Mirjana z Medjugorje: Mówię wam o moich emocjach, kiedy widzę Madonnę

Następnie, opowiadając o epizodzie, w którym Madonna zabrała Vicką i Jakuba do nieba, przypominając dobrze znaną „niechęć” Jakuba do zaakceptowania myśli, że umrze, Mirjana stwierdziła, że ​​nigdy nie była w niebie, ale miała zaledwie kilka norek. sekund.„Było pięciu kardynałów, którzy mnie słuchali” kontynuowała Mirjana, odnosząc się do komisji watykańskiej, „ale nie mogę dodać nic więcej, tylko to, że Medziugorje jest już sprawą globalną i dlatego Watykan wziął ją bezpośrednio w swoje ręce »

Kontynuowała opisywanie emocji, jakie odczuwała, gdy ukazała się jej Matka Boża, opowiadała też o czasie, kiedy pielgrzymi nieświadomie ranili ją w ramię, a ona cierpiąca modliła się o jak najszybszą ekstazę, bo w tych chwilach już nie czułby ból, odrywając się od ciała. Piękny był też opis naszej Matki Niebieskiej, a potem zapytałam Ją o łzy i uśmiechy, które pojawiają się nagle podczas objawień: „Nigdy więcej nie widziałam siebie na filmach: przypominają mi chwile bólu… Wiesz , objawienia drugiego dnia miesiąca są dla tych, którzy jeszcze nie poznali Bożej miłości… Jako Matka bardzo cierpi z powodu swoich dzieci» Ale czy ty też płaczesz? «Widziałem łzy w jej oczach wiele razy... Ona chce, żeby jej dzieci były na właściwej drodze i jako matka cierpi, kiedy widzi nasze zatwardziałe serca... Mam problem z mówieniem o cierpieniu Matki Bożej. Nawet teraz napływają mi do głowy łzy» i wszyscy byliśmy wzruszeni, gdy słyszeliśmy, jak opisuje te chwile «Widziałem cierpienie wielu kobiet... ale ból naszej Matki jest widoczny na jej twarzy. Każdy mięsień drży z bólu… to jest dla mnie bardzo trudne (do zniesienia, red.)… a kiedy się odwracam po objawieniu, widzę, że oni nadal nie rozumieją (osoby obecne, red.). Myślą o innych rzeczach, ale nie o tym, co ważne: bez nogi i ręki można iść do nieba, ale bez duszy nie. Kiedy to zrozumiemy, będzie zupełnie inaczej”.

Potwierdził nam, że ksiądz Jozo czuje się dobrze i przebywa obecnie w Zagrzebiu. Chciał też podkreślić, że są ludzie, którzy nie rozumieją przekazów, interpretują je po swojemu. Na przykład powiedziano, że jest to ostatni raz Matki Bożej na Ziemi: «To nieprawda! Matka Boża powiedziała, że ​​to ostatni raz, kiedy jestem na Ziemi w takim stanie! Z tak wieloma widzącymi, tak długo…”

I dlaczego objawienia trwają tyle lat? «Matka Boża nas przygotowuje iw końcu zrozumiemy. Jeśli ktoś chce znaleźć w Medziugorju coś, co nie jest dobre, natychmiast to znajdzie! Ale jeśli to wszystko, czego pragnie twoje serce, najlepiej byłoby zostać w domu. Jeśli twoje serce jest otwarte na modlitwę i chcesz lepiej poznać Jezusa, poznasz go i zrozumiesz”. narzekanie na grupę. Powiedziałem jej: „przepraszam, jeśli sobie pozwolę, ale przy wszystkich problemach, które masz, marnujesz czas: idź do niebieskiego krzyża, uklęknij i módl się do Matki Bożej, nie czekaj na Boga coś ci rzucić”… Niektórzy nie rozumieją. Myślą, że muszą mi powiedzieć! Ale kim jestem? Jestem jak wszyscy inni. Ja też mam swoje krzyże, swoje problemy. Matka Boża nigdy nie powiedziała mi „nie martw się”. Ja też muszę modlić się o wszystko tak jak ty. Ważne jest, aby zwrócić się do Boga, wszyscy jesteśmy tacy sami na Ziemi. Nikt nie jest bardziej słyszalny niż inny… Otwórz swoje serce, wpuść Matkę Bożą. Nie trać czasu na rzeczy, które nie są ważne. Otwórz swoje serce tylko na modlitwę”