Drzewo figowe w Biblii zawiera zaskakującą lekcję duchową

Sfrustrowany w pracy? Rozważ rys

Owoc często wspominany w Biblii zawiera zaskakującą lekcję duchową

Czy jesteś zadowolony ze swojej obecnej pracy? W przeciwnym razie nie jesteś sam. Według Pew Research Center około jedna trzecia Amerykanów uważa, że ​​wykonywana przez nich praca „po prostu sprawia, że ​​działa”. Jeśli nie ociekasz pasją od 9 do 5, pozwól, że zasugeruję, abyś pomedytował nad pozornie dziwnym narzędziem motywacyjnym: figami.

Kiedy pisałem swoją ostatnią książkę, Smakuj i patrz: Odkrywanie Boga wśród rzeźników, piekarzy i producentów świeżej żywności, podróżowałem po świecie, aby dowiedzieć się o jedzeniu w Biblii i czego te wersety mogą nas nauczyć o życiu w obfitości.

W ramach tej podróży miałem zaszczyt spędzić czas z jednym z wiodących hodowców fig na świecie. Obfita farma Kevina w Kalifornii jest jak Disneyland dla takiego owocożercy jak ja, ale okazała się też dość elegancka. Kiedy przestałem się zastanawiać nad figą, zdałem sobie sprawę, że ma ona moc pomagania nam wszystkim pielęgnować większe poczucie zadowolenia, gdziekolwiek się znajdujemy.

Figi to jeden z najważniejszych owoców Biblii, pojawiający się wielokrotnie i zachęcający do zastanowienia się, co przedstawiają. Bliższe przyjrzenie się ujawnia, że ​​figi są często używane w Piśmie Świętym jako symbol boskiej satysfakcji.

W przeciwieństwie do większości drzew owocowych, figi uprawia się wielokrotnie, co oznacza, że ​​są zbierane wiele razy w roku. Hebrajskie słowo oznaczające zbieranie fig, oreh, oznacza „świt”. Ponieważ dojrzałe figi szybko się psują, rolnicy wstają o porannym wschodzie słońca, mając nadzieję, że zobaczą dojrzałe owoce zwisające z gałęzi.

Tak jak zbieracze fig uczą się żyć w stanie oczekiwania, jak zmieniłoby się twoje życie, gdybyś każdego ranka wstawał i oczekiwał, że Bóg pojawi się i zadowoli cię tam, gdzie pracujesz?

Niedawno rozmawiałem z przyjacielem, który właśnie dostał nową pracę po ataku bezrobocia. Kiedy zapytałem ją, czy jest podekscytowana tym nowym przedsięwzięciem, odrzuciła włosy i przewróciła oczami.

„Meh. Nie żyję po to, żeby pracować. Zarabiam na życie” – powiedział. „To tylko jeden ze sposobów na opłacenie rachunków”.

Ma rację, że uczynienie z pracy centrum swojego życia jest receptą na pracoholika, ale obawiałam się też, że już doszła do wniosku, że będzie to dla niej bezsensowne doświadczenie, zanim jeszcze się zaczęło. W kulturze pełnej cynizmu i sceptycyzmu często oczekujemy, że nowa praca będzie jedynie środkiem do celu.

Doświadczanie głębokiej satysfakcji często wymaga czasu. Uprawa fig wymaga pielęgnacji i konserwacji, nawożenia i przycinania. Pędy, które wyrastają jak peryskopy, trzeba przycinać, a wiele odmian owocuje dopiero w czwartym roku. Jednym z kluczy do zadowolenia z pracy jest duchowa dyscyplina cierpliwości. Możesz mieć trudności ze znalezieniem zadowolenia pierwszego dnia w pracy, a nawet setnego, ale pamiętaj, że praca w oczekiwaniu i praca idą.

Zamiast skupiać się na aspektach swojej pracy, na które nie masz wpływu, poszukaj radości w swojej obecnej sytuacji. Zdecyduj, że Twoja zawodowa satysfakcja zaczyna się od Ciebie.

Pielęgnuj poczucie oczekiwania i cierpliwości na swojej drodze do spełnienia powołania. Jeśli zaangażujesz się w te praktyki, zakorzenione w obrazie drzewa figowego, może się okazać, że twoja wymarzona praca to taka, w której już jesteś.