Iwan z Medjugorje: co jest najważniejszą rzeczą, której chce od nas Matka Boża?

W orędziu na początku objawień Matka Boża powiedziała: „Drogie dzieci, przychodzę do was, aby powiedzieć wam, że Bóg istnieje. Zdecyduj się na Boga. Postaw Go na pierwszym miejscu w swoim życiu i w swoich rodzinach. Podążaj za Nim, bo On jest twoim pokojem, Miłości”. Drodzy przyjaciele, z tego przesłania Matki Bożej możemy zobaczyć, jakie jest Jej pragnienie. Ona chce nas wszystkich doprowadzić do Boga, bo On jest naszym pokojem.

Matka przychodzi do nas jako nauczycielka, która chce nas wszystkich uczyć. Zaprawdę jest najlepszą wychowawczynią i nauczycielką duszpasterską. Chce nas edukować. On pragnie naszego dobra i prowadzi nas ku dobru.

Wiem, że wielu z Was przybyło tutaj do Matki Bożej ze swoimi potrzebami, problemami, pragnieniami. Przybyliście tutaj, aby rzucić się w objęcia Matki i znaleźć u Niej bezpieczeństwo i ochronę. Matka zna nasze serca, nasze problemy i nasze pragnienia. Modli się za każdego z nas. Wstawia się u swego Syna za każdym z nas. Ona kieruje wszystkie nasze potrzeby do Swojego Syna. Dotarliśmy tutaj do źródła. Chcemy odpocząć tej wiosny, bo Jezus mówi: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy zmęczeni i uciskani, a Ja was pokrzepię, dodam wam sił”.

Wszyscy jesteśmy tu z naszą Niebieską Matką, bo pragniemy naśladować Ją, żyć tym, co Ona nam daje i w ten sposób wzrastać w Duchu Świętym, a nie w duchu świata.

Nie chciałbym, żebyście patrzyli na mnie jak na świętą, na idealną osobę, bo nią nie jestem. Staram się być lepszy, świętszy. To jest moje życzenie, które jest głęboko wyryte w moim sercu.
Nie nawróciłem się od razu, mimo że widzę Madonnę. Wiem, że moje nawrócenie, podobnie jak was wszystkich, jest procesem, programem na nasze życie. Musimy zdecydować się na ten program i być wytrwali. Musimy nawracać się każdego dnia. Każdego dnia na drodze do świętości musimy porzucić grzech i to, co nam przeszkadza. Musimy otworzyć się na Ducha Świętego, być otwarci na łaskę Bożą i przyjąć Słowa świętej Ewangelii.
Przez te wszystkie lata zawsze zadaję sobie pytanie: „Mamo, dlaczego ja? Dlaczego wybrałeś mnie? Czy będę w stanie zrobić wszystko, czego ode mnie chcesz?” Nie ma dnia, żebym nie zadawał sobie tych pytań.

Któregoś razu, kiedy byłam sama na objawieniu, zapytałam: „Matko, dlaczego wybrałaś akurat mnie?” Odpowiedziała: „Kochany synu, nie zawsze wybieram to, co najlepsze”. Oto ona: 34 lata temu Matka Boża wybrała mnie, abym był narzędziem w Jej Rękach i w rękach Boga. Dla mnie, dla mojego życia, dla mojej rodziny jest to wielki dar, ale jednocześnie jest to także wielki dar odpowiedzialność. Wiem, że Bóg powierzył mi wiele, ale wiem też, że tego samego oczekuje ode mnie.

Jestem świadomy spoczywającej na mnie odpowiedzialności. Codziennie żyję z tą odpowiedzialnością. Ale wierzcie mi: nie jest łatwo być codziennie z Matką Bożą, rozmawiać z Nią przez 5 czy XNUMX minut i po każdym spotkaniu wracać tu na ziemię, do rzeczywistości tego świata i żyć na ziemi. Gdybyście chociaż przez sekundę mogli zobaczyć Matkę Bożą – mówię tylko sekundę – nie wiem, czy życie na tej ziemi nadal byłoby dla Was interesujące. Każdego dnia po tym spotkaniu potrzebuję kilku godzin na regenerację, powrót do tego świata.

Jaka jest najważniejsza rzecz, do zrobienia której zaprasza nas Matka Boża w ciągu tych 34 lat? Jakie są najważniejsze przesłania?
Chciałbym je podkreślić. Pokój, nawrócenie, modlitwa z serca, post i pokuta, mocna wiara, miłość, przebaczenie, Najświętsza Eucharystia, czytanie Pisma Świętego, comiesięczna spowiedź, nadzieja. Oto główne przesłania, przez które prowadzi nas Matka Boża. Każde z nich jest wyjaśniane przez Madonnę, aby je przeżyć i lepiej je zastosować w praktyce.

W 1981 roku, na początku objawień, byliśmy dziećmi. Pierwsze pytanie, które Ci zadaliśmy, brzmiało: „Kim jesteś? Jak on ma na imię?" Odpowiedziała: „Jestem Królową Pokoju. Przychodzę, drogie dzieci, ponieważ Mój Syn Jezus Mnie wysyła, aby wam pomóc. Drogie dzieci, pokój, pokój. Tylko spokój. Królestwa na świecie. Niech zapanuje pokój. Niech zapanuje pokój między ludźmi a Bogiem i między samymi ludźmi. Drogie dzieci, ten świat stoi w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa. Istnieje ryzyko samozagłady.”
Były to pierwsze przesłania, które Matka Boża za pośrednictwem nas, wizjonerów, przekazała światu.

Z tych słów widzimy, że największym pragnieniem Matki Bożej jest pokój. Pochodzi od Króla Pokoju. Któż może lepiej niż Matka wiedzieć, ile spokoju potrzebuje ten zmęczony i niespokojny świat? Ileż spokoju potrzebują nasze zmęczone rodziny i nasza zmęczona młodzież. Ile spokoju potrzebuje także nasz zmęczony Kościół.
Ale Matka Boża mówi: „Drogie dzieci, jeśli nie ma pokoju w sercu człowieka, jeśli człowiek nie ma pokoju ze sobą, jeśli nie ma pokoju w rodzinie, nie może być pokoju na świecie. Dlatego wzywam was: otwórzcie się na dar pokoju. Módl się o dar pokoju dla Twojego dobra. Drogie dzieci, módlcie się w rodzinach.”
Matka Boża mówi: „Jeśli chcesz, aby Kościół był silny, ty także musisz być silny”.
Matka Boża przychodzi do nas i chce pomóc każdemu z nas. W sposób szczególny zachęca do odnowy modlitwy rodzinnej. Każda nasza rodzina musi być kaplicą, w której się modlimy. Musimy odnowić rodzinę, bo bez odnowy rodziny nie ma uzdrowienia świata i społeczeństwa. Rodziny muszą uzdrawiać duchowo. Dzisiejsza rodzina krwawi.
Matka chce nam wszystkim pomóc i dodać otuchy. On oferuje nam niebiańskie lekarstwo na nasze smutki. Pragnie wiązać nasze rany miłością, czułością i macierzyńskim ciepłem.
W przesłaniu mówi nam: „Drogie dzieci, dzisiaj jak nigdy dotąd świat ten przeżywa ciężki kryzys. Jednak największym kryzysem jest kryzys wiary w Boga, ponieważ oddaliliśmy się od Boga i od modlitwy”. Matka Boża mówi: „Drogie dzieci, ten świat zmierza w stronę przyszłości bez Boga”. Dlatego ten świat nie może dać wam prawdziwego pokoju. Nawet prezydenci i premierzy różnych państw nie mogą zapewnić wam prawdziwego pokoju. Pokój, który wam proponują, wkrótce was rozczaruje, ponieważ tylko w Bogu jest prawdziwy pokój.

Drodzy przyjaciele, ten świat znalazł się na rozdrożu: albo przyjmiemy to, co oferuje nam świat, albo pójdziemy za Bogiem. Matka Boża zaprasza nas wszystkich, abyśmy zdecydowali się na Boga, dlatego tak bardzo zachęca nas do odnowienia modlitwy rodzinnej. Dziś modlitwa zniknęła w naszych rodzinach. Dziś w środowisku rodzinnym brakuje czasu: rodzice nie mają go dla swoich dzieci, dzieci dla rodziców, matka dla ojca, ojciec dla matki. W rodzinie nie ma już miłości i pokoju. W rodzinie króluje stres i psychoza. Dzisiejsza rodzina jest zagrożona duchowo. Matka Boża pragnie nas wszystkich zaprosić do modlitwy i pójścia w stronę Boga.Świat obecny jest nie tylko w kryzysie gospodarczym, ale i w recesji duchowej. Kryzys duchowy pociąga za sobą wszystkie inne kryzysy: społeczny, gospodarczy... Dlatego bardzo ważne jest, aby zacząć się modlić.
W lutowym orędziu Matka Boża mówi: „Drogie dzieci, nie rozmawiajcie o modlitwie, ale zacznijcie nią żyć. Nie mów o pokoju, ale zacznij żyć w pokoju.” W dzisiejszym świecie jest zbyt wiele słów. Mów mniej i rób więcej. W ten sposób zmienimy ten świat i będzie więcej pokoju.

Matka Boża nie przyszła nas straszyć, karać, opowiadać o końcu świata czy powtórnym przyjściu Jezusa, lecz jako Matka nadziei. W sposób szczególny zaprasza nas na Mszę św. Na pierwszym miejscu w naszym życiu postawmy Mszę Świętą.
W przesłaniu czytamy: „Drogie dzieci, Msza Święta musi być centrum waszego życia”.
Podczas objawienia w szóstkę uklękliśmy przed Madonną, ona zwróciła się do nas i powiedziała: „Drogie dzieci, jeśli pewnego dnia będziecie musieli dokonać wyboru, czy spotkać się ze Mną, czy pójść na Mszę Świętą, nie przychodźcie do Mnie: idź na Mszę Świętą”. Msza Święta musi być centrum naszego życia, ponieważ oznacza pójście do Jezusa, który daje siebie, przyjęcie Go, otwarcie się na Niego, spotkanie z Nim.

Matka Boża zaprasza nas także do comiesięcznej spowiedzi, adoracji Najświętszego Sakramentu, adoracji Krzyża Świętego, odmawiania Różańca Świętego w naszych rodzinach. W sposób szczególny zachęca nas do czytania Pisma Świętego w naszych rodzinach.
W przesłaniu mówi: „Drogie dzieci, czytajcie Pismo Święte, aby Jezus narodził się na nowo w waszych sercach i w waszych rodzinach. Wybaczcie mi drogie dzieci. Miłość."
W sposób szczególny Matka Boża zachęca nas do przebaczenia. Przebaczajmy sobie i przebaczajcie innym i w ten sposób otwórzcie drogę Duchowi Świętemu w naszych sercach. Bez przebaczenia nie możemy uzdrowić duchowo, fizycznie i emocjonalnie. Musimy wiedzieć, jak przebaczać, aby być wolnymi wewnętrznie. Dzięki temu będziemy otwarci na Ducha Świętego i Jego działanie oraz otrzymamy łaski.
Aby nasze przebaczenie było święte i pełne, Matka Boża zachęca nas do modlitwy sercem. Powtarzał wielokrotnie: „Drogie dzieci, módlcie się. Nie męcz się modlitwą. Zawsze się módlcie.” Nie módlcie się tylko ustami, modlitwą mechaniczną, zgodnie z tradycją. Nie módl się, obserwując zegar, aby skończył jak najszybciej. Matka Boża pragnie, abyśmy poświęcali czas Panu i modlitwie. Modlić się sercem oznacza przede wszystkim modlić się z miłością. Módlmy się całą naszą istotą. Niech ta nasza modlitwa będzie dialogiem z Jezusem i odpoczynkiem przy Nim.Musimy z tej modlitwy wyjść pełni radości i pokoju.
Wielokrotnie powtarzaliście: „Drogie dzieci, niech modlitwa będzie dla was radością. Niech modlitwa cię napełni.”

Matka Boża zaprasza nas do szkoły modlitwy. Ale w tej szkole nie ma przerw, nie ma weekendów. Trzeba codziennie uczęszczać do szkoły modlitwy jako jednostka, jako rodzina i jako wspólnota.
Mówi: „Drogie dzieci, jeśli chcesz się modlić lepiej, musisz się więcej modlić. Ponieważ częstsza modlitwa jest decyzją osobistą, ale lepsza modlitwa jest łaską Bożą daną tym, którzy modlą się więcej”.
Często mówimy, że nie mamy czasu na modlitwę i Mszę św. Nie mamy czasu dla rodziny. Dużo pracujemy i jesteśmy zajęci różnymi obowiązkami. Matka Boża mówi nam: „Drogie dzieci, nie mówcie, że nie macie czasu. Problemem nie jest czas. Problemem jest miłość. Jeśli coś kochasz, zawsze znajdziesz na to czas.” Jeśli jest miłość, wszystko jest możliwe. Zawsze jest czas na modlitwę. Zawsze jest czas dla Boga, zawsze jest czas dla rodziny.
Przez te wszystkie lata Matka Boża pragnie nas wyrwać z duchowej śpiączki, w której znajduje się świat. Pragnie nas umacniać modlitwą i wiarą.

Podczas spotkania, które odbędę tego wieczoru z Matką Bożą, będę pamiętał o Was wszystkich, o Waszych potrzebach i o wszystkim, co nosicie w swoich sercach. Matka Boża zna nasze serca lepiej niż my sami.
Mam nadzieję, że przyjmiemy Jego wezwanie i Jego przesłania. W ten sposób będziemy współtwórcami nowego świata. Świat godny dzieci Bożych.
Niech czas spędzony tutaj, w Medziugorju, będzie początkiem waszej duchowej odnowy. Po powrocie do domu będziecie kontynuować tę odnowę ze swoimi rodzinami, dziećmi i parafiami.

Bądź odbiciem obecności Matki tutaj, w Medziugorju.
To czas odpowiedzialności. Przyjmijmy odpowiedzialnie wszystkie zaproszenia, jakie daje nam Matka, i żyjmy nimi. Módlmy się wszyscy o ewangelizację świata i rodziny. Pomódlmy się razem z Tobą i pomóżmy Ci zrealizować wszystkie projekty, które pragniesz zrealizować przychodząc tutaj.
Ona nas potrzebuje. Zdecydujmy się więc na modlitwę.
My także jesteśmy żywym znakiem. Nie musimy szukać zewnętrznych znaków, aby je zobaczyć lub dotknąć.
Matka Boża pragnie, abyśmy wszyscy, którzy jesteśmy tutaj, w Medziugorju, byli żywym znakiem, znakiem żywej wiary.
Drodzy przyjaciele, życzę wam tego.
Niech Was wszystkich Bóg błogosławi, a Maryja Was strzeże i strzeże na drodze życia.