Dziecko urodzone bez nosa, udaje się zaskoczyć, wykraczając poza przewidywania lekarzy

To jest historia A bimbo którym życie nie wyznaczyło długiej ani łatwej drogi. Rodzice po jego śmierci opowiadają historię swojego dzielnego małego człowieka.

Eliego Thompsona
źródło: Facebook Jeremy'ego Fincha z jego zmarłym synem Eli Thompsonem

Mały Eliego Thompsona przychodzi na świat 4 marca 2015 roku. Jego pojawienie się od pierwszej chwili życia wywołało sensację. Powód jest prosty, mały Eli urodził się z rzadką chorobą zwaną ariną.

L 'Arina polega na deformacji twarzy i całkowitym braku nosa i jam nosowych. Zaraz po urodzeniu dziecka został przewieziony do szpitala Szpital Dziecięcy i Kobiecy, na specjalistycznym oddziale pediatrycznym, gdzie wykonano mu pilnie tracheostomię, aby pomóc mu przeżyć.

Mocz, na który cierpiał mały Heli, był całkowity, tak że nie tylko nie miał nosa, ale i nozdrzy. Dla lekarzy było to konieczne operować pilnie odtworzyć nos i zrobić otwory w szczęce, aby umożliwić wlot i wylot powietrza.

Mały chłopiec leci do nieba

Niestety Eli mimo chęci życia i wytrwałości nie dał rady i wkrótce potem zmarł 2 roku od urodzenia. Dziecko, które właśnie w tym okresie dawało wiele nadziei, zaczynało uczyć się języka migowego i mówić coś przy pomocy logopedy.

Właśnie z ich powodu miglioramenti rodzice nie potrafią wyjaśnić, dlaczego dziecko zmarło.

Nie ma nic bardziej okropnego niż ból za utratę dziecka, wydarzenie tak dramatyczne i nienaturalne, że przerywa i na zawsze zmienia życie rodziców.

Mały Eli swoim uporem i wolą obalił przewidywania lekarzy, którzy nigdy by nie uwierzyli, że może żyć z tak poważną patologią. Dziecko przekaże teraz swój cudowny uśmiech aniołom i będzie nadal żyło w sercach swoich rodziców i tych, którzy je kochali.