Rozwód: Paszport do piekła! Co mówi Kościół

Sobór Watykański II (Gaudium et spes - 47b) zdefiniował rozwód jako "plagę" i jest to naprawdę wielka plaga przeciwko prawu Bożemu i przeciwko rodzinie.
Przeciw Bogu – bo łamie przykazanie Stwórcy: „Mężczyzna opuści ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem” (Rdz 2).
Rozwód jest również sprzeczny z poleceniem Jezusa:
„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela” (Mat. 19:6). Stąd konkluzja św. Augustyna: „Jak małżeństwa pochodzą od Boga, tak rozwody pochodzą od diabła” (Tract. in Joannem).
Aby wzmocnić instytucję rodziny i udzielić jej pomocy z góry, Jezus podniósł naturalną umowę małżeńską do godności sakramentu, czyniąc z niej symbol swego zjednoczenia z Kościołem (Ef 5).
Wynika z tego jasno, że ustawodawstwo świeckie, takie jak włoskie, odmawiając małżeństwu charakteru sakramentu i wprowadzając rozwód, przywłaszcza sobie prawo, którego ono nie posiada, ponieważ żadne prawo ludzkie nie może wchodzić w konflikt z prawem naturalnym, mniej boskie prawo. . Dlatego rozwód jest sprzeczny z Bogiem i rodziną, wyrządzając nieodwracalną szkodę dzieciom, które potrzebują miłości i opieki obojga rodziców.
Aby zorientować się w skali plagi rozwodów, spójrzmy na amerykańskie statystyki. W Stanach Zjednoczonych ponad jedenaście milionów nieletnich, dzieci z rozdzielonych par. Szacuje się, że każdego roku kolejny milion dzieci doświadcza szoku związanego z rozpadem rodziny, a 45% wszystkich amerykańskich dzieci urodzonych w dowolnym roku będzie miało tylko jednego rodzica przed ukończeniem 18 roku życia. I niestety w Europie nie jest lepiej.
Statystyki przestępczości nieletnich, samobójstw chłopców są przerażające i bolesne.
Kto się rozwodzi i ponownie zawiera związek małżeński, jest jawnym grzesznikiem przed Bogiem i Kościołem i nie może przyjmować sakramentów (Ewangelia nazywa go cudzołożnikiem – Mt 5). Ojciec Pio z Pietralciny do kobiety, która skarżyła się, że jej mąż chce rozwodu, odpowiedział: „Powiedz mu, że rozwód to przepustka do piekła!”. A do innej osoby powiedział: „Rozwód to hańba ostatnich czasów”. Jeśli współistnienie staje się niemożliwe, następuje separacja, która jest złem naprawialnym.