Nabożeństwo do Najświętszego Serca każdego dnia: modlitwa 17 lutego

Ojcze nasz.

Wezwanie. - Serce Jezusa, ofierze grzeszników, zmiłuj się nad nami!

Zamiar. - Naprawa dla tych, którzy buntują się wbrew woli Boga w cierpieniu.

KRZYŻ
Jezus przedstawia nam swoje Boskie Serce zwieńczone małym Krzyżem. Znak Krzyża, charakterystyczny dla każdego chrześcijanina, jest szczególnie odznaką wielbicieli Najświętszego Serca.

Croce oznacza cierpienie, wyrzeczenie, poświęcenie. Jezus za nasze odkupienie, aby okazać nam swoją nieskończoną miłość, przeszedł wszelki ból, aż do oddania życia, upokorzony jak złoczyńca wyrokiem śmierci.

Jezus uściskał krzyż, niósł go na ramionach i umarł przybity do niego. Boski Mistrz powtarza nam słowa, które wypowiedział podczas swojego ziemskiego życia: Kto chce pójść za mną, zaprze się samego siebie, weź swój krzyż i chodź za mną! (S. Matteo, XVI-24).

Doczesni nie rozumieją języka Jezusa; dla nich życie jest tylko przyjemnością, a ich troską jest powstrzymywanie wszystkiego, co wymaga poświęcenia.

Dusze, które aspirują do Nieba, muszą uznać życie za czas walki, za okres próbny, aby okazać swoją miłość Bogu, jako przygotowanie do wiecznego szczęścia. Aby postępować zgodnie z naukami ewangelii, muszą powstrzymywać swoje namiętności, przeciwstawiać się duchowi świata i opierać pułapkom szatana. Wszystko to wymaga poświęcenia i stanowi codzienny krzyż.

Inne krzyże przedstawiają życie, mniej lub bardziej ciężkie: biedę, kontrasty, upokorzenia, nieporozumienia, choroby, żale, rozczarowania ...

Małe dusze w życiu duchowym, kiedy cieszą się i wszystko idzie zgodnie z ich gustami, pełne miłości Boga, (jak wierzą!), Wykrzyknij: Panie, jak dobry jesteś! Kocham cię i błogosławię! Ile miłości mi przynosisz! - Gdy zamiast tego są pod ciężarem ucisku i nie mają prawdziwej miłości Boga, przychodzą mówić: Panie, dlaczego źle mnie traktujesz? … Zapomniałeś mnie? ... Czy to nagroda za modlitwy, które odprawiam? ...

Biedne dusze! Nie rozumieją, że tam, gdzie jest Krzyż, jest Jezus; a gdzie jest Jezus, tam jest także Krzyż! Nie myślą, że Pan okazuje nam swoją miłość, wysyłając nam więcej krzyży niż pociech.

Niektórzy Święci, w niektóre dni, kiedy nie mieli nic do cierpienia, skarżyli się Jezusowi: Dzisiaj, Panie, wydaje się, że o mnie zapomniałeś! Żadnego cierpienia mi nie dałeś!

Cierpienie, choć odrażające dla ludzkiej natury, jest cenne i należy je docenić: oddziela się od rzeczy tego świata i dąży do Nieba, oczyszcza duszę, czyniąc grzechy naprawionymi; zwiększa stopień chwały w raju; pieniądzem jest ratowanie innych dusz i uwolnienie dusz czyśćcowych; jest źródłem duchowej radości; jest to wielkie pocieszenie dla Serca Jezusa, które czeka na ofiarę cierpień jako zadośćuczynienie za obrażoną boską miłość.

Jak zachowywać się w cierpieniu? Przede wszystkim módlcie się, uciekając się do Najświętszego Serca. Nikt nas nie zrozumie lepiej niż Jezus, który mówi: O wszyscy, którzy pracujesz i jesteście pod ciężarem ucisku, przyjdźcie do mnie, a ja was pokrzepię! (Mt 11–28).

Kiedy się modliliśmy, pozwalamy Jezusowi to robić; On wie, kiedy uwolnić nas od ucisku; jeśli uwolni nas natychmiast, podziękuj mu; jeśli opóźnia się w wypełnianiu nas, dziękujmy Mu jednakowo, w pełni dostosowując się do Jego woli, która zawsze działa dla naszego większego dobra duchowego. Kiedy ktoś modli się w wierze, dusza zostaje wzmocniona i ponownie wzbudzona.

Jedną z obietnic złożonych przez Najświętszego Serca swoim wielbicielom jest właśnie to: pocieszę ich w ich cierpieniach. - Jezus nie kłamie; dlatego ufaj Mu.

Apeluje się do wielbicieli Boskiego Serca: nie marnuj cierpienia, nawet tych najmniejszych, i ofiaruj je wszystkim, zawsze z miłością dla Jezusa, aby mógł ich użyć dla dusz i pocieszyć Swoje Serce.

PRZYKŁAD
Jestem twoim synem!
Uroczysta uroczystość odbyła się w bardzo szlachetnej rzymskiej rodzinie. Jego syn Alessio ożenił się.

W szczytowych latach, wraz ze szlachetną narzeczoną, panem ogromnego bogactwa ... życie przedstawiało mu się jak ogród kwiatowy.

Tego samego dnia wesela ukazał mu się Jezus: Wyjdź, mój synu, rozkosze świata! Podążaj drogą krzyżową, a będziesz miał skarb w Niebie! -

Płonąc miłością do Jezusa, nikomu nic nie mówiąc, w pierwszą noc wesela młody człowiek opuścił pannę młodą i dom i wyruszył w podróż z zamiarem odwiedzenia głównych kościołów na świecie. Siedemnaście lat pielgrzymki trwało, siejąc nabożeństwo do Jezusa i Najświętszej Maryi Panny. Ale ile ofiar, niedostatków i upokorzeń! Po tym czasie Alessio wrócił do Rzymu i bez rozpoznania poszedł do domu ojcowskiego, prosząc ojca o jałmużnę i błagając go, by zaakceptował go jako ostatniego sługę. Został przyjęty do służby.

Zostań w domu i żyj jak obcy; mieć prawo do dowodzenia i poddania się; być zaszczyconym i otrzymywać upokorzenia; być bogatym i uważanym za biednego i żyć jako taki; i to wszystko przez siedemnaście lat; jak heroicznie w prawdziwym kochanku Jezusa! Alessio rozumiał cenność Krzyża i chętnie ofiarował Bogu skarb cierpienia każdego dnia. Jezus wspierał go i pocieszał.

Przed śmiercią zostawił napis: „Jestem Alessio, twój syn, ten, który pierwszego dnia ślubu porzucił pannę młodą”.

W chwili śmierci Jezus uwielbił tego, który tak bardzo go kochał. Gdy tylko dusza wygasła, w wielu kościołach Rzymu, gdy zgromadzili się wierni, usłyszeli tajemniczy głos: Alessio zmarł jako święty! ...

Papież Innocenty Primo, znając ten fakt, rozkazał, aby ciało Alessia zostało przyniesione z najwyższym szacunkiem do kościoła San Bonifacio.

Niezliczone cuda, których Bóg dokonał przy swoim grobie.

Jak hojny jest Jezus w stosunku do dusz, które są hojne w cierpieniu!

Folia. Nie marnujcie cierpienia, zwłaszcza tych małych, które są najczęstsze i najłatwiejsze do zniesienia; ofiarujcie im z miłością Serce Jezusa za grzeszników.

Wytrysk. Niech Bóg będzie błogosławiony!