Nabożeństwo do Ojca Pio: modlitwa, którą odmawiał każdego dnia, aby uzyskać łaski

MODLITWA ZA IMPLOROWANIE DZIĘKI ZA WSTĘP SAN PADRE PIO

O, Święty Pio z Pietrelciny, którego tak bardzo kochałeś i naśladowałeś Jezusa, daj mi kochać Go całym swoim sercem.

Spraw, abyś, tak jak wy kochacie modlitwę, ofiarował mi czułe nabożeństwo do Matki Bożej, uzyskał dla mnie łaskę, której pragnę. Amen

Ojcze nasz, Zdrowaś Mario, chwała Ojcu

Święty Ojcze Pio, módl się za nami

MODLITWA, KTÓREJ OJCIEC PIO OTRZYMAŁ KAŻDEGO DNIA W JEZUSIE
KORONA DO ŚWIĘTEGO SERCA JEZUSA
O mój Jezu, powiedziałeś:
Zaprawdę powiadam wam: proście, a zdobędziecie, poszukacie i znajdziecie, pokonacie, a zostanie wam otworzone
tu biję, próbuję, proszę o łaskę ...
Pater, Ave, Chwała.
Najświętsze Serce Jehowy, ufam tobie i mam w tobie nadzieję

O mój Jezu, powiedziałeś:
Zaprawdę powiadam wam, o cokolwiek poprosicie mego Ojca w moim imieniu, On wam to da
oto proszę twego Ojca w Twoim imieniu o łaskę ...
Pater, Ave, Chwała.
Najświętsze Serce Jehowy, ufam tobie i mam w tobie nadzieję

O mój Jezu, powiedziałeś:
Zaprawdę powiadam wam, niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nigdy
tutaj, wsparty nieomylnością Twoich świętych słów, proszę o łaskę ...
Pater, Ave, Chwała.
Najświętsze Serce Jehowy, ufam tobie i mam w tobie nadzieję

O Najświętsze Serce Jezusa
któremu nie sposób nie mieć współczucia dla nieszczęśliwych
zmiłuj się nad nami nędznymi grzesznikami
i udziel nam łask, o które Cię prosimy
przez Niepokalane Serce Maryi
Twoja i nasza czuła Matka.
Św. Józefie
Domniemany Ojciec Najświętszego Serca Jezusa
módl się za nas.
Salve Regina

SAN PIO DI PIETRELCINA (1887-1968 - obchodzone 23 września)

Duchowy spadkobierca św. Franciszka z Asyżu, Ojciec Pio z Pietrelciny był pierwszym kapłanem, który nosił znaki ukrzyżowania wyryte na jego ciele.

Znany już światu jako „brat napiętnowany” Ojciec Pio, któremu Pan obdarzył szczególne charyzmaty, z całych sił pracował dla zbawienia dusz. Wiele bezpośrednich świadectw o „świętości” Brata dochodzi do dnia dzisiejszego, którym towarzyszy uczucie wdzięczności. Jego opatrznościowe wstawiennictwo u Boga było dla wielu ludzi przyczyną uzdrowienia ciała i powodem odrodzenia w Duchu.

Ojciec Pio z Pietrelciny, znany również jako Francesco Forgione, urodził się w Pietrelcinie, małym miasteczku w rejonie Benevento, 25 maja 1887 r. Przyszedł na świat w domu ubogich ludzi, gdzie jego ojciec Grazio Forgione i jego matka Maria Giuseppa Di Nunzio witali już inne dzieci. . Franciszek od najmłodszych lat doświadczał w sobie pragnienia całkowitego poświęcenia się Bogu i to pragnienie odróżniało go od rówieśników. Tę „różnorodność” obserwowali jego krewni i przyjaciele. Mama Peppa powiedziała - „nie popełniła żadnych uchybień, nie popełniła napadów złości, zawsze była posłuszna mnie i ojcu, każdego ranka i każdego wieczoru chodziła do kościoła, aby odwiedzić Jezusa i Madonnę. W ciągu dnia nigdy nie wychodził ze swoimi towarzyszami. Czasami mówiłem do niego: „Francì, wyjdź i pobaw się trochę. Odmówił mówiąc: „Nie chcę iść, ponieważ bluźnią”.

Z pamiętnika Ojca Agostino da San Marco w Lamis, który był jednym z duchowych dyrektorów Ojca Pio, stało się wiadome, że Ojciec Pio, ponieważ miał zaledwie pięć lat, od 1892 roku, przeżywał już swoje pierwsze charyzmatyczne doświadczenia. Ekstazy i zjawy były tak częste, że dziecko uważało je za absolutnie normalne.

Z upływem czasu największym marzeniem Franciszka było całkowite poświęcenie życia Panu. 6 stycznia 1903 r., Mając szesnaście lat, wstąpił do zakonu kapucynów jako duchowny i 10 sierpnia 1910 r. Otrzymał święcenia kapłańskie w katedrze w Benevento.

Tak zaczęło się jego życie kapłańskie, które ze względu na jego niepewne warunki zdrowotne będzie miało miejsce najpierw w różnych klasztorach w regionie Benevento, gdzie Fra Pio został wysłany przez przełożonych, aby zachęcić go do powrotu do zdrowia, a następnie, począwszy od 4 września 1916 r., W klasztorze. San Giovanni Rotondo, na Gargano, gdzie, po kilku krótkich przerwach, pozostał do 23 września 1968 r., dnia swoich narodzin do nieba.

W tym długim okresie, kiedy wydarzenia o szczególnym znaczeniu nie zmieniły spokoju klasztoru, Ojciec Pio rozpoczął swój dzień od przebudzenia bardzo wcześnie, na długo przed świtem, rozpoczynając od modlitwy przygotowawczej do Mszy Świętej. Następnie udał się do kościoła na celebrację Eucharystii, po której nastąpiło długie dziękczynienie i modlitwa na matroneum przed Najświętszym Sakramentem, w końcu bardzo długie spowiedzi.

Jednym z wydarzeń, które głęboko zaznaczyły życie Ojca, było to, co wydarzyło się rankiem 20 września 1918 r., Kiedy modląc się przed Krucyfiksem chóru starego kościoła, otrzymał widoczny stygmat; który pozostawał otwarty, świeży i krwawiący przez pół wieku.

To niezwykłe zjawisko ożywiło na Ojca Pio uwagę lekarzy, uczonych, dziennikarzy, ale przede wszystkim zwykłych ludzi, którzy przez wiele dziesięcioleci udali się do San Giovanni Rotondo, aby spotkać się ze „świętym” bratem.

W liście do ojca Benedetto z 22 października 1918 r. Sam Ojciec Pio mówi o swoim „ukrzyżowaniu”:

„... co możesz mi powiedzieć o tym, o co mnie pytasz, o tym, jak przebiegło moje ukrzyżowanie? Mój Boże, co za zamieszanie i upokorzenie odczuwam, gdy muszę zamanifestować to, co uczyniłeś w tym swoim małym stworzeniu! Był ranek 20-go miesiąca ubiegłego miesiąca (wrzesień) w refrenie, po odprawieniu Mszy Świętej, kiedy reszta zaskoczyła mnie, podobnie jak słodki sen. Wszystkie wewnętrzne i zewnętrzne zmysły, nie to, że same zdolności duszy były w nieopisanej ciszy. W tym wszystkim panowała całkowita cisza wokół mnie i we mnie; natychmiast nastał wielki spokój i rezygnacja z całkowitego pozbawienia wszystkiego i pozy w tej samej ruinie, wszystko to stało się błyskawicznie. I podczas gdy to wszystko się działo; Widziałem się przed tajemniczą postacią; podobne do tego, które widzieliśmy wieczorem 5 sierpnia, co różniło się tym, że miał ręce i stopy oraz bok, z którego kapała krew. Jego widok mnie przeraża; Nie mogłem powiedzieć ci, co czułem w tej chwili. Czułam, że umieram i umarłabym, gdyby Pan nie interweniował, by wesprzeć moje serce, które wyskakuje mi z piersi. Widok postaci się wycofuje i zdałem sobie sprawę, że moje ręce, stopy i bok były przekłute i ociekają krwią. Wyobraźcie sobie agonię, której doświadczyłem wtedy i której ciągle doświadczam prawie codziennie. Rana serca wylewa krew, szczególnie od czwartku do wieczora do soboty.

Ojcze mój, umieram z bólu z powodu agonii i późniejszego zamieszania, które odczuwam w głębi duszy. Boję się wykrwawić na śmierć, jeśli Pan nie słucha jęków mego biednego serca i wycofuje tę operację ode mnie ... ”

Dlatego przez lata z całego świata wierni przychodzili do tego stygmatyzowanego kapłana, aby uzyskać jego potężne wstawiennictwo u Boga.

Pięćdziesiąt lat żył w modlitwie, pokorze, cierpieniu i poświęceniu, gdzie, aby realizować swoją miłość, Ojciec Pio przeprowadził dwie inicjatywy w dwóch kierunkach: pionową ku Bogu, ustanawiając „Grupy modlitewne”, kolejny poziom w stosunku do braci, przy budowie nowoczesnego szpitala: „Casa Sollievo della Sofferenza”.

We wrześniu 1968 r. Tysiące bhaktów i duchowych synów Ojca zgromadzili się w San Giovanni Rotondo, aby wspólnie upamiętnić 50. rocznicę stygmatów i świętować czwartą międzynarodową konferencję grup modlitewnych.

Nikt nie pomyślałby zamiast tego, że o godzinie 2.30 23 września 1968 r. Ziemskie życie Ojca Pio z Pietrelciny skończy się.

Po pogrzebie ogłoszono, że stygmaty zniknęły w miejscu śmierci, pozostawiając części ciała całkowicie zdrowe.

Został ogłoszony świętym 16 czerwca 2002 r. Przez Jana Pawła II, jedynego papieża, który go spotkał i uzyskał uzdrowienie dla współpracowniczki Wandy Połtawskiej.

San Giovanni Rotondo jest dziś pierwszym miejscem pielgrzymkowym we Włoszech.

Od 1 czerwca 2013 r. Ekspozycja zwłok Ojca Pio w kościele San Giovanni Rotondo jest stała.