Dlaczego powinniście modlić się do Koronka do Miłosierdzia Bożego?

Jeśli Jezus obiecuje te rzeczy, to jestem w środku.

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem Koronkę do Miłosierdzia Bożego, pomyślałem, że to śmieszne.

Był rok 2000, kiedy św. Jan Paweł II kanonizował Świętą Faustynę i gwarantował powszechne obchodzenie Święta Miłosierdzia Bożego każdego roku w drugą niedzielę wielkanocną. Do tego czasu nigdy nie słyszałem o Miłosierdziu Bożym, ani też ogólnie nie wiedziałem wiele o koronkach. Dlatego nic nie wiedziałem o Koronce do Miłosierdzia Bożego.

Mamy różaniec; dlaczego potrzebujemy czegoś innego? Myślałem.

Myślałem, że nabożeństwo związane z perłami jest obfite. Sama Najświętsza Matka oddała nabożeństwo San Domenico (zm. 1221), powołując się na 15 obietnic dla wszystkich, którzy odmawiają Różaniec. „Wszystko, o co poprosicie w Różańcu, zostanie udzielone” - powiedziała.

Więc obiecał to:

Każdy, kto wiernie mi odmawia Różaniec, otrzyma sygnał podziękowania.
Obiecuję moją szczególną ochronę i wielkie podziękowania wszystkim, którzy odmawiają Różaniec.
Różaniec będzie potężną zbroją przeciwko piekłu, zniszczy występek, zmniejszy grzech i pokona herezje.
Różaniec rozkwitnie cnotą i dobrymi uczynkami; otrzyma obfite miłosierdzie Boże dla dusz; On usunie serca ludzi z miłości do świata i jego próżności i wzbudzi je w pragnieniu wiecznych rzeczy. Och, te dusze uświęcą się w ten sposób.
Dusza, która poleca mi odmawianie Różańca, nie zginie.
Każdy, kto gorliwie odmawia Różaniec i poświęca się rozważaniu swoich świętych tajemnic, nigdy nie zostanie pokonany przez nieszczęście. Bóg nie będzie go karał w swojej sprawiedliwości, nie zginie z powodu nieuzasadnionej śmierci; jeśli jest słuszne, pozostanie w łasce Boga i stanie się godnym życia wiecznego.
Każdy, kto ma prawdziwe nabożeństwo do Różańca, nie umrze bez sakramentów Kościoła.
Ci, którzy są wierni odmawianie Różańca, będą mieli światło Boga i pełnię Jego łask w ciągu ich życia i śmierci; w chwili śmierci będą uczestniczyć w zasługach świętych w raju.
Uwolnię tych, którzy poświęcili się Różańcowi, z czyśćca.
Wierne dzieci Różańca zasługują na wysoki stopień chwały w Niebie.
Dostaniesz wszystko, o co mnie poprosisz, odmawiając Różaniec.
Wszystkim, którzy będą głosić Różaniec Święty, pomogę w ich potrzebach.
Otrzymałem od mojego Boskiego Syna, że ​​wszyscy zwolennicy Różańca będą mieli cały niebiański dwór jako wstawiennicy podczas ich życia i godziny śmierci.
Wszyscy, którzy odmawiają Różaniec, są moimi synami oraz moimi córkami, braćmi i siostrami mojego jedynego Syna, Jezusa Chrystusa.
Oddanie mojego różańca jest wielkim znakiem predestynacji.
Myślałem, że obejmuje prawie wszystko.

Biorąc pod uwagę te obietnice, widziałem takie nabożeństwa jako stratę czasu. Aż do momentu, gdy wysłuchałem słów św. Jana Pawła II dotyczących św. Faustyny ​​i nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.

W homilii podczas Mszy kanonizacyjnej św. Faustyny ​​powiedział:

„Dzisiaj moja radość jest naprawdę wielka, gdy przedstawiam życie i świadectwo Siostry Faustyny ​​Kowalskiej całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów. Dzięki Boskiej Opatrzności życie tej skromnej córki polskiej było całkowicie związane z historią XX wieku, stulecia, które właśnie zostawiliśmy za sobą. Rzeczywiście, między pierwszą a drugą wojną światową Chrystus powierzył jej swoje przesłanie miłosierdzia. Ci, którzy pamiętają, byli świadkami wydarzeń z tamtych lat i okropnego cierpienia, które spowodowały miliony ludzi, i wiedzą, jak konieczne było przesłanie miłosierdzia ”.

Byłem courious. Kim jest ta polska siostra, która tak bardzo dotknęła serca Jana Pawła II?

Czytam więc jego pamiętnik, od deski do deski. Potem czytam o nabożeństwach związanych z Miłosierdziem Bożym: obietnicami, nowenną i, tak, Koronką. To, co odkryłem, było jak błyskawica, która złamała mi serce.

Byłem szczególnie „zniszczony” przez to, co Jezus powiedział do Santa Faustyny ​​o koronce.

„Mów nieustannie Koronkę, której cię nauczyłem. Ktokolwiek to recytuje, otrzyma wielkie miłosierdzie w godzinie śmierci. Kapłani doradzą go grzesznikom jako ostatnią nadzieję na zbawienie. Nawet jeśli byłby bardziej zatwardziały grzesznik, gdyby recytował tę koronkę tylko raz, otrzymałby łaskę od Mojego nieskończonego miłosierdzia ”. (Dziennik, 687)

Nie uważam się za zatwardziałego grzesznika, ale przyznaję, że rzeczywiście jestem grzesznikiem - i naprawdę potrzebuję Bożego Miłosierdzia.

Przy innej okazji Jezus powiedział do świętej Faustyny:

„Cieszę się, że wszystkie te dusze pytają mnie, odmawiając koronkę. Kiedy zatwardziali grzesznicy tak mówią, napełnię ich dusze pokojem, a godzina ich śmierci będzie szczęśliwa. Napisz to na korzyść potrzebujących dusz; gdy dusza widzi i uświadamia sobie wagę swoich grzechów, gdy cała otchłań nędzy, w której jest zanurzona, ukazana jest przed jej oczami, nie pozwól jej rozpaczać, ale z ufnością pozwól jej rzucić się w ramiona Mojego Miłosierdzia, jak dziecko w ramionach swojej ukochanej matki. Powiedzcie im, że żadna dusza, która przywołała moje miłosierdzie, nie była zawiedziona ani zawstydzona. Szczególnie podoba mi się dusza, która zaufała Mojej dobroci. Napisz, że kiedy odmawiają tę Koronkę w obecności umierającego, będę między moim ojcem a umierającym, nie jako Sprawiedliwy Sędzia, ale jako Miłosierny Zbawiciel.

Jezus z przyjemnością spełnia wszystkie prośby duszy, odmawiając koronkę.

Zostałem sprzedany!

Jeśli Jezus obiecuje te rzeczy, to jestem w środku. Od tego dnia zacząłem odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego każdego dnia - lub prawie tak codziennie, jak to możliwe - o 15:00

Nadal odmawiam Różaniec codziennie i często kilka razy w ciągu dnia. To jest filar mojego duchowego programu. Ale Koronka do Miłosierdzia Bożego stała się filarem.