Nowe przepisy bożonarodzeniowe dotyczące COVID we Włoszech rozbudzają debatę o pasterce

Kiedy w tym tygodniu włoski rząd uchwalił nowe przepisy dotyczące okresu świątecznego, między innymi wprowadzając ścisłą godzinę policyjną, która uniemożliwia tradycyjne odprawianie mszy o północy w Wigilię, ożywił debatę na temat faktycznego czasu narodzin Chrystusa.

Wydane 3 grudnia nowe przepisy, które obejmują cały sezon wakacyjny, przewidują między innymi zakaz poruszania się między regionami od 21 grudnia do 21 stycznia. 6, co oznacza okres tuż przed Bożym Narodzeniem i przez katolicką uroczystość Objawienia Pańskiego.

Obywatelom nie wolno również podróżować do różnych części swojego miasta w dniach 25-26 grudnia oraz w Nowy Rok.

Godzina policyjna trwająca od 22:00. do godziny 6:00 będą rygorystycznie egzekwowane i zostaną przedłużone o jedną godzinę - do godziny 7:00. - 1 stycznia.

Jeśli chodzi o Mszę Bożonarodzeniową - która w ostatnich dniach dla wielu włoskich gazet świeckich była tematem na pierwszych stronach gazet - rząd powiedział, że tradycyjne celebrowanie Mszy o północy powinno zostać przyspieszone, tak aby przestrzegać ogólnokrajowej godziny policyjnej.

Mówiąc o decyzji, podsekretarz stanu Sandra Zampa powiedziała, że ​​Msze św. „Będą musiały się skończyć na tyle szybko, aby wrócić do domu na godzinę policyjną o godzinie 22.00. Więc około 20:30. "

Zampa podkreślił, że decyzja została podjęta „w porozumieniu z ISE”, akronimem Konferencji Episkopatu Włoch, który, jak powiedział, „doskonale rozumiał potrzebę”.

Po ich upublicznieniu nowe przepisy spotkały się z reakcją, ale nie ze strony Kościoła katolickiego.

Biskupi włoscy zorganizowali spotkanie 1 grudnia i wydali oświadczenie, w którym zgodzili się, że „przewidzieć początek i czas trwania celebracji w czasie zgodnym z tak zwaną godziną policyjną”.

Powiedzieli, że obowiązkiem biskupów byłoby zapewnienie, aby proboszczowie „prowadzili” wiernych w kwestiach zdrowotnych, takich jak dystans społeczny, aby zapewnić maksymalne uczestnictwo zgodnie z normami bezpieczeństwa.

Sprzeciw wobec tego środka przyszedł z dwóch głównych i prawdopodobnie zaskakujących źródeł: włoskich masonów i skrajnie prawicowej partii Lega.

Na blogu opublikowanym na stronie internetowej Ruchu Roosevelta, największej włoskiej organizacji masonów, szef stowarzyszenia Gioele Magaldi skrytykował to, co nazwał „skandalicznym milczeniem Kościoła katolickiego” w następstwie czwartkowego dekretu, nalegając na co stanowi naruszenie wolności religijnej.

Magaldi powiedział, że nowe środki „umartwiają również Boże Narodzenie: nie będzie mszy o północy, a widywanie bliskich i przytulanie ich będzie zabronione… To jest niedopuszczalne”.

Kościół „był także bohaterski, jego męczenników rozszarpały lwy” - powiedział. Jednak odnosząc się do przestrzegania przez biskupów nowych środków dotyczących COVID, zapytał: „gdzie jest odwaga Kościoła w obliczu rządu, który ośmiela się„ wyłączyć ”Boże Narodzenie, udając, że wierzy, iż trzymanie Włochów w domu czy to naprawdę rozwiązanie? "

„Ci, którzy liczą na dalsze wyrzeczenia w zakresie wydaleń i wyrzeczeń, są złudzeni” - powiedział, dodając - „jasne jest, że środki podjęte przeciwko COVID, które często naruszają konstytucję, są całkowicie bezużyteczne”.

Włoski polityk Francesco Boccia, minister ds. Regionalnych i autonomii oraz członek Ligi, również skrytykował nowy dekret jako autorytarny, mówiąc, że narodziny małego Jezusa „dwie godziny wcześniej” byłoby „herezją”.

W komentarzach do Antenna Tre Nordest, regionalnego nadawcy telewizyjnego Veneto, patriarchy Wenecji Francesco Moraglia, który uczestniczył w sesji ISE 1 grudnia, odpowiedział na skargi Boccii, nazywając je „śmiesznymi”.

„Ministrowie powinni skupić się na swoich obowiązkach i nie martwić się tak bardzo o czas narodzin małego Jezusa” - powiedziała Moraglia, dodając: „Myślę, że Kościół ma dojrzałość i zdolność do oceny własnego zachowania zgodnie z obowiązkowymi prośbami władz publicznych. "

„Musimy powrócić do istoty Bożego Narodzenia”, powiedział, podkreślając, że liturgiczne obchody Bożego Narodzenia „nigdy nie miały na celu przechwycenia godziny narodzin Jezusa”.

Formalnie Kościół katolicki nigdy nie wydał ostatecznego wyroku co do dokładnej godziny i daty narodzin Jezusa Na całym świecie msze o północy w Wigilię Bożego Narodzenia często odprawiane są już o 21:22 lub XNUMX:XNUMX.

Dotyczy to również Watykanu, gdzie od ostatnich lat pontyfikatu Jana Pawła II msza o północy jest odprawiana o godzinie 22:00, pozwalając papieżowi odpocząć i nadal odprawiać mszę w Boże Narodzenie rano.

Moraglia w swoich komentarzach zauważyła, że ​​Kościół dopuszcza odprawianie Mszy św. Po południu i wieczorem w Wigilię, a także rano i wieczorem w Boże Narodzenie.

„To, co minister Boccia próbował agitować lub rozwiązać, nie jest kwestią, ale po prostu kwestią organizacji harmonogramów”, powiedział, dodając, „chcemy przestrzegać prawa jako dobrzy obywatele, którzy również mają dojrzałość, aby zrozumieć, jak zarządzać swoimi uroczystości bez teologicznej rady od tych, którzy być może są mniej przygotowani ”na ten temat.

Powiedział, że potrzebne jest „bezpieczeństwo”. Podkreślając rozbieżne opinie ekspertów i polityków na temat wirusa i środków, jakie należy podjąć, Moraglia stwierdziła, że ​​ci, którzy zajmują stanowiska kierownicze w rządzie „muszą mieć możliwość wyznaczenia jednolitej, a nie kontrowersyjnej linii”.