Papież Franciszek: „Jeśli chcemy, możemy stać się dobrym gruntem”

W niedzielę papież Franciszek wezwał katolików do refleksji, czy są otwarci na Słowo Boże.

W swoim przemówieniu na Anioł Pański z 12 lipca rozważał niedzielne czytanie Ewangelii, w którym Jezus opowiada przypowieść o siewcy. W przypowieści rolnik rozsiewa nasiona na czterech rodzajach gleby - ścieżce, skalistym terenie, cierniach i dobrej glebie - z których tylko ostatni z powodzeniem produkuje pszenicę.

Papież powiedział: „Możemy zadać sobie pytanie: co to za gleba? Czy wyglądam jak ścieżka, skalista ziemia, krzak? „

„Ale jeśli chcemy, możemy stać się dobrą glebą, starannie oraną i uprawianą, aby pomóc dojrzeć ziarno Słowa. Jest już obecna w naszym sercu, ale uczynienie jej owocną zależy od nas; zależy to od uścisku, jaki zarezerwujemy dla tego nasienia. "

Papież Franciszek określił historię siewcy jako „niejako„ matkę ”wszystkich przypowieści”, ponieważ koncentruje się na podstawowym elemencie życia chrześcijańskiego: słuchaniu Słowa Bożego.

„Słowo Boże, symbolizowane przez nasiona, nie jest słowem abstrakcyjnym, ale jest nim sam Chrystus, Słowo Ojca, które stało się ciałem w łonie Maryi. Dlatego przyjęcie Słowa Bożego oznacza przyjęcie charakteru Chrystusa; samego Chrystusa ”- powiedział według nieoficjalnego tłumaczenia przekazanego przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej.

Zastanawiając się nad ziarnem, które padło na ścieżkę i natychmiast zostało zjedzone przez ptaki, papież zauważył, że oznacza to „rozproszenie uwagi, wielkie niebezpieczeństwo naszych czasów”.

Powiedział: „Przy wielu rozmowach, wielu ideologiach, ciągłych możliwościach rozproszenia się wewnątrz i na zewnątrz domu, możemy stracić pragnienie ciszy, refleksji, dialogu z Panem, aby zaryzykować utratę wiary, nieotrzymanie Słowo Boże, gdy wszystko widzimy, odrywało się od wszystkiego, od rzeczy ziemskich ”.

Mówiąc przez okno z widokiem na Plac Świętego Piotra, zwrócił się na skalistą ziemię, gdzie nasiona wykiełkowały, ale wkrótce zwiędły.

„To jest obraz tych, którzy przyjmują Słowo Boże z chwilowym entuzjazmem, chociaż pozostaje ono powierzchowne; nie przyswaja Słowa Bożego - wyjaśnił.

„W ten sposób, przy pierwszej trudności, jak niepokój lub zakłócenie życia, ta wciąż słaba wiara rozpuszcza się, a ziarno usycha, które spada między skały”.

Kontynuował: „Jeszcze jedna trzecia możliwość, o której Jezus mówi w przypowieści, moglibyśmy przyjąć Słowo Boże jako kraj, w którym rosną cierniste krzewy. A ciernie są oszustwem bogactwa, sukcesu, ziemskich trosk ... Tam słowo trochę rośnie, ale dusi się, nie jest mocne i umiera lub nie wydaje owocu. "

„Wreszcie czwarta możliwość, którą możemy uznać za dobrą podstawę. Tutaj i tylko tutaj nasiono zakorzenia się i wydaje owoce. Nasienie, które padło na tę żyzną ziemię, reprezentuje tych, którzy słuchają Słowa, przyjmują je, strzegą ich w sercu i wprowadzają w życie w życiu codziennym ”.

Papież zasugerował, że dobrym sposobem walki z rozproszeniem i odróżnienia głosu Jezusa od konkurujących głosów jest codzienne czytanie Słowa Bożego.

„I jeszcze raz wracam do tej rady: zawsze miej przy sobie praktyczny egzemplarz Ewangelii, kieszonkowe wydanie Ewangelii, w kieszeni, w torbie ... i tak codziennie czytasz krótki fragment, aby przyzwyczaić się do czytania Słowo Boże, aby dobrze zrozumieć ziarno, które Bóg ci oferuje, i pomyśleć o ziemi, która je przyjmuje - powiedział.

Zachęcał także katolików do szukania pomocy u Maryi Dziewicy, „doskonałego wzoru dobrej i żyznej gleby”.

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański papież przypomniał, że 12 lipca była niedzielą morza, corocznym świętem obchodzonym na całym świecie, w którym napisano: „Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy pracują na morzu, zwłaszcza którzy są daleko od swoich bliskich i swojego kraju. "

W improwizowanych uwagach dodał: „A morze przenosi mnie nieco dalej w myślach: do Stambułu. Myślę o Hagii Sophii i jestem bardzo zasmucony ”.

Wydaje się, że papież odnosi się do decyzji prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana o podpisaniu dekretu z 10 lipca, który przekształca dawną bizantyjską katedrę w islamskie miejsce kultu.

Zwracając się do pielgrzymów zgromadzonych na placu poniżej, którzy zdystansowali się, aby zapobiec przenoszeniu koronawirusa, powiedział: „Z wdzięcznością pozdrawiam przedstawicieli duszpasterskiego Ministerstwa Zdrowia Diecezji Rzymskiej, myśląc o licznych kapłanach, zakonnych kobietach i mężczyznach oraz świeckich, którzy byli i pozostają po stronie chorych, w tym okresie pandemii ”.