Zimbabwe zmaga się ze sztucznym głodem

Zimbabwe stoi w obliczu głodu „spowodowanego przez człowieka”, gdyż 60% ludności nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb żywnościowych, powiedział w czwartek specjalny wysłannik ONZ po wizycie w tym południowoafrykańskim kraju.

Hilal Elver, specjalny sprawozdawca ds. prawa do żywności, umieścił Zimbabwe wśród czterech krajów, które poza krajami znajdującymi się w strefach konfliktów borykają się z poważnymi niedoborami żywności.

„Mieszkańcy Zimbabwe powoli zaczynają cierpieć głód spowodowany przez człowieka” – powiedział na konferencji prasowej w Harare, dodając, że do końca roku dotknie to osiem milionów ludzi.

„Dzisiaj Zimbabwe jest jednym z czterech stanów o najwyższym braku bezpieczeństwa żywnościowego” – powiedział po 11-dniowej podróży, dodając, że słabe zbiory pogłębiła hiperinflacja wynosząca 490%.

„Zdumiewająca liczba 5,5 miliona ludzi na obszarach wiejskich boryka się obecnie z problemem braku bezpieczeństwa żywnościowego z powodu suszy, która dotknęła uprawy” – stwierdził.

Kolejne 2,2 mln mieszkańców obszarów miejskich również borykało się z niedoborami żywności i dostępem do minimalnych usług publicznych, w tym opieki zdrowotnej i czystej wody.

„Do końca tego roku… oczekuje się, że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego ulegnie pogorszeniu, a około osiem milionów ludzi będzie wymagać pilnych działań w celu zmniejszenia różnic w konsumpcji żywności i uratowania środków do życia” – stwierdził, opisując liczby jako „szokujące”.

Zimbabwe zmaga się z głęboko zakorzenionym kryzysem gospodarczym, wszechobecną korupcją, biedą i upadającym systemem opieki zdrowotnej.

Gospodarka, sparaliżowana dziesięcioleciami złego zarządzania pod rządami byłego prezydenta Roberta Mugabe, nie zdołała się odbić pod rządami Emmersona Mnangagwy, który przejął władzę po zamachu stanu, któremu przewodniczył dwa lata temu.

„Polaryzacja polityczna, problemy gospodarcze i finansowe oraz zmienne warunki pogodowe – wszystko to przyczynia się do burzy braku bezpieczeństwa żywnościowego, przed którą stoi obecnie kraj postrzegany jako spichlerz Afryki” – powiedział Elver.

Ostrzegł, że brak bezpieczeństwa żywnościowego zwiększa „ryzyko niepokojów społecznych i braku bezpieczeństwa”.

„Pilnie wzywam rząd i społeczność międzynarodową do zjednoczenia się, aby położyć kres temu nakręcającemu się kryzysowi, zanim przerodzi się on w pełnowymiarowe niepokoje społeczne” – powiedział.

Powiedział, że „osobiście był świadkiem niektórych niszczycielskich konsekwencji poważnego kryzysu gospodarczego na ulicach Harare, gdzie ludzie godzinami czekali przed stacjami benzynowymi, bankami i dystrybutorami wody”. Elver powiedział, że otrzymał także skargi dotyczące partyzanckiej dystrybucji pomocy żywnościowej znanym rządzącym członkom Zanu-PF przeciwko zwolennikom opozycji.

„Wzywam rząd Zimbabwe, aby bez jakiejkolwiek dyskryminacji wywiązał się ze swojego zobowiązania na rzecz zerowego głodu” – powiedział Elver.

Tymczasem prezydent Mnangagwa powiedział, że rząd odwróci plany wyeliminowania dotacji do kukurydzy, podstawowego pożywienia na dużym obszarze południowej Afryki.

„Kwestia mączki dotyczy wielu osób i nie możemy usunąć dotacji” – powiedział, odnosząc się do mączki kukurydzianej powszechnie spożywanej w Zimbabwe.

„Dlatego przywracam to, aby cena posiłku mącznego również została obniżona” – powiedział prezydent.

„Mamy politykę niskich kosztów żywności, którą tworzymy, aby zapewnić przystępność cenową podstawowych artykułów spożywczych” – powiedział.