Dzisiejsza medytacja: z wiedzy o Jezusie Chrystusie można zrozumieć całe Pismo Święte

Pochodzenie Pisma Świętego nie jest owocem badań ludzkich, ale boskiego objawienia. To emanuje „od Ojca światłości, od którego imię bierze każde ojcostwo na niebie i na ziemi”.
Od Ojca, przez Jego Syna Jezusa Chrystusa, Duch Święty zstępuje w nas. Następnie przez Ducha Świętego, który dzieli i rozdaje swoje dary poszczególnym osobom według swego upodobania, zostaje nam dana wiara, a przez wiarę Chrystus mieszka w naszych sercach (por. Ef 3).
To jest wiedza Jezusa Chrystusa, z której wywodzi się jako źródło pewność i zrozumienie prawdy zawartej w całym Piśmie Świętym. Dlatego niemożliwe jest, aby ktoś mógł w nią wejść i poznać to, jeśli najpierw nie ma wiary, która jest lampą, drzwiami i fundamentem całego Pisma Świętego.
W istocie wiara podczas tej naszej pielgrzymki jest podstawą, z której pochodzi wszelka wiedza nadprzyrodzona, oświetla drogę, aby się tam dostać i jest bramą, aby do niej wejść. Jest to również kryterium pomiaru mądrości danej nam z góry, tak aby nikt nie cenił siebie bardziej, niż jest to wygodne, aby ocenić siebie samego, ale w taki sposób, aby mieć dla siebie sprawiedliwą ocenę, każdy według miary wiary, którą dał mu Bóg ( por. Rz 12, 3).
Zatem celem, a raczej owocem Pisma Świętego, nie jest byle jeden, ale nawet pełnia wiecznego szczęścia. W rzeczywistości Pismo Święte jest właśnie księgą, w której zapisane są słowa życia wiecznego, ponieważ nie tylko wierzymy, ale także posiadamy życie wieczne, w którym ujrzymy, miłość i wszystkie nasze pragnienia zostaną spełnione.
Tylko wtedy poznamy „miłość, która przewyższa wszelką wiedzę” i w ten sposób zostaniemy napełnieni „całą pełnią Bożą” (Ef 3).
Teraz Pismo Święte próbuje wprowadzić nas w tę pełnię, dokładnie tak, jak powiedział nam Apostoł przed chwilą.
W tym celu, z tym zamiarem, należy studiować Pismo Święte. Dlatego trzeba go słuchać i uczyć.
Aby otrzymać ten owoc, aby osiągnąć ten cel pod właściwym przewodnictwem Pisma Świętego, trzeba zacząć od początku. To znaczy zbliżajcie się z prostą wiarą do Ojca światłości i módlcie się pokornym sercem, aby przez Syna iw Duchu Świętym dał nam prawdziwe poznanie Jezusa Chrystusa, a wraz z poznaniem także miłość. Znając Go i kochając go, a także mocno ugruntowani i zakorzenieni w miłości, będziemy mogli doświadczyć szerokości, długości, wysokości i głębokości (por. Ef 3) samego Pisma Świętego.
W ten sposób będziemy w stanie osiągnąć doskonałą znajomość i bezgraniczną miłość Trójcy Przenajświętszej, do której dążą pragnienia świętych i w której następuje urzeczywistnienie i spełnienie wszelkiej prawdy i dobra.