Marija z Medjugorje: Mówię wam, dlaczego Madonna pojawia się od tak dawna

Pytanie: Matka Boża jest tu nadal obecna, mimo wielu zastanawiających się: co ona robi? Dlaczego wydaje się tak długo?

Odpowiedź: „Zawsze mówię: Matka Boża nas kocha, dlatego jest z nami i pragnie prowadzić nas konkretną drogą, drogą każdego chrześcijanina; nie chrześcijanina, który umarł, ale chrześcijanina, który zmartwychwstał, który żyje z Jezusem każdego dnia. Kiedyś Papież powiedział, że jeśli chrześcijanin nie jest marianinem, nie jest dobrym chrześcijaninem; dlatego moim pragnieniem jest, abyś zakochał się w Madonnie, myśląc o tych momentach, kiedy się w niej zakochaliśmy. Pamiętam, że kiedyś Madonna poprosiła nas, abyśmy ofiarowali jej na dziewięć dni kilka godzin modlitwy w nocy, więc poszliśmy dalej wzgórze objawień i o godzinie 2,30 pojawiła się.

W ciągu tych dziewięciu dni my wizjonerzy wraz z innymi ludźmi ofiarowaliśmy nowennę zgodnie z intencjami Madonny. Matka Boża objawiła się o godzinie 2,30, ale my i zgromadzeni tam ludzie wciąż pozostaliśmy, aby jej podziękować. Ponieważ nie znaliśmy wielu modlitw, postanowiliśmy odmówić: Ojcze nasz, Zdrowaś Mario i Chwała Ojcu; w ten sposób nocowaliśmy do 5 lub 6 rano. Pod koniec nowenny Madonna wydawała się bardzo szczęśliwa, ale najpiękniejsze było to, że wraz z nią było wielu Aniołów, małych i dużych. Zawsze zauważyliśmy, że kiedy Madonna przybywa z Aniołami, jeśli jest smutna, anioły też są smutne, ale jeśli jest szczęśliwa, ich wyraz radości jest jeszcze bardziej intensywny niż w przypadku Madonny. Tym razem Aniołowie byli bardzo szczęśliwi. W czasie objawienia cały tłum, który był z nami, widział, jak spada duża liczba gwiazd i tak poważnie wierzył w obecność Marii. Następnego dnia, idąc do parafii, powiedzieliśmy proboszczowi, co się stało, powiedział nam, że dzień wcześniej było święto Madonna degli Angeli! Poprzez historię tego doświadczenia pragnę przekazać wam jego najważniejsze przesłania: modlitwę, nawrócenie, post ...

Matka Boża prosi o modlitwę, ale nawet przed modlitwą prosi o nawrócenie; Matka Boża prosi, abyśmy zaczęli się modlić, aby nasze życie stało się modlitwą. Pamiętam ten czas, kiedy Matka Boża poprosiła nas, abyśmy poświęcili Jezusowi trzy godziny, a my powiedzieliśmy jej: „Czy to nie trochę za dużo?” Matka Boża uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Kiedy przybywa twój przyjaciel, który jest dla ciebie miły, nie masz nic przeciwko czasowi, który dla niego spędzasz”. Dlatego zaprosił nas, abyśmy uczyniły z naszego największego przyjaciela Jezusa, a Matka Boża zaprosiła nas do modlitwy; pierwszą modlitwą, którą z nią zrobiliśmy, była modlitwa siedmiu Pater, Ave i Gloria z Credo. Potem powoli poprosił o Różaniec; następnie kompletny Różaniec i na koniec poprosił nas o zakończenie modlitwy Mszą Świętą. Matka Boża nie zmusza nas do modlitwy, zaprasza nas do przemiany naszego życia w modlitwę, chce, abyśmy żyli w modlitwie, aby nasze życie stało się ciągłym spotkaniem z Bogiem. Matka Boża wzywa nas do radosnego świadectwa życie; dlatego kiedy mówię, staram się przekazać radość, którą żyję wraz z Madonną, ponieważ jej obecność tutaj w Medziugorju nie jest świadectwem kary ani smutku, ale świadectwem radości i nadziei. Właśnie dlatego Madonna pojawia się tak długo. W wiadomości do parafii powiedział: „Jeśli zajdzie taka potrzeba, zapukam do drzwi każdego domu, każdej rodziny”. Widzę wielu pielgrzymów, którzy wracając do swoich domów, odczuwają potrzebę nawrócenia; ponieważ jeśli poprawię swoje życie, poprawi to życie i jakość mojej rodziny oraz poprawi życie świata i zaczniemy zdawać sobie sprawę z tego, o co Pismo Święte nas prosi, to znaczy, że każdy staje się światłem i solą ziemi. Matka Boża wzywa nas w szczególny sposób, aby każdy z nas zaczął z całej siły być jej radosnym świadkiem.