Papież Franciszek: światowa pandemia koronawirusa nie jest osądem Boga

Pandemia światowego koronawirusa nie jest Bożym osądem ludzkości, ale Bożym apelem do ludzi, by osądzili, co jest dla nich najważniejsze i zdecydowali się postępować zgodnie z nimi odtąd, powiedział papież Franciszek.

Zwracając się do Boga, papież powiedział, że „nie jest to moment waszego osądu, ale naszego osądu: czas na wybranie tego, co ważne i co przemija, czas na oddzielenie tego, co konieczne, od tego, co nie jest. Nadszedł czas, aby przywrócić nasze życie razem z Tobą, Panem i innymi. „

Papież Franciszek poświęcił 19 marca medytację nad znaczeniem pandemii COVID-27 i jej implikacjami dla ludzkości, po czym podniósł monstrancję z Najświętszym Sakramentem i udzielił nadzwyczajnego błogosławieństwa „urbi et orbi” (miastu i światu ).

Papieże zwykle udzielają błogosławieństwa „urbi et orbi” tylko bezpośrednio po wyborach oraz w Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Papież Franciszek otworzył nabożeństwo - na pustym i nasiąkniętym deszczem placu San Pietro - modląc się, aby „wszechmocny i miłosierny Bóg” zobaczył, jak ludzie cierpią i zapewnią im pociechę. Poprosił o opiekę nad chorymi i umierającymi, pracownikami służby zdrowia wyczerpanymi opieką nad chorymi i przywódcami politycznymi, którzy mają obowiązek podejmowania decyzji o ochronie swojego ludu.

Nabożeństwo obejmowało przeczytanie historii Ewangelii Marka o uspokojeniu wzburzonego morza przez Jezusa.

„Zapraszamy Jezusa do łodzi naszego życia” - powiedział papież. „Przekazujemy mu swoje obawy, aby mógł je pokonać”.

Podobnie jak uczniowie na wzburzonym Morzu Galilejskim, powiedział: „przekonamy się, że wraz z nim na pokładzie nie będzie katastrofy, ponieważ taka jest siła Boga: obrócić wszystko, co nam się przydarzy, w dobre, a nawet złe rzeczy”.

Fragment Ewangelii rozpoczął się „Kiedy nastał wieczór”, a papież powiedział, że wraz z pandemią, swoją chorobą i śmiercią, a także zatorami i zamknięciami szkół i miejsc pracy wydawało się, że „od tygodni jest wieczór. „

„Na naszych placach, na ulicach iw naszych miastach zapadła gęsta ciemność; przejął kontrolę nad naszym życiem, wypełniając wszystko ogłuszającą ciszą i niepokojącą pustką, która blokuje wszystko, gdy przemija ”- powiedział papież. „Czujemy to w powietrzu, zauważamy to w ludzkich gestach, ich wygląd daje im.

„Czujemy się przestraszeni i zagubieni” - powiedział. „Podobnie jak uczniowie Ewangelii, zaskoczyła nas nieoczekiwana i burzliwa burza”.

Jednak burza pandemiczna uświadomiła większości ludzi, że „jesteśmy na tej samej łodzi, wszyscy delikatni i zdezorientowani”, powiedział papież. I pokazało, w jaki sposób każda osoba ma swój wkład, przynajmniej w pocieszanie się.

„Wszyscy jesteśmy na tej łodzi” - powiedział.

Pandemia, jak powiedział papież, ujawniła „naszą podatność na zagrożenia i odkrywa te fałszywe i zbędne pewności, wokół których zbudowaliśmy nasze codzienne programy, nasze projekty, nasze nawyki i priorytety”.

W środku burzy Franciszek powiedział: Bóg wzywa ludzi do wiary, która nie tylko wierzy, że Bóg istnieje, ale zwraca się do niego i ufa mu.

Nadszedł czas, aby zdecydować się żyć inaczej, żyć lepiej, kochać więcej i dbać o innych, powiedział, a każda społeczność jest pełna ludzi, którzy mogą być wzorami zachowań - osób, które „choć boją się, zareagowały dając ich życia. "

Franciszek powiedział, że Duch Święty może użyć pandemii, aby „odkupić, ulepszyć i pokazać, w jaki sposób nasze życie jest splecione i wspierane przez zwykłych ludzi - często zapomnianych - którzy nie pojawiają się w nagłówkach i gazetach”, ale służą innym i tworzą możliwe życie podczas pandemii.

Papież wymienił „lekarzy, pielęgniarki, pracowników supermarketów, sprzątaczy, opiekunów, dostawców transportu, organy ścigania i wolontariuszy, wolontariuszy, księży, zakonników, mężczyzn i kobiet oraz wielu innych, którzy rozumieli, że nikt nie dociera do tylko zbawienie ”.

„Ile osób ćwiczy cierpliwość i daje nadzieję każdego dnia, starając się nie siać paniki, ale wspólną odpowiedzialność” - powiedział. I „ilu ojców, matek, dziadków i nauczycieli pokazuje naszym dzieciom małymi codziennymi gestami, jak stawić czoła kryzysowi, dostosowując swoje rutyny, podnosząc wzrok i zachęcając do modlitwy”.

„Ci, którzy się modlą, ofiarowują i wstawiają się za dobrem wszystkich” - powiedział. „Modlitwa i cicha służba: to nasza zwycięska broń”.

Gdy w łodzi uczniowie błagają Jezusa, aby coś zrobił, Jezus odpowiada: „Czemu się boicie? Nie masz wiary?

„Panie, twoje słowo wpływa na nas dziś wieczorem i na nas wszystkich” - powiedział papież. „W świecie, który kochasz większość z nas, szliśmy z zawrotną prędkością, czując się potężny i zdolny do wszystkiego.

„Żądni zysku, pozwalamy się pochwycić rzeczom i pośpieszyć się. Nie zatrzymaliśmy się na winy za nas, nie obudziły nas wojny ani niesprawiedliwość na całym świecie, ani nie słuchaliśmy wołania biednych lub naszej chorej planety - powiedział papież Franciszek.

„Kontynuowaliśmy niezależnie od tego, myśląc, że pozostaniemy zdrowi w świecie, który był chory” - powiedział. „Teraz, gdy jesteśmy na wzburzonym morzu, błagamy cię:„ Obudź się, Panie! „

Pan prosi ludzi, aby „urzeczywistnili tę solidarność i nadzieję, która może dać siłę, wsparcie i sens tym godzinom, w których wszystko wydaje się być oparte” - powiedział papież.

„Pan budzi się, aby obudzić i ożywić naszą wiarę wielkanocną” - powiedział. „Mamy kotwicę: dzięki Jego krzyżowi zostaliśmy zbawieni. Mamy ster: dzięki Jego krzyżowi zostaliśmy odkupieni. Mamy nadzieję: dzięki Jego krzyżowi zostaliśmy uzdrowieni i objęci, aby nic i nikt nie mógł nas oddzielić od Jego odkupieńczej miłości ”.

Papież Franciszek powiedział ludziom, którzy rozejrzeli się po całym świecie, że „powierzy was wszystkich Panu, za wstawiennictwem Maryi, zdrowiem ludu i gwiazdą wzburzonego morza”.

„Niech Boże błogosławieństwo spłynie na ciebie jak pocieszające uścisk” - powiedział. „Panie, błogosław świat, daj zdrowie naszym ciałom i pociesz nasze serca. Prosisz nas, żebyśmy się nie bali. Jednak nasza wiara jest słaba i boimy się. Ale wy, Panie, nie pozostawicie nas na łasce burzy ”.

Przedstawiając formalne błogosławieństwo, kardynał Angelo Comastri, arcybiskup Bazyliki Świętego Piotra, ogłosił, że obejmie odpust zupełny „w formie ustanowionej przez kościół” wszystkim, którzy oglądają telewizję lub Internet lub słuchają radia.

Odpust jest odpuszczeniem kary doczesnej, za którą należy się człowiek za grzechy, które zostały przebaczone. Katolicy, którzy podążają za błogosławieństwem papieża, mogliby otrzymać odpust, gdyby mieli „ducha odłączonego od grzechu”, obiecali, że pójdą do spowiedzi i przyjmą Eucharystię jak najszybciej i odmówią modlitwę za intencje papieża