Dziewczynka wyleczona z guza: cud świętego Antoniego

Santantonio-Padova-phrases-728x344

Sant'Antonio da Padova zawsze okazał się niezwykle hojny w stosunku do swoich wielbicieli: przez stulecia okazywał szczególną życzliwość rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji, dokonując bardzo dużej liczby cudów, wystarczających, by zasłużyć na miano Sant'Antonio il Uzdrowiciel. Ta nieustanna działalność pośredniczenia między modlitwami wiernych a Bogiem trwa do dziś bez przerwy.

Jeden z ostatnich odcinków dotyczy pary nowych rodziców. W czasie ciąży na twarzy Kayrin znaleziono czarną plamę (tak ma na imię dziewczynka, wówczas jeszcze płód). Niestety, druga wizyta pogarsza obraz kliniczny: trwała poważna infekcja, która zagroziłaby nie tylko życiu dziewczynki, ale także matki.

Lekarze zalecają trzecią wizytę w ośrodku w Bolonii, ale tam odpowiadają, że nie mogli przeprowadzić badań przed upływem dwóch miesięcy. W tym momencie babcia dziewczynki zaczyna zwracać się do Sant'Antonio z prośbą o jej wstawiennictwo. Mija kilka dni i miejsce zostaje uwolnione. Babcia, pewna, że ​​zasługa tego małego cudu pochodzi od św. Antoniego, zaprasza małżonków do swojej bazyliki, gdzie kapłan ich błogosławi. W zaplanowanym dniu wizyty para, czekając, udaje się do baru.

Wchodzi mężczyzna, który cierpiał na tę samą wadę, którą przypisywano ich maleństwu. Kolejny znak, że rodzina jest śledzona z góry. W rzeczywistości wyniki testów dają niesamowity wynik: plama zniknęła, nie było już śladu infekcji. Wszystko niewytłumaczalne dla lekarzy, na pewno nie dla tych, którzy nigdy nie przestali mieć nadziei na Boską Łaskę.