Budzi się i znowu idzie: „we śnie Santa Rita mówi mi, że jestem uzdrowiony”

Moja mama [Teresa] od kilku lat cierpiała na artrozę obu kolan z zajęciem chrząstki i rzepki, a ostatnio powstały zwapnienia kości; wszystko to nie pozwalało jej już normalnie chodzić i bardzo często kolana nie mogły jej utrzymać i upadała na ziemię.

Po niezliczonych wizytach i różnych badaniach, w miesiącu październiku [2010] trafiliśmy do dobrego profesora, który jak tylko zobaczył raporty i wykonane zdjęcia RTG, od razu wydał oczywistą już opinię: operacja z wszczepieniem protez obu kolan.

Moja matka, gdy tylko to usłyszała, ogarnęła najgłębsza rozpacz z powodu tysiąca lęków; ona, która ma ogromną cześć i wiarę w umiłowaną Świętą, z płaczem prosiła ją o łaskę uzdrowienia bez operacji, żeby wreszcie mogła chodzić jak wszyscy.

Otóż ​​w noc po wizycie mamie śniła się Śnieżna Rita zapraszająca ją na spacer, mówiąca jej, że jest uzdrowiona... moja mama nagle obudziła się z płaczem i naprawdę zdała sobie sprawę, że może chodzić lekko i bez bólu i tak też zrobiła, po raz pierwszy chodząc jak mała dziewczynka!

Ja też nie wierzyłam własnym oczom, skakała, biegała i wykonywała ruchy, o których jeszcze dwa dni wcześniej nie mogła nawet marzyć, blokowana przez ból.

Z tego powodu serdecznie dziękujemy wstawiennictwu Świętej Rity, która nie raz pomogła mojej mamie, która nie robi nic innego, jak codziennie jej dziękować i głośno ją woła: „Wielka kobieta, wielka matka i największa święta!”. Droga Święta Rito, nigdy nie pozwól nam przegapić Twojej opieki nad naszą rodziną.