Papież Franciszek w święto prezentacji: uczcie się z cierpliwości Symeona i Anny

W święto Ofiarowania Pańskiego papież Franciszek wskazał Symeona i Annę jako wzorce „cierpliwości serca”, która może ożywić nadzieję w trudnych chwilach.

„Symeon i Anna pieścili nadzieję głoszoną przez proroków, nawet jeśli jest ona powolna i rośnie w milczeniu wśród niewiernych i ruin naszego świata. Nie narzekali na to, jak źle się dzieje, ale cierpliwie szukali światła, które świeci w ciemnościach historii ”- powiedział papież Franciszek w homilii z 2 lutego.

„Bracia i siostry, kontemplujmy cierpliwość Boga i błagajmy o ufną cierpliwość Symeona, a także Anny. W ten sposób także nasze oczy mogą ujrzeć światło zbawienia i nieść je całemu światu ”- powiedział Papież w Bazylice św. Piotra.

Papież Franciszek odprawił Mszę św. 2 lutego z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, który od 25 lat obchodzony jest co roku w uroczystość Ofiarowania Pańskiego.

Msza św. W uroczystość Ofiarowania Pańskiego, zwana także Gromniczkami, rozpoczęła się poświęceniem świec i procesją w ciemności w Bazylice św. Piotra.

Ołtarz krzesła był oświetlony dziesiątkami zapalonych świec, a obecni w zborze poświęceni mężczyźni i kobiety trzymali również małe świeczki.

Na święto gromniczne katolicy często przynoszą do kościoła świece, aby je pobłogosławić. Mogą następnie zapalić te świece w domu podczas modlitwy lub w trudnych chwilach jako symbol Jezusa Chrystusa, światła świata.

W swojej homilii Papież Franciszek powiedział, że cierpliwość nie jest „oznaką słabości, ale siłą ducha, która pozwala nam„ dźwigać brzemię ”… problemów osobistych i wspólnotowych, akceptować innych jako różnych od nas, wytrwaj w dobroci, kiedy wszystko wydaje się stracone, i kontynuuj postęp, nawet jeśli przytłoczony nudą i lenistwem ”.

„Przyjrzyjmy się bliżej cierpliwości Simeone. Całe życie czekał, ćwicząc cierpliwość swojego serca - powiedział.

„W swojej modlitwie Symeon nauczył się, że Bóg nie przychodzi w nadzwyczajnych wydarzeniach, ale działa pośród pozornej monotonii naszego codziennego życia, w często monotonnym rytmie naszych działań, w małych rzeczach, które pracując z wytrwałością i pokorę osiągamy, starając się czynić Jego wolę. Wytrwale cierpliwie Simeone nie męczył się upływem czasu. Teraz był już starym człowiekiem, ale płomień nadal palił się intensywnie w jego sercu ”.

Papież powiedział, że w życiu konsekrowanym istnieją „rzeczywiste wyzwania”, które wymagają „cierpliwości i odwagi, aby dalej iść naprzód… i odpowiadać na podszepty Ducha Świętego”.

„Był czas, kiedy odpowiedzieliśmy na wezwanie Pana iz entuzjazmem i wielkodusznością ofiarowaliśmy Mu życie. Po drodze, wraz z pociechami, doświadczyliśmy wielu rozczarowań i frustracji - powiedział.

„W naszym życiu jako konsekrowanych mężczyzn i kobiet może się zdarzyć, że nadzieja powoli zanika z powodu niespełnionych oczekiwań. Musimy być dla siebie cierpliwi iz nadzieją czekać na czasy i miejsca Boga, ponieważ On zawsze pozostaje wierny swoim obietnicom ”.

Papież podkreślił, że życie wspólnotowe wymaga także „wzajemnej cierpliwości” w obliczu słabości i niedoskonałości braci.

Powiedział: „Pamiętamy, że Pan nie powołuje nas do bycia solistami ... ale do bycia częścią chóru, który czasami może stracić nutę lub dwie, ale zawsze musi próbować śpiewać unisono”.

Papież Franciszek powiedział, że cierpliwość Symeona pochodzi z modlitwy i historii narodu żydowskiego, który zawsze postrzegał Pana jako „Boga miłosiernego i łaskawego, nieskory do gniewu i pełnego niezachwianej miłości i wierności”.

Dodał, że cierpliwość Symeona jest odzwierciedleniem cierpliwości Boga.

„Bardziej niż ktokolwiek inny Mesjasz, Jezus, którego Symeon trzymał w ramionach, pokazuje nam cierpliwość Boga, miłosiernego Ojca, który nadal nas woła aż do naszej ostatniej godziny” - powiedział.

„Bóg, który nie wymaga doskonałości, ale szczerego entuzjazmu, który otwiera nowe możliwości, gdy wszystko wydaje się stracone, który chce otworzyć wyrwę w naszych zatwardziałych sercach, który pozwala, aby dobre ziarno rosło bez wyrywania chwastów”.

„Oto powód naszej nadziei: że Bóg nigdy nie przestanie czekać na nas… Kiedy się odwracamy, przychodzi, aby nas szukać; kiedy upadamy, podnosi nas na nogi; kiedy wracamy do niego po zgubieniu drogi, czeka na nas z otwartymi ramionami. Jego miłość nie jest ważona na wadze naszych ludzkich kalkulacji, ale bez zastrzeżeń daje nam odwagę, by zacząć od nowa ”- powiedział Papież Franciszek.