List od Ojca Pio, w którym mówi o wpływie diabła

List do ojca Augustyna z 18 listopada 1912 r

… ”Wróg prawie nie chce mnie już porzucać, ciągle mnie puka. Próbuje otruć moje życie swoimi piekielnymi pułapkami. Jest mu bardzo przykro, bo wam mówię. Sugeruje, żebym zapomniał powiedzieć wam, co przechodzi między mną a nim, i insynuuje mnie raczej, by powiedzieć wam o dobrych wizytach; będąc, jak mówi, jedynymi, które możesz polubić i zbudować. - ... arcykapłan, świadomy bitwy tych nieczystych apostatów, odnośnie tego, co dotyczy waszych listów, doradził mi, że przy waszym pierwszym liście, który otrzymałem, pójdę i mu go otworzę. Więc otrzymałem twój ostatni. Ale otwarcie, że to mieliśmy, okazało się, że wszystko było rozmazane atramentem. Czy to była też zemsta Błękitnobrodego? Nigdy nie mogę uwierzyć, że wysłałeś to w ten sposób, również dlatego, że moja cekagina jest ci znana. Litery napisane na początku wydają się nieczytelne, ale poza tym umieściliśmy na nim krucyfiks, trochę światła zaświeciło tak bardzo, że mogliśmy go odczytać, chociaż ledwo ... ”