Czy my czy Bóg powinniśmy wybrać naszego partnera?

Bóg stworzył Adama, więc nie miał tego problemu. Nie ma też wielu mężczyzn w Biblii, ponieważ ich współmałżonek był na ogół wybierany przez ojców. Ale żyjemy w XXI wieku i wiele się zmieniło. Dzieci spotykają się całą noc na pijackich imprezach, budzą się, walczą, mają dzieci, walczą, pozwalają dobremu samopoczuciu i mieszkają w ciemnych spacerach na trzecim piętrze.

Ale prawie na pewno chcesz czegoś lepszego, więc na początek proponuję uczestnictwo w wydarzeniach, na których prawdopodobnie znajdziesz najbardziej odpowiednich towarzyszy, miejmy nadzieję, tych, którzy wierzą w Boga. Mogą to być obozy, tańce szkolne lub szkolne, duże pikniki, kluby szkolne, nabożeństwa kościelne (zwłaszcza w kościołach innych niż twój, jeśli taki masz) i tak dalej.

Innym dobrym sposobem na znalezienie osoby na randkę i być może na partnerstwo byłoby dobrowolne poświęcenie swojego czasu na wartościowe cele, które ludzie w twoim wieku już muszą pomagać innym. Gdzieś pośród tego wszystkiego jest młoda kobieta, która chce spędzić swoją przyszłość z Panem Prawem i kimś, kogo Bóg może pochwalić.

Poświęć trochę czasu na rozmowę i posłuchanie dziewczyn. Zadawaj pytania, które skłonią ich do rozmowy o sobie, swoich nadziejach, marzeniach. I nie zgłaszaj się na ochotnika, aby mówić o sobie, dopóki cię nie zapytają. Musisz uczynić z nich najważniejszą osobę w rozmowie.

Kiedy modlisz się do Boga, porozmawiaj z nim o młodych kobietach, które poznałeś, a potem pokornie poproś Go o pomoc w podjęciu decyzji, która z nich (jeśli w ogóle) mogłaby być potencjalną towarzyszką.

Cokolwiek robisz, nie siedź na werandzie i nie czekaj, aż Bóg przyśle ci partnera. Będziesz czekać długo, a jedyne, co wyśle, to deszcz i śnieg.

Ważną zasadę dotyczącą datowania można znaleźć w 1 Samuela 16: 7, w którym Bóg ostrzega proroka Samuela, aby nie osądzał kogoś na podstawie wyglądu zewnętrznego lub wyglądu, ale raczej na podstawie charakteru. Najpiękniejsza dziewczyna na zgromadzeniu prawdopodobnie nie będzie tak dobra jak towarzyszka, jak zwykła Jane, którą rzadko prosi się o spotkanie.

Na koniec, kiedy ty i Bóg zdecydujesz, kto będzie towarzyszem twojego życia, potraktuj ją tak, jak Johnny Lingo traktował swoją narzeczoną. W kraju wyspiarskim, gdzie kupowano żony, normalna cena wywoławcza wynosiła cztery krowy; pięć lub sześć, jeśli kobieta była szczególnie piękna. Ale Johnny Lingo zapłacił ośmiu krowom za chudą, niezdecydowaną, nieśmiałą kobietę, która szła z zakrzywionymi ramionami i opuszczoną głową. Wszyscy w wiosce byli zdumieni.

Kilka miesięcy po ślubie partner Johnny'ego zmienił się w piękną, gotową i pewną siebie kobietę. Johnny wyjaśnił: „Najważniejsze jest to, co myśli o sobie kobieta. Chciałem mieć żonę z ośmioma krowami, a kiedy zapłaciłem za nią i potraktowałem ją w ten sposób, dowiedziała się, że jest warta więcej niż jakakolwiek inna kobieta na wyspach ”.