Madonna z trzech fontann: duchowy testament Bruno Cornacchioli

Jego myśli zawsze były zwrócone ku Niebu, co zostało ostatecznie potwierdzone w jego „Duchowym Testamencie”. Za specjalnym upoważnieniem JE mons. Rino FISICHELLA tekst „Testamentu duchowego” z dnia 12 kwietnia 1975 r., jak również kodycyl z dnia 12 czerwca 1998 r., są podane poniżej:

Moje biedne świadectwo chwały Bożej w miłości Dziewicy Maryi Objawienia. Bruno Cornacchiola – brat Maria Leone Paolo

NB Do otwarcia przed wspólnotą wewnętrzną - Po mojej śmierci i pogrzebie - kocham was wszystkich i jesteście wszystkim w moim sercu.

Niech Bóg nas błogosławi, a Dziewica nas strzeże!
12 kwietnia 1975.

Czuję w sobie, że muszę wypełnić swój testament niegodnie, ale co Ci zostawiam? Nie mam złota ani srebra, ani własności, ponieważ SACRI ma już wszystko, jako biedny ignorant zostawiam wam moją ignorancję i być może zły przykład, który być może wam dałem, za to, że nie wypełniłem całego mojego obowiązku jako Ojca Założyciela, obowiązku miłość!...obowiązek miłości obowiązek posłuszeństwa i pokory.
Wiedzcie, że kiedy żyłem, starałem się żyć tak, jakbym już był martwy, a teraz, kiedy czytacie te słowa, jestem martwy, ale mam nadzieję, że dzięki łasce będę żył, żyjąc prawdziwym życiem wśród żyjących w Niebie, ku chwale i na chwałę Bożą, zjednoczeni z miłością Jezusa i Maryi. Oczywiście moim pragnieniem – i zwracam się do Matki Prisca, Morminy Concetty, którą zawsze kształciłem na drodze do Nieba, praktykując cnoty miłości do wychowania – aby moje ciało było tutaj w SACRI, a Twoje zbyt droga Matko, albo inaczej jeśli władza kościelna na to zezwoli, obaj do Groty.
Proszę Cię o jedno, a zwłaszcza Ciebie, Matko, abyś nie opłakiwała mojej śmierci, ale pragnę, aby w rachunku sumienia zostało dodane: „Nie chcę uprzedzać moim obojętnym zachowaniem śmierci kogokolwiek ". Nawracajcie się do Pana z wiarą i całym sercem, nie zadając bólu sobie nawzajem ani bliźniemu z jakiegokolwiek powodu. Moje dzieci, Matko, wiedzcie, że zawsze was kochałam i módlcie się za mnie, aby Bóg okazał miłosierdzie, aby użył swojej Sprawiedliwości. Jestem biednym grzesznikiem i nie osądzam czynów innych, ale cierpienia, które mam lub które nadejdą, są ofiarowane z mojego serca Panu, abyś mógł nadal kochać Pana, nawet w chwilach, które będą przyjdź straszliwie na tych, którzy wierzą w Chrystusa, Słowo Boże zrodzone przez Boga, samego Boga, który narodził się z Maryi, Matki Bożej; który wierzy w Eucharystię, Niepokalane Poczęcie i Wikariusza Papieża: Mój Boże, oddaję się całkowicie Tobie i kocham Cię kochając!
Wiedzcie, że starałem się żyć miłością i sprawić, abyście nią żyli, wychowując was do kochania miłości Boga, abyście kochali to, czego Bóg chce i wymaga od nas, powtarzam wam to, nawet jeśli nie jestem godzien, zawsze kochałem ty i ja cię kocham! Powtarzam to jeszcze raz i wiem to raz na zawsze, tak, kocham was prawdziwą miłością, ale jeśli nie mogłem jej dobrze wykorzystać w stosunku do was, Matko i synowie i córki, proszę o przebaczenie... zgorszyłem cię czymś, czego nie powinienem był zrobić, ale jeśli zrobiłem coś, co z pomocą Nieba zrobiłem dobrze, proszę, rób to dalej: Pouczyłem cię, w imię Jezusa i Maryi, abyście kochali Jeden, Święty, Katolicki Kościół, Apostolski, Rzymski, to jest skarb, który wam zostawiam, prawdziwy skarb Słowa Bożego dla obrony Kościoła i Papieża, to jest wasze dziedzictwo, które umiłowałem i przebaczyłem was, kochając was żywą nadzieją w mocy Ducha Świętego, i nadal będę was kochał z Nieba.
Jestem małym kwiatkiem, który rośnie od 12 kwietnia 1947 r. i wyrósł na świecie wśród wyrafinowanego żywopłotu z cierni, które przebiły moje serce, ale ofiarowuję wszystko za zbawienie dusz na chwałę Bożą. a Ty, Matko, módl się zawsze za mnie, aby dusza moja, jeśli na to zasługuje, wstąpiła do Nieba, otrzymała w darze obiecaną przez Pana Koronę, abym z radością i miłością mogła wiecznie wielbić mojego Pana i mojego Boga z Maryja, Aniołowie i Święci.
Powtarzam, nie pozostawiam wam dziedzictwa ziemskich bogactw, ale proszę, żyjcie bogactwem, które dała mi Dziewica z Objawienia i które przekazałem wam na piśmie i w słowach, żyjcie tym „bogactwem”, które wam zostawiłem, Nauka Prawdy, Wiary i Miłości w Nadziei Miłości, to są perły, to są skarby, które zostawiam wam, abyście zawsze mogli nimi żyć i wprowadzać je w życie, aby moja dusza mogła odpocząć w radości dajesz mi, żyjąc w radości, którą dali ci Jezus i Maryja.
Nie zapominam o Kościele, który dał mi mleko życia i sprawił, że poznałem Prawdę w posłuszeństwie trzem punktom Zbawienia, Prawdy i Pokoju.
Eucharystia, Prawdziwy pokarm duszy, prawdziwa obecność w Chlebie i Winie Ciała, Krwi i Bóstwa naszego Pana Jezusa Chrystusa: PRZECIENIENIE.
Matko Niepokalana, Objawienia, Zastępca Chrystusa Następca Piotra, Papież bezpieczny przewodnik po Niebie, którego po 12 kwietnia tak bardzo kocham mimo cierpienia z miłości.
Cały dar dla SACRI, ale Opiekunka moich rzeczy, Matka Maria Prisca Mormina Concetta i ktokolwiek jest moim Ojcem Duchowym w tamtych czasach, muszą wszystko zachować i, na żądanie władz religijnych, dać kserokopię.

Dziś 12 kwietnia 1975 r
W wierze
Bruno Cornacchioli.
Modlitwa i wyjaśnienia. Niech Najświętsza Dziewica czuwa nad SACRi, nawet jeśli Bóg pozwoli, aby SACRi cierpiała, a Założycielka i Współzałożycielka zostały dotknięte, nawet jeśli jesteśmy upokorzeni, przyjmujemy i przyjmujemy z prawdziwą Miłością i całym naszym Sercem. interweniuj droga Dziewico i nawróć nas do Prawdy, Ty, który trwasz w Miłości Trynitarnej, Ty żyjesz tą Miłością i dajesz tę Miłość. Droga Dziewico, upokorzenia, które otrzymuję w przyszłości, aby Założyciel twojego SACRI, dał pokój, radość i powołania twojemu SACRI, rozszerzył je na świat, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się herezji i błędu jako naprawiający mur przed atakiem Hordy. Obiecałeś to i niech tak zostanie. Amen.
W wierze
Bruno Cornacchioli
Brat Maria Leone Paolo
12 April 1975.

KODYCYL:

Niech Bóg nas błogosławi, a Dziewica nas strzeże.
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego wraz z Maryją Panną Apokalipsą dopisuję „Codicillo” do testamentu sporządzonego 12 kwietnia 1975 r. Dziś, 12 czerwca 1998 r., po śmierci Mormina Concetta, Matkę Marię Priscę, którą uczyniłem swoją Matką i zawsze nazywałem Ją Matką, zawsze zgodnie z życzeniem drogiej Dziewicy mianuję Opiekunami wszystkich rzeczy, których używam i których używałem bez nadużyć: Brat Maria Davide, Adwokat Gabriele Gatti i brat Maria Noe, podpułkownik Luigi Maria Cornacchiola. Będą musieli przechowywać 1) każde z moich pism Medytacje i Wiersze, 2) każde wędzone nagranie, 3) każdą nagraną kasetę, 4) każdy przedmiot mojego użytku, 5) wszystkie Dzienniki od 1947 roku.
Jeśli uważają, że ma dokładne oznaczenie wszystkiego na swoim miejscu i każdego miejsca na swoim miejscu, tutaj przy Via Antonio Zanoni 44, 00134 Rzym iw San Felice, powinni skontaktować się, jeśli żyje, z siostrą MN, naturalizowaną Włoszką z Indii.
Skontaktują się z moim ostatnim spowiednikiem przed śmiercią. Mój Spowiednik i przewodnik duchowy skontaktuje się z kompetentnymi Władzami Kościelnymi, które na ich prośbę o Dokumenty lub inne pisma dla dobra SACRI sporządzą fotokopię wszystkiego, oryginał pozostanie u SACRI, która zawsze zachowa ducha biedny ojciec Założyciel, katechezę, której pragnęła Dziewica z Objawienia i ze współzałożycielką zawsze pracowaliśmy w tym duchu, czyli charyzmacie katechetycznym, aby powstrzymać i być murem przeciwko złemu, który działa z niektórymi ze swoich akolitów w Kościele, jak Judasza, który sprzedał autora książki Życie, prawda i droga do zbawienia. Modlę się za Kościół i kocham Kościół.
Świadek dzisiaj 12 czerwca 1998 r.
Bruno Cornacchioli
Brat Maria Leone Paolo.

Źródło: trefontane.altervista.org