Czy musimy się modlić każdego dnia?

Warto zadać jeszcze kilka pytań: „Czy powinienem jeść codziennie?” „Czy muszę codziennie spać?” „Czy powinienem myć zęby codziennie?” Na jeden dzień, może nawet dłużej, można by zrezygnować z robienia tych rzeczy, ale człowiek by tego nie lubił i faktycznie mógłby zaszkodzić. Nie modląc się, można stać się egocentrycznym, samolubnym i przygnębionym. To tylko niektóre z konsekwencji. Może dlatego Chrystus nakazuje swoim uczniom, aby zawsze się modlili.

Chrystus mówi także swoim uczniom, że kiedy się modli, powinien iść do swojego pokoju i modlić się sam. Jednak Chrystus mówi również, że gdy dwóch lub trzech gromadzi się w Jego imię, On jest obecny. Chrystus pragnie modlitwy zarówno prywatnej, jak i wspólnotowej. Modlitwa, zarówno prywatna, jak i wspólnotowa, może przybierać różne formy: błogosławieństwo i adoracja, prośba, wstawiennictwo, uwielbienie i dziękczynienie. We wszystkich tych formach modlitwa jest rozmową z Bogiem, czasem jest dialogiem, ale często jest słuchaniem. Niestety, wielu ludzi myśli, że modlitwa to mówienie Bogu, czego chcą lub potrzebują. Ci ludzie są rozczarowani, gdy nie dostają tego, czego chcą. Dlatego ważne jest, aby postrzegać to jako rozmowę, w której również pozwalasz Bogu zakomunikować, czego chce dla tej osoby.

Możesz zadać sobie pytanie: „Czy powinienem codziennie rozmawiać z najbliższym przyjacielem?” Oczywiście nie! Dzieje się tak, ponieważ zwykle chcesz porozmawiać ze swoim przyjacielem, aby wzmocnić tę przyjaźń. Podobnie Bóg chce, aby Jego uczniowie zbliżyli się do Niego poprzez modlitwę. Jeśli codziennie praktykujesz modlitwę, zbliżasz się do Boga, zbliżasz się do świętych w niebie, stajesz się mniej egocentryczny, a przez to bardziej skoncentrowany na Bogu.

Zacznij więc modlić się do Boga! Staraj się nie robić zbyt wiele w ciągu jednego dnia. Modlitwa, podobnie jak ćwiczenia, musi być zbudowana. Każdy, kto nie jest wysportowany, nie może przebiec maratonu pierwszego dnia treningu. Niektórych zniechęca brak możliwości całonocnego czuwania przed Najświętszym Sakramentem. Porozmawiaj z księdzem i wymyśl plan. Jeśli możesz odwiedzić kościół, spróbuj zatrzymać się na pięć minut uwielbienia. Znajdź i odmów codzienną poranną modlitwę i dedykuj ją Chrystusowi na początku dnia. Przeczytaj fragment z Biblii, zwłaszcza z Ewangelii i Księgi Psalmów. Czytając ten fragment, po prostu poproś Boga, aby otworzył twoje serce na to, co ci mówi. Spróbuj odmawiać różaniec. Jeśli na początku wydaje ci się to trochę za dużo, spróbuj pomodlić się tylko o dziesięć lat. Ważną rzeczą do zapamiętania jest to, aby nie wpadać w frustrację, ale słuchać tego, co mówi Pan. Kiedy mówisz, skup się na proszeniu Boga o pomoc innym, zwłaszcza chorym i cierpiącym, w tym duszom czyśćcowym.