Medjugorje, Matka Boża mówi: „Jestem piękna, bo kocham. Jeśli chcesz być piękna, kochaj ”

«Jestem piękna, ponieważ kocham. Jeśli chcesz być piękna, kochaj"

Wyjaśnię trochę o sytuacji z wizjonerami: cała piątka wciąż ma objawienia.
Mirjana miała te objawienia na swoje urodziny, rozmawiałam z Mirjaną w ubiegłą niedzielę 17-go, dzień przed jej urodzinami: powiedziała mi, że w Boże Narodzenie miała półgodzinne objawienie, a Matka Boża powiedziała, że ​​z nią porozmawia, ale on wygrał nie widzę tego. Pod koniec lutego iw ostatnią niedzielę powiedziała mi, że o ósmej wieczorem Matka Boża znowu rozmawiała z nią przez jakieś dwadzieścia minut o tajemnicach, niewierzących, ateistach i modliła się z Mirjaną w tej intencji. I właśnie tego dnia, 28 lutego, Matka Boża obiecała ukazać się jej dwukrotnie: w dniu jej urodzin oraz w święto św. Józefa, czyli pojutrze. Więc następnego dnia, w środę, zadzwoniłam do niej i powiedziała mi, że były objawienia, ale nie może powiedzieć nic więcej przez telefon, nie może powiedzieć szczegółów, nie może jeszcze podać tych dat. W każdym razie można powiedzieć, że Mirjana ma szczególny obowiązek wobec niewierzących i Matka Boża zawsze mówi jej, żeby się modliła, dużo się modliła za ateistów, za niewierzących.
Vice Matka Boża wciąż opowiada historię swojego życia Vicka pisze wszystko każdej nocy, ale nie można tego kontrolować, ponieważ Matka Boża powiedziała, żeby nikomu tego nie pokazywać, dopóki wszystkiego nie skończy. Matka Boża mówi też Ivance o problemach Kościoła, świata, ale wciąż nie może nic powiedzieć. Marija, Ivan i Jakov modlą się z Matką Bożą, a Matka Boża przekazuje orędzia przez Mariję. Teraz powiem coś o stanie zdrowia Vicki: zapytana, jak się czuje, mówi „bardzo dobrze”. Ale trzeba to rozumieć w ten sposób: Vicka jest chora, ale swoje cierpienie i chorobę znosi właśnie z całkowitym oddaniem, a także z radością. I to jest, jak sądzę, bardzo ważne przesłanie dla nas wszystkich. Widzący mają własne cierpienie i niosą je; na przykład Vicka nie pozwala żadnemu widzącemu prosić Madonny o zdrowie, ale akceptuje tę swoją sytuację, jest opuszczona. Biskup Franic powiedział mi kiedyś, że dla niego wielkim kryterium autentyczności objawień jest to, że wizjonerzy mówią o swoim cierpieniu tak, jak mówią o zdrowiu, bo tylko Pan może zbliżyć człowieka do Krzyża lub do Krzyża z miłością, cierpliwość i radość. Vicka ma torbiel między dużym a małym mózgiem i przy zmianie pogody zapada w stan bez śpiączki, nie wiem co to jest, ale tak czy siak jest w stanie nie móc się z nikim porozumieć, nawet na trzy, cztery, dziesięć godzin. Vicka jest przekonana, że ​​Matka Boża dała to wszystko, więc jestem pewna, że ​​Vicka zaakceptowała cierpienie Matki Bożej, ale nie wiemy dlaczego i nie chce tego powiedzieć.
Pod koniec stycznia (31 stycznia) Matka Boża wygłosiła orędzie, w którym wezwała nas wszystkich do otwarcia się na Pana, jak kwiaty otwierają się na wiosnę, do pragnienia Pana, jak kwiaty pragną słońca.
21 lutego powiedział: „Drogie dzieci, codziennie wzywam was do modlitwy, abyście odnowili swoje życie, ale jeśli nie chcecie iść za Mną, ja już nie przekazuję orędzi. Ale w ten Wielki Post możecie się odnowić. Zapraszam Cię." To przesłanie było na początku Wielkiego Postu.
Osobiście trochę się przestraszyłem. Powiedziałem sobie: jeśli Matka Boża już nie mówi, jeśli nie mówi orędzi, to jest to smutne. W następny czwartek (28 lutego) przemówił i wygłosił piękne orędzie: «Drogie dzieci, zapraszam was do życia słowami: Kocham Boga. Drogie dzieci, z miłością możecie przyjąć wszystko, nawet to, co wydaje się wam niemożliwe. . Pan chce, abyś całkowicie należała do Niego, tak jak ja. Dziękuję wam, ponieważ poszliście za moim wezwaniem».
W czwartek 14 marca powiedział: „Drogie dzieci, wszyscy doświadczacie zła i dobra, światła i ciemności w swoim życiu. Pan daje moc i siłę do rozróżniania zła i dobra. Wzywam was do światła, które musicie nieść wszystkim ludziom, którzy znajdują się w ciemności. Z dnia na dzień przychodzi do Ciebie wielu ludzi, którzy są w ciemności. Drogie dzieci, dajcie im światło”.
Wczoraj (21 marca) wygłosił to orędzie: «Ja również przekażę wam orędzia na przyszłość i dlatego z tego powodu zapraszam was: przyjmijcie, żyjcie orędziami. Drogie dzieci, kocham was. Ta parafia, którą wybrałem w szczególny sposób, jest mi bardzo droga, droższa niż wszystkie inne miejsca, w których się pojawiłem lub do których posłał mnie Pan. Więc słuchaj, przyjmuj wiadomości. Jeszcze raz dziękuję wam, ponieważ usłyszeliście moje wezwanie”.
Tak mówi Matka Boża, małe orędzia, jak impulsy, a te orędzia są zawsze jak edukacja. Matka Boża chce nas edukować i przemawia w każdy czwartek. Rozmawiaj z widzącymi każdej nocy, ale dla nas nie ma nic specjalnego, jeśli chodzi o słowa. Każde objawienie to wielkie przesłanie, które brzmi: „Jestem z wami”. Kiedy daje się zobaczyć wizjonerom, przesłanie dla nas brzmi: „Jestem z wami”.
Kiedyś przyjechała grupa, nie wiem z jakiego miasta; było około dwudziestu pięciu dzieci. Zaprosiłam Mariję, żeby z nimi trochę porozmawiała, a dorosłym powiedziałam: „Trzeba być cicho, maluchy mogą zadawać pytania”. To były bardzo interesujące pytania. Dziecko zapytało: «Czy Matka Boża przychodzi, gdy pada deszcz? ». Marija powiedziała: „Tak, tak, nadchodzi”. – Więc robi się mokro, kiedy pada deszcz? Marija roześmiała się naturalnie i powiedziała: „Nie, nie”. I powiedziałem: «Matka Boża przychodzi nie tylko wtedy, gdy w naszej duszy świeci słońce, ale także wtedy, gdy pada deszcz, nawet gdy mamy trudności. To my czasami przychodzimy tylko wtedy, gdy nie pada. Matka Boża jest zawsze z nami. Nie czekaj na deszcz, ale zawsze bądź z Matką Bożą”.
Za każdym razem, gdy pojawia się Matka Boża, następuje przesłanie. I to jest powód, który można nazwać teologicznym, pedagogiczno-wychowawczym.
Dlaczego tak wielu czuje się trochę zaniepokojonych? Dlaczego Matka Boża objawia się tak długo? Mówię, że nigdy nie odważyłem się życzyć sobie takiej sytuacji. Niemożliwe. A pojutrze mija czterdzieści pięć miesięcy, odkąd widzący mówią: „Widzieliśmy Madonnę”.
Większość ludzi wierzy, akceptuje. Tylko niektórzy twierdzą, że to halucynacje. Potem mówią, że może to inna choroba, ale nie chcą tego widzieć, nie mogą widzieć, jak to wszystko się dzieje. A wizjonerzy przetrwali wiele trudnych sytuacji. I zawsze mówią: „Jesteśmy z Matką Bożą, widzimy Matkę Bożą”. Kiedy ktoś zastanawia się, dlaczego tak długo? Mówię, że nie wiem. Ale jestem pewien, że to się dzieje.
Być może słyszeliście, że francuscy lekarze z Laurentinem pod koniec grudnia ponownie przeprowadzili pewne eksperymenty, na przykład na oczach i można powiedzieć, że absolutnie nie można nimi manipulować, halucynować ani sugerować. Reakcja następuje w ciągu jednej piątej sekundy i nie można tego wyjaśnić, chyba że zaakceptuje się tę sytuację tak, jak wyjaśniają ją widzący: „Kiedy zaczynamy się modlić, widzimy światło i klękamy”. Mówię, że nauka jest przekroczona, nie może nic powiedzieć; można powiedzieć, że dla nas jest to niewytłumaczalne. A potem wiara musi szukać odpowiedzi. Zawsze musisz wykonać skok wiary. Rozmawiałem z Niemcem, który powiedział mi: «Nie przyszedłem coś zobaczyć i nie obchodzi mnie, co się stanie z wizjonerami. Dla mnie sam fakt, że coś takiego jest możliwe, wziął mnie tak bardzo; Żyję innym życiem.
Miesiąc temu Matka Boża ukazała się małej Jelenie, która zapytała ją: „Madonno moja, dlaczego jesteś taka piękna?” ». A odpowiedź brzmiała: «Jestem piękna, bo kocham. Jeśli chcesz być piękna, kochaj, a lustro nie będzie ci tak bardzo potrzebne. Potem Matka Boża przemawia na poziomie małej dziewczynki.