Medjugorje: mężczyzna odzyskuje wzrok

Po 30 latach krótkowzroczności mój mąż miał doskonały wzrok w Medziugorju - mówi Lina Martelli z Catanzaro we Włoszech. „Kiedy jego okulary zniknęły, powiedziałem mu, żeby się nie martwił, bo zostawił je z Matką Bożą” - mówi. Pani Martelli ujrzała również Pannę Maryję w chmurach Lina Martelli i jej mąż przed kościołem św. Jakuba w Medziugorju. Żyjąc z krótkowzrocznością przez 30 lat, kilka dni później pan Martelli nie musiał już nosić okularów.

Krótkowzroczność była dla męża Liny Martelli przez 30 lat faktem. Ale tylko do czasu, gdy para z południowych Włoch odwiedziła Medziugorje po raz pierwszy w październiku 2009 roku, pani Martelli powiedziała lokalnej gazecie Catanzaro Informa. Mąż Liny Martelli, który nie ma nazwiska w lokalnych wiadomościach, zgubił okulary podczas wspinaczki na Cross Mountain. Okulary nigdy więcej nie znaleziono, ale okazało się, że nie są już potrzebne, zeznaje Lina Martelli:

Pan Martelli, wciąż w okularach, obserwuje to, co jego żona opisuje jako wyraźny zarys Matki Boskiej w chmurze nad Medziugorjem w dniu 3 października 2009 roku. „Byłem pewien: to była Matka Boża. Przez chwilę nie widziałem już chmury na podobieństwo Maryi, ale twarz, ciało i krew Matki Bożej z Medziugorja. Ta sama twarz jest przedstawiona na pomniku w wiejskim kościele ”- mówi Lina Martelli

„Jak wszyscy pielgrzymi wyruszyliśmy krętą ścieżką do krzyża na Krzyżu. Mój mąż jak zwykle nosił okulary, ponieważ był krótkowzroczny przez 30 lat. Jednak po powrocie zdał sobie sprawę, że zgubił okulary. potem pomyślał, że być może zapomniał o nich w hotelu ”- mówi Lina Martelli w Catanzaro Informa. „To nie było tak, ponieważ wideo pokazało, że podczas wspinaczki nosił okulary. Jednak mój mąż nigdy nie znalazł okularów i kontynuował pielgrzymkę bez nich. Trochę przygnębiony, na promie do domu powiedział, że musi kupić kolejną parę, więc będzie musiał ponieść kolejny wydatek ”.

Dla Liny Martelli ta chmura zmieniła się w wizję Matki Boskiej wkrótce po zrobieniu zdjęcia, mówi: „Uśmiechając się, powiedziałam mu, żeby się nie martwił, bo zostawił je Matce Bożej. Po powrocie poszliśmy do okulisty i lekarz powiedział, że mój mąż nie potrzebuje okularów, bo widzi normalnie. „Medjugorje Dziś na próżno próbował znaleźć nazwisko pana Martelli