dawkom napromieniania i intensywnej chemioterapii.

„To był bardzo przerażający czas. Cieszę się, że miałam wsparcie mojego kościoła ”- powiedziała Marjorie.

„Słuchałem Słowa i starałem się być zachęcony. Podjąłem decyzję: będę walczył, będę walczył w bitwie wiary – dodał.

Jednak zabiegi za każdym razem sprawiały, że była słabsza, a dla lekarzy nie było nadziei na przeżycie. Co więcej, jedna z ostatnich sesji pozostawiła ją nieprzytomną i prawie w śpiączce.

„Lekarz powiedział, że tylko ze względu na ekstremalny charakter chemioterapii możliwe było, że nie przeżyje własnego leczenia” – powiedział jej mąż.

Wydawało się, że to koniec dla Marjorie i kiedy lekarze wraz z mężem Johnem rozważali opcje w sprawie, miała specjalną wizytę w swoim pokoju, obecność samego Boga była tam, aby zapewnić jej to, czego najbardziej pragnęła: zdrowie .

„Powiedział: 'Możesz umrzeć i wrócić do mnie, albo wybrać życie i żyć'. Nie chciałam zostawić męża i dzieci i powiedziałam: „Boże, chcę żyć”.

„Pamiętam, że właśnie w tym momencie poczułem, jak energia przepływa przez moje ciało, jak elektryczność. Usiadłam na łóżku i powiedziałam: „Jestem uzdrowiona!” – dodała.

Dzięki temu uzdrowieniu z nieba zarówno Marjorie, jak i John zdecydowali, że najlepiej będzie przerwać leczenie w obliczu skarg lekarzy, którzy twierdzili, że nie może się oprzeć bez tego leczenia.

„Mój onkolog wszedł do pokoju i powiedział: „Umrzesz, jeśli nie będziesz miał chemioterapii. Masz 0% szans na przeżycie bez chemioterapii. Jeśli nie zakończysz leczenia, prawdopodobnie umrzesz za sześć miesięcy ”- powiedziała kobieta.

Po trzech miesiącach Marjorie miała pierwsze badania kontrolne po tak długim okresie bez chemioterapii i wszystkie wyszły negatywne, co oznacza, że ​​była wolna i zdrowa od tej choroby; wiele innych testów potwierdziło wynik: Bóg uzdrowił Marjorie.

„Jestem wolny od raka. Jestem uzdrowiona w imię Jezusa ”- oświadczyła w 2018 roku podczas swojego ostatniego procesu.