Medjugorje: trzecia tajemnica „Matka Boża uczy nas nie bać się przyszłości”

Ktoś mówi, że czasami sny są przeczuciami, czasami są po prostu owocem naszej wyobraźni, umysłu, który przetwarza różne myśli, które są następnie przesyłane do naszego mózgu. Uważam, że czasem zdarzało się też marzyć o czymś, a potem żyć tym w rzeczywistości, lub nagle znaleźć się w tak zwanym dejavù, sytuacji, której zdaje się, że już doświadczyłeś.

Zacznijmy więc od tego założenia, że ​​sny to sny, rzeczywistość i rzeczywistość. Musimy być bardzo ostrożni z „proroctwami”, także dlatego, że to na tych, w których gra wróżka na służbie lub jakieś medium, na które przychodzi wielu katolików, mimo że kilkakrotnie ich podchodziło do kościoła. To jest nasze pragnienie poznania, zrozumienia, przewidywania przyszłości, zawsze było częścią ludzkości. Ważne jest, aby nie polegać na ludziach, którzy chcą zyskać na tych „przepowiedniach”. Jednak komuś Bóg udziela tej łaski, wystarczy spojrzeć na Pismo Święte, aby zrozumieć, że od wieków otaczają nas prorocy.

Powiedziawszy to, chcę wam powiedzieć coś, co skłoniło mnie do myślenia.

Ktoś zadzwonił do mnie, zrównoważony, zdrowy i poważny, przyjaciel i powiedział mi: „Wiesz, miałem sen, śniło mi się, jaki jest widoczny znak, który będzie na górze Podbrodo, gdy nadejdą tajemnice”.

Odpowiedziałem: „O tak? Co by to było? ”

On: „Źródło, źródło wody, które wypłynie z góry Podbrodo. Śniło mi się, że jestem na Podboro iz małej dziury w skałach wypłynęło małe źródło wody. Woda spływała ze wzgórza, przedzierając się między ziemią a kamieniami, aż dotarła do małych sklepików przy wejściu do Podboro, które powoli zaczęły zalewać. Wtedy wielu pielgrzymów wraz z mieszkańcami Medziugorja zaczęło kopać, aby odwrócić wodę ze sklepów, ale ze źródła wypływało coraz więcej wody, aż stała się prawdziwym strumieniem. Kopce ziemi wykopane przez ludzi skierowały wodę na drogę prowadzącą na górę, a woda przecięła drogę i skierowała się w stronę równiny, która prowadzi do kościoła, a na obrzeżach przez całą drogę był tłum pielgrzymów. Sama woda wykopała dno strumienia, który ostatecznie wpłynął do strumienia, który przepływa za kościołem S Giacomo. Wszyscy krzyczeli na znak i wszyscy modlili się na skraju nowego strumienia ”.

Ci, którzy śledzą „objawienia” w Medziugorju, wiedzą, że istnieje tak zwanych dziesięć tajemnic, które zostaną ujawnione na trzy dni przed ich wystąpieniem przez kapłana wybranego przez wizjonerkę Mirjanę. Kiedyś wydawało się, że zadanie to zostało powierzone Ojcu Petarowi Ljubicié, franciszkańskiemu wybranemu przez wizjonera. Oświadczyła to również sama Mirjana, że ​​„to on będzie musiał wyjawić tajemnice”, ale ostatnio Mirjana mówi, że „to Matka Boża pokaże jej kapłana, który będzie musiał wyjawić te tajemnice”. W każdym razie dwie pierwsze sekrety wydają się być ostrzeżeniem dla świata, aby się nawrócił. Trzecia tajemnica, Matka Boża pozwoliła widzącym ją częściowo ujawnić, a wszyscy wizjonerzy zgadzają się, opisując ją: „Na wzgórzu objawień będzie wielki znak - mówi Mirjana - jako dar dla nas wszystkich, aby było widać, że Matka Boża jest tu obecna jako nasza matka. Będzie to piękny znak, którego nie da się zbudować ludzkimi rękami, niezniszczalny i który na stałe pozostanie na wzgórzu. "

Ci, którzy byli w Medziugorju wiedzą, że zawsze istniał problem z wodą, często jej brakuje i zawsze był to problem. Kilkakrotnie próbowali znaleźć „żyłę”, którą wykopali w różnych miejscach wioski, ale z bardzo marnym skutkiem. Tylko kamienie i czerwona ziemia twarda jak kamień. Osobiście mieszkałem w Medziugorju przez dwa lata i mogę was zapewnić, że kiedy robiłam ogród warzywny, potrzebny był kilof, aby móc poruszać ziemią, która stała się twarda jak kamień od wielkiego upału.

Wtedy tajemnica mówi o „wielkim znaku na wzgórzu, którego człowiek nie może uczynić, będzie widoczny dla wszystkich i pozostanie tam na stałe”.

Czy naturalne zdarzenie sejsmiczne spowoduje pojawienie się tego źródła, czy naprawdę będzie to nadprzyrodzony znak?

W Lourdes widzieli wodę tryskającą im pod oczami w grocie, kiedy mała wizjonerka Bernadette Soubirus podrapała ziemię, gdzie wskazała jej „Pani”, Matka Boża z Lourdes. Woda, która leczy, a wielu udaje się do Lourdes po tę cudowną wodę. Często w miejscach pielgrzymkowych zawsze jest coś związanego z wodą, fontanną lub studnią, ludzie mówią, że jest to zawsze cudowna woda, która oczyszcza serca i ciała.

Ale czy naprawdę Matka Boża może być tak powtarzalna? Starsi mówili, że prawdą jest banalność, prostota. Zmagamy się ze zrozumieniem i zamiast tego rzeczy zawsze omijają nas w najprostszy i najbardziej naturalny sposób. Przez wieki, nawet gdy urodził się Jezus, syn Boży, ludzie oczekiwali, że zstąpi z nieba pod postacią wielkiego króla. Zamiast tego urodził się w żłobie i umarł na krzyżu. Tylko nieliczni, prości, o wielkich sercach, ale biednych umysłach, rozpoznali to.

Nie powiedziałbym wam tego „nocnego proroctwa” o moim przyjacielu, gdybym nie przypomniał sobie, że słyszałem już tę historię. Faktycznie, w jednej z książek Siostry Emmanuel „Ukryte dziecko”, zakonnica, która od wielu lat mieszka w Medziugorju, czytamy świadectwo „proroka”.

Nazywał się Matè Sego i urodził się w 1901 roku. Nigdy nie chodził do szkoły, nie umiał ani czytać, ani pisać. Pracował na małym kawałku ziemi, spał na ziemi, nie miał wody ani prądu i pił dużo grappy. Był człowiekiem kochanym przez wielu we wsi Bijakovici, zawsze uśmiechał się i żartował. Mieszkał u podnóża góry objawień Pobrodo.

Pewnego dnia Matè zaczął opowiadać: „Pewnego dnia za moim domem będą wielkie schody, z tyloma stopniami, ile jest dni w roku. Medjugorje będzie bardzo ważne, przybędą tu ludzie ze wszystkich zakątków świata. Przyjdą się modlić. Kościół nie będzie tak mały, jak jest teraz, ale znacznie większy i pełen ludzi. Nie może zawierać tych wszystkich, którzy nadejdą. Kiedy kościół mojego dzieciństwa zostanie podkopany, umrę tego dnia.

Będzie wiele ulic, wiele budynków, znacznie większych niż nasze małe domki, które mamy teraz. Niektóre budynki będą ogromne ”.

W tym momencie w opowiadaniu Matè Sego jest zasmucony i mówi: „Nasi ludzie będą sprzedawać swoje ziemie obcokrajowcom, którzy będą na nich budować. Na mojej górze będzie tyle ludzi, że w nocy nie będziesz mógł spać. "

W tym momencie przyjaciele Matè roześmiali się i zapytali go, czy wypił za dużo grappy.

Ale Matè kontynuuje: „Nie traćcie swoich tradycji, módlcie się do Boga za wszystkich i za siebie. Tu będzie źródło, źródło, które da dużo wody, tyle wody, że będzie tu jezioro, a nasi ludzie będą mieli łódki i zakotwiczą je do dużej skały ”.

Św. Paweł zaleca, abyśmy dążyli do duchowych darów, przede wszystkim do proroctw, ale stwierdził również, że „nasze proroctwo jest niedoskonałe”. Prawda jest taka, że ​​stary kościół nadal istniał, został uszkodzony przez trzęsienie ziemi, do tego stopnia, że ​​zawaliła się dzwonnica. W 1978 roku ten kościół został zaminowany i zrównany z ziemią i znajdował się około 300 metrów od kościoła San Giacomo, w pobliżu szkoły, a Matè opuściła nas dokładnie tego dnia. A więc kilka lat przed rozpoczęciem objawień. Obecny kościół został otwarty i poświęcony w 1969 roku.

Mirjana przypomina nam „Matka Boża zawsze mówi: Nie mów o tajemnicach, ale módl się, a kto czuje się we Mnie Matką, a Bogiem jako Ojcem, nie bój się niczego. Wszyscy zawsze rozmawiamy o tym, co wydarzy się w przyszłości, ale który z nas będzie mógł powiedzieć, czy jutro będzie żył? Nikt! Matka Boża uczy nas, abyśmy nie martwili się o przyszłość, ale byli gotowi w tej chwili na spotkanie z Panem i nie tracili czasu na rozmawianie o tajemnicach i tego typu rzeczach. Wszyscy są ciekawi, ale trzeba zrozumieć, co jest naprawdę ważne. Ważne jest to, że w każdej chwili jesteśmy gotowi iść do Pana i wszystko, co się wydarzy, jeśli się wydarzy, będzie wolą Pana, której nie możemy zmienić. Możemy zmienić tylko siebie! ”

Amen.
Dziesięć tajemnic
Ani Gołędzinowskiej
Mirjana
^