Jakov widzący z Medziugorja opowiada o swoim pierwszym spotkaniu z Matką Bożą


Zeznania Jakova z dnia 26 czerwca 2014 r

Pozdrawiam Was wszystkich.
Dziękuję Jezusowi i Matce Bożej za to nasze spotkanie i za każdego z Was, którzy przybyliście tutaj, do Medziugorja. Dziękuję również za to, że odpowiedzieliście na wezwanie Matki Bożej, ponieważ wierzę, że wszyscy, którzy przybyli do Medziugorja, przybyli, ponieważ zostali zaproszeni. od Madonny. Bóg chciał, żebyś był tutaj, w Medziugorju.

Zawsze powtarzam pielgrzymom, że pierwszą rzeczą, którą musimy powiedzieć, są słowa uwielbienia. Dziękujcie Panu i Madonnie za wszystkie łaski i Bogu, że pozwalacie Madonnie tak długo pozostać z nami. Wczoraj świętowaliśmy 33 lata łaski, jaką dał nam Bóg, że mamy przy sobie Madonnę. To wspaniały prezent. Ta łaska nie jest dana tylko nam sześciu wizjonerom, nie tylko parafii Medziugorje, to jest dar dla całego świata. Można to zrozumieć z orędzi Matki Bożej. Każda wiadomość zaczyna się od słów „Drogie dzieci”. Wszyscy jesteśmy dziećmi Madonny, a Ona przychodzi do nas w imieniu każdego z nas. Przychodzi dla całego świata.

Pielgrzymi często pytają mnie: „Dlaczego Matka Boża przychodzi na tak długo? Dlaczego przekazujesz nam tak wiele wiadomości?” To, co dzieje się tutaj, w Medziugorju, jest Bożym planem. Bóg tak chciał. To, co musimy zrobić, jest bardzo prostą rzeczą: dzięki Bogu.

Jeśli jednak ktoś przyjmie słowa Matki Bożej, gdy mówi: „Drogie dzieci, otwórzcie przede mną swoje serce”, wierzę, że każde serce zrozumie, dlaczego Ona przychodzi do nas tak długo. Przede wszystkim każdy zrozumie, że Madonna jest naszą Matką. Matka, która niezmiernie kocha swoje dzieci i pragnie ich dobra. Matka, która pragnie doprowadzić swoje dzieci do zbawienia, radości i pokoju. Wszystko to możemy znaleźć w Jezusie Chrystusie. Matka Boża jest tutaj, aby prowadzić nas do Jezusa, aby wskazać nam drogę do Jezusa Chrystusa.

Aby zrozumieć Medziugorje, aby przyjąć zaproszenia, które Matka Boża kieruje do nas od dawna, musimy zrobić pierwszy krok: mieć czyste serce. Uwolnijmy się od wszystkiego, co nam przeszkadza, aby przyjąć orędzia Matki Bożej. Dzieje się to podczas spowiedzi. Będąc tutaj, w tym świętym miejscu, oczyść swoje serce z grzechu. Tylko czystym sercem możemy zrozumieć i przyjąć to, do czego zaprasza nas Matka.

Kiedy rozpoczęły się objawienia w Medziugorju, miałam zaledwie 10 lat. Jestem najmłodszym z sześciu widzących. Przed objawieniami moje życie było normalnym dzieckiem. Moja wiara była także wiara prostego dziecka. Wierzę, że dziesięcioletnie dziecko nie może mieć głębokiego doświadczenia wiary. Żyj tak, jak uczą cię rodzice i patrz na ich przykład. Rodzice nauczyli mnie, że istnieje Bóg i Matka Boża, że ​​trzeba się modlić, chodzić na Mszę św., być dobrym. Pamiętam, że każdego wieczoru modliliśmy się całą rodziną, ale nigdy nie zabiegałem o dar widzenia Madonny, bo nawet nie wiedziałem, że może się objawić. Nigdy nie słyszałem o Lourdes ani Fatimie. Wszystko zmieniło się 25 czerwca 1981 roku. Mogę powiedzieć, że był to najpiękniejszy dzień w moim życiu. Dzień, w którym Bóg dał mi łaskę zobaczenia Matki Bożej, był dla mnie nowym narodzeniem.

Z radością wspominam pierwsze spotkanie, kiedy udaliśmy się na Górę Objawień i po raz pierwszy uklękliśmy przed Madonną. To była pierwsza chwila w moim życiu, w której poczułam prawdziwą radość i prawdziwy pokój. To był pierwszy raz, kiedy poczułem i pokochałem w swoim sercu Matkę Bożą jako moją Matkę. To była najpiękniejsza rzecz, jakiej doświadczyłam podczas objawień. Ile miłości w oczach Madonny. Poczułam się w tym momencie jak dziecko w ramionach swojej matki. Nie rozmawialiśmy z Madonną. Modliliśmy się tylko z Nią i po objawieniu modliliśmy się dalej.

Rozumiesz, że Bóg dał ci tę łaskę, ale jednocześnie ponosisz odpowiedzialność. Odpowiedzialność, której nie jesteś gotowy przyjąć. Zastanawiasz się, jak iść dalej: „Jak będzie wyglądało moje życie w przyszłości? Czy będę w stanie przyjąć wszystko, o co prosi mnie Matka Boża?”

Pamiętam, że na początku objawień Matka Boża przekazała nam przesłanie, w którym znalazłam swoją odpowiedź: „Drogie dzieci, otwórzcie tylko swoje serca, a Ja zrobię resztę”. W tym momencie zrozumiałam w sercu, że mogę dać moje „tak” Matce Bożej i Jezusowi, że mogę oddać całe swoje życie i serce w Ich Ręce. Od tego momentu zaczęło się dla mnie nowe życie. Piękne życie z Jezusem i Madonną. Życie, w którym nie mogę wystarczająco podziękować za wszystko, co mi dało. Otrzymałam łaskę zobaczenia Matki Bożej, ale otrzymałam też większy dar: poznanie Jezusa przez Nią.

Dlatego Matka Boża przychodzi do nas, aby wskazać nam drogę prowadzącą do Jezusa, obejmującą orędzia, modlitwę, nawrócenie, pokój, post i Mszę św.

W swoich orędziach zawsze zachęca nas do modlitwy. Często powtarzał tylko te trzy słowa: „Drogie dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się”. Najważniejszą rzeczą, jaką nam zaleca, jest to, abyśmy modlili się sercem. Niech każdy z nas modli się otwierając serce na Boga, aby każde serce odczuło radość modlitwy i niech stanie się ona jego codziennym pokarmem. Gdy zaczniemy modlić się sercem, znajdziemy odpowiedź na wszystkie nasze pytania.

Drodzy pielgrzymi, przybywacie tutaj z wieloma pytaniami. Poszukaj wielu odpowiedzi. Często przychodzi do nas sześciu wizjonerów i chce odpowiedzi. Nikt z nas nie może ci ich dać. Możemy dać wam nasze świadectwo i wyjaśnić, do czego zaprasza nas Matka Boża. Odpowiedzi może udzielić tylko Bóg, a Matka Boża uczy nas, jak je przyjmować: otwierając serca i modląc się.

Pielgrzymi często pytają mnie: „Czym jest modlitwa sercem?” Myślę, że nikt nie jest w stanie powiedzieć Ci, co to jest. To wydarzenie, którego się doświadcza. Aby otrzymać ten dar od Boga, musimy o niego zabiegać.

Teraz jesteś w Medziugorju. Jesteś w tym świętym miejscu. Jesteś tu ze swoją Matką. Matka zawsze słucha swoich dzieci i jest gotowa im pomóc. Wykorzystaj ten czas najlepiej dla siebie. Znajdź czas dla siebie i Boga, otwórz przed Nim swoje serce. Proś o dar umiejętności modlitwy sercem.

Pielgrzymi proszą mnie, abym powiedział Madonnie to czy tamto. Wam wszystkim chcę powiedzieć, że każdy może rozmawiać z Madonną. Każdy z nas może rozmawiać z Bogiem.

Matka Boża jest naszą Matką i słucha Swoich dzieci. Bóg jest naszym Ojcem i kocha nas niezmiernie. Ona chce słuchać Swoich dzieci, ale często nie chcemy Ich bliskości. O Bogu i Matce Bożej wspominamy tylko w chwilach, gdy ich najbardziej potrzebujemy.

Matka Boża zaprasza nas do modlitwy w naszych rodzinach i mówi: „W rodzinach stawiajcie Boga na pierwszym miejscu”. Zawsze znajdź czas dla Boga w swojej rodzinie. Nic tak nie jednoczy rodziny jak modlitwa wspólnotowa. Sam tego doświadczam, kiedy modlimy się w naszej rodzinie.

Źródło: Informacje z listy mailingowej z Medziugorja