Papież Franciszek: przygotujcie się na spotkanie z Panem dobrymi uczynkami inspirowanymi Jego miłością

Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że ważne jest, aby nie zapominać, że pod koniec życia nastąpi „ostateczne spotkanie z Bogiem”.

„Jeśli chcemy być gotowi na ostateczne spotkanie z Panem, musimy współpracować z Nim już teraz i czynić dobre uczynki inspirowane Jego miłością” - powiedział papież Franciszek w swoim przemówieniu na Anioł Pański 8 listopada.

„Bycie mądrym i roztropnym to nie czekanie na ostatnią chwilę, by odpowiadać łasce Bożej, ale robienie tego aktywnie i natychmiast, już teraz” - powiedział pielgrzymom zgromadzonym na placu św. Piotra.

Papież zastanawiał się nad niedzielną ewangelią z 25 rozdziału Ewangelii Mateusza, w której Jezus opowiada przypowieść o dziesięciu dziewicach zaproszonych na ucztę weselną. Papież Franciszek powiedział, że w tej przypowieści uczta weselna jest symbolem Królestwa Niebieskiego i że w czasach Jezusa śluby odbywały się w nocy, dlatego dziewice musiały pamiętać o przyniesieniu oliwy ich lampy.

„Jest oczywiste, że poprzez tę przypowieść Jezus chce nam powiedzieć, że musimy być przygotowani na Jego przyjście” - powiedział papież.

„Nie tylko przyjście ostateczne, ale także codzienne spotkania, duże i małe, w obliczu tego spotkania, na które nie wystarczy lampa wiary; potrzebujemy także oleju miłości i dobrych uczynków. Jak mówi apostoł Paweł, wiara, która naprawdę jednoczy nas z Jezusem, to „wiara, która działa przez miłość” ”.

Papież Franciszek powiedział, że ludzie, niestety, często zapominają o „celu naszego życia, to znaczy o ostatecznym spotkaniu z Bogiem”, tracąc w ten sposób sens oczekiwania i absolutyzacji teraźniejszości.

„Kiedy sprawiasz, że teraźniejszość staje się absolutna, patrzysz tylko na teraźniejszość, tracąc poczucie oczekiwania, które jest tak dobre i tak potrzebne” - powiedział.

„Jeśli natomiast będziemy czujni i odpowiadamy na łaskę Bożą, czyniąc dobro, możemy spokojnie oczekiwać przyjścia oblubieńca. Pan może przyjść nawet wtedy, gdy śpimy: to nas nie martwi, ponieważ mamy rezerwę oliwy nagromadzoną przez nasze codzienne dobre uczynki, nagromadzoną w oczekiwaniu na Pana, że ​​przyjdzie tak szybko, jak to możliwe, aby przyszedł i zabrał nas ze sobą " zwany papieżem Franciszkiem.

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański, papież Franciszek powiedział, że myśli o ludziach Ameryki Środkowej dotkniętych niedawnym huraganem. Huragan Eta, huragan kategorii 4, zabił co najmniej 100 osób i spowodował wysiedlenie tysięcy osób w Hondurasie i Nikaragui. Katolickie Służby Pomocy pracowały nad zapewnieniem schronienia i żywności dla przesiedleńców.

„Niech Pan przyjmie zmarłych, pocieszy ich rodziny i wesprze najbardziej potrzebujących, a także tych wszystkich, którzy robią wszystko, aby im pomóc” - modlił się papież.

Papież Franciszek również wystosował apel o pokój w Etiopii i Libii. Poprosił o modlitwę w intencji „Libijskiego Forum Dialogu Politycznego”, które odbędzie się w Tunezji.

„Biorąc pod uwagę wagę tego wydarzenia, mam szczerą nadzieję, że w tej delikatnej chwili uda się znaleźć rozwiązanie długiego cierpienia narodu libijskiego oraz że niedawne porozumienie o trwałym zawieszeniu broni zostanie uszanowane i wprowadzone w życie. Modlimy się za delegatów Forum, o pokój i stabilność w Libii - powiedział.

Papież poprosił również o uroczyste oklaski dla błogosławionej Joan Roig Diggle, beatyfikowanej podczas mszy świętej w barcelońskiej Sagrada Familia 7 listopada.

Błogosławiona Joan Roig była 19-letnią hiszpańską męczenniczką, która oddała swoje życie, chroniąc Eucharystię podczas hiszpańskiej wojny domowej.

„Niech jego przykład wzbudzi we wszystkich, a zwłaszcza w młodych, pragnienie pełnego życia powołaniem chrześcijańskim. Brawa dla tego młodego błogosławionego, tak odważnego - powiedział papież Franciszek.