Maj, miesiąc Maryi: medytacja w dniu 23

UCIECZKA DO EGIPTU

DZIEŃ 23
Ave Maria.

Wezwanie. - Maryjo, Matko Miłosierdzia, módl się za nami!

Drugi ból:
UCIECZKA DO EGIPTU
Mędrcy, ostrzeżeni przez Anioła, wrócili do ojczyzny, nie wracając do Heroda. Ten ostatni, zły na rozczarowanie i obawiając się, że narodzony Mesjasz pewnego dnia odbierze mu tron, postanowił zabić wszystkie dzieci z Betlejem i okolic, od drugiego roku życia i poniżej, w głupiej nadziei, że włączając Jezusa w masakrę.
Ale anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i powiedział do niego: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uciekaj do Egiptu; zostaniesz tam, dopóki ci nie powiem. W rzeczywistości Herod jest bliski szukania Dziecka, aby go zabić. - Józef wstał, wziął w nocy Dzieciątko i Jego Matkę i udał się do Egiptu; pozostał tam aż do śmierci Heroda, aby spełniło się to, co zostało powiedziane przez Pana przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego” (św. Mateusz, II, 13).
W tym epizodzie z życia Jezusa rozważamy ból doświadczany przez Matkę Bożą. Co za udręka dla matki, gdy wie, że jej syn jest bez powodu ubiegany o śmierć przez silnego i apodyktycznego mężczyznę! Musi uciekać natychmiast, w nocy, w sezonie zimowym, do Egiptu, oddalonego o jakieś 400 mil! Pokonaj trudy długiej podróży po niewygodnych drogach i przez pustynię! Zamieszkać, pozbawiony środków do życia, w nieznanym kraju, nie znając języka i bez pociechy bliskich!
Matka Boża nie skarżyła się ani na Heroda, ani na Opatrzność, która wszystko załatwiła. Przypomni mu się słowo Symeona: Twoją duszę miecz przeniknie! –
Osiedlenie się jest opatrznościowe i ludzkie. Po kilku latach pobytu w Egipcie Matka Boża, Jezus i św. Józef zaaklimatyzowali się. Ale Anioł nakazał powrót do Palestyny. Bez pretekstów Maryja wyruszyła w drogę powrotną, wielbiąc zamysły Boże.
Jakiej lekcji muszą się nauczyć wielbiciele Maryi!
Życie to mieszanka niepowodzeń i rozczarowań. Bez światła wiary zniechęcenie może wziąć górę. Na wydarzenia społeczne, rodzinne i indywidualne trzeba patrzeć przez okulary niebieskie, czyli widzieć we wszystkim działanie Opatrzności, która wszystkim kieruje dla większego dobra stworzeń. Bożych zamiarów nie można dokładnie zbadać, ale z upływem czasu, jeśli się zastanowić, przekonujemy się o dobroci Boga, który dopuścił ten krzyż, to upokorzenie, to nieporozumienie, że zapobiegł temu krokowi i „postawił nas w nieprzewidzianych okolicznościach”.
W każdym niepowodzeniu starajmy się nie tracić cierpliwości i ufności do Boga i Najświętszej Maryi Panny. Dostosujmy się do życzeń Boga, mówiąc pokornie: Panie, bądź wola Twoja!

PRZYKŁAD

W Kronikach franciszkańskich czytamy, że dwóch zakonników Zakonu, zakochanych w Madonnie, wyrusza w podróż do sanktuarium. Pełni wiary przebyli długą drogę i w końcu weszli do gęstego lasu. Mieli nadzieję, że wkrótce będą mogli ją przekroczyć, ale nie mogli, ponieważ nadeszła noc. Wstrząśnięci, polecili się Bogu i Matce Bożej; zrozumieli, że wola Boża dopuściła do tego nieszczęścia.
Ale Najświętsza Dziewica czuwa nad swoimi cierpiącymi dziećmi i przychodzi im z pomocą; ci dwaj Bracia, którzy byli w zakłopotaniu, zasłużyli na tę pomoc.
Dwóch zagubionych ludzi, wciąż idących, natknęło się na dom; zdali sobie sprawę, że była to rezydencja szlachecka. Poprosili o gościnę na noc.
Dwaj służący, którzy otworzyli drzwi, odprowadzili braci do gospodyni. Szlachetna matrona zapytała: Jak się masz w tym lesie? – Jesteśmy na pielgrzymce do sanktuarium Madonny; zgubiliśmy się przypadkiem.
– Skoro tak, spędzisz noc w tym pałacu; jutro, kiedy będziesz wyjeżdżał, dam ci list, który ci się przyda. –
Następnego ranka, otrzymawszy list, bracia wyruszyli w dalszą drogę. Odsunąwszy się nieco od domu, spojrzeli na list i zdziwili się, że nie widzieli w nim adresu; w międzyczasie, rozglądając się, zdali sobie sprawę, że domu matrony już tam nie ma; era
zniknął, a na jego miejscu pojawiły się drzewa. Po otwarciu listu znaleźli kartkę podpisaną przez Madonnę. Napis głosił: Ta, która cię gościła, jest twoją Niebieską Matką. Chciałem ci wynagrodzić twoje poświęcenie, bo wyruszyłeś dla mnie. Nadal mi służ i kochaj mnie. Pomogę ci w życiu i śmierci. –
Po tym fakcie można sobie wyobrazić, z jakim zapałem ci dwaj bracia przez całe życie czcili Madonnę.
Bóg dopuścił tę stratę w lesie, aby ta dwójka mogła doświadczyć dobroci i delikatności Madonny.

Folia. - Wręcz przeciwnie, powstrzymaj niecierpliwość, zwłaszcza moderując język.

Wytrysk. - Panie, bądź wola Twoja!