Nie mogła się już ruszać, ale w Medziugorju została uzdrowiona

Niezwykłe uzdrowienie. 5 maja około południa w biurze parafialnym pojawiła się pielgrzymka z Sardynii (WŁOCHY) Giovanna Spanu. Towarzyszyło jej dwóch przyjaciół, którzy z wielkim wzruszeniem zaczęli opisywać przeżycia swojej przyjaciółki Giovanny. Giovanna od 1970 roku choruje na stwardnienie rozsiane. Nie była już w stanie samodzielnie się poruszać, straciła równowagę i czuła się niepewnie. Ponadto często miewał straszne kryzysy, typowe dla tej choroby. Dzień wcześniej, 4 maja, spotkał wizjonerkę Vicką i po wspólnej modlitwie z pomocą przyjaciół udało mu się wspiąć na Podbrdo. I tam, na miejscu objawień, Giovanna poczuła w swoim ciele niezwykłą cnotę, wstała sama i znów sama, choć trochę niepewna, wróciła z Góry bez pomocy. Teraz jest tu osobiście, aby złożyć świadectwo o swoim doświadczeniu. Mówi, że czuje się dobrze. Ufna w pomoc Madonny i Jej wstawiennictwo, wraca do domu z sercem pełnym wdzięczności, nawet jeśli jest oszołomiona tym, co ją spotkało. Tymczasem jego grupa chwaliła Boga i dziękowała mu za wszystko, czego dokonał.

KORONA NIEPOKALANEGO SERCA MARYI

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

(5 razy na cześć 5 plag Pana)

Na dużych ziarnach Różańcowej Korony:

„Niepokalane i bolesne serce Maryi, módl się za nami, którzy ufamy Tobie!”

Na 10 małych ziarnach korony różańcowej:

„Matko, ocal nas płomieniem Miłości swego Niepokalanego Serca!”

Na koniec: trzy chwały Ojcu

„O Maryjo, jaśniej światło łaski twojego Płomienia Miłości na całą ludzkość, teraz iw godzinę naszej śmierci. Amen"

Dzięki tej modlitwie zaślepicie szatana! W nadchodzącej burzy zawsze będę z tobą. Jestem waszą Matką: mogę i chcę wam pomóc.