Silna modlitwa o wewnętrzne uzdrowienie

Jezu, kiedy żyłeś na tej ziemi, pełen współczucia dla cierpiących i uciśnionych, powiedziałeś do nich: „Pójdźcie do mnie wszyscy zmęczeni i uciskani, a Ja was pokrzepię”.

Wielu przyjęło twoje zaproszenie, przyszli do ciebie i dałeś im ulgę i pokój.

Ty też dzisiaj żyjesz. Masz to samo współczucie, a także wyślij nam swoje słodkie zaproszenie.

Ja też jestem zmęczony i uciskany. Witam Twoje zaproszenie. Przychodzę do Ciebie z całym moim światem wewnętrznym, pełnym bólu i zmartwień, konfliktów i kompleksów, chorób i zaburzeń psychicznych.

Składam w Twoim Najświętszym Sercu wszystko, co mnie gnębi i uniemożliwia mi spokojne życie.

Z taką pewnością błagam Cię o uleczenie wszystkich moich psychicznych dolegliwości.

Przede wszystkim proszę was o wyleczenie z tych nastrojów, które są możliwą przyczyną lub łagodnym klimatem grzechu i chorób fizycznych.

Jestem pewien, że Ty również dasz mi zdrowie wewnętrzne na chwałę Ojca i na wzrost mojej wiary.

Serce Jezusa, ufam Tobie i mam nadzieję.

SMUTNE WSPOMNIENIA UMYSŁU

Jezu, przedstawiam Ci smutne wspomnienia mojego umysłu z minionego życia, od dzieciństwa do ostatnich lat: bolesne wydarzenia, które dotknęły mnie lub moją rodzinę, trudne sytuacje, nieszczęścia, niepowodzenia, choroby, traumy.

Są wyryte w mojej pamięci, są otwartymi ranami w moim umyśle. Sprawiają, że cierpię, a czasami sprawiają, że jestem niewrażliwy, agresywny, niezaangażowany.

Nie mogę o własnych siłach o nich zapomnieć, nie myśleć o tym. Ty, który powiedziałeś: „Moje jarzmo jest słodkie, a moje brzemię lekkie”, uwolnij mnie od ciężaru smutnych wspomnień. Czyńcie to z pamięcią o łaskach, darach, szczęśliwych wydarzeniach, które rozpowszechnialiście przez wszystkie dni mojego życia, i mając pewność, że nawet cierpienie przyczyniło się do mojego prawdziwego dobra.

Wlej we mnie Ducha Świętego, który pali moją smutną przeszłość i daje mojemu umysłowi nowe i pogodne spojrzenie na moje życie.

Serce Jezusa, ufam Tobie i mam nadzieję.

OTWARTE RANY W SERCU

Jezu, przedstawiam Ci rany mojego serca, otrzymane w życiu od wczesnych lat dzieciństwa do lat późniejszych, które wciąż sprawiają mi cierpienie: zniewagi, krzywdy, smutki, oszczerstwa, zniszczenia emocjonalne, brak miłości, pomocy, szacunku ...

„Leczysz złamane serca i zawiązujesz ich rany”.

Ulecz moje złamane serce. Bandaż, ulecz, zamknij otwarte rany. Z powodu wielkiej rany Twojego Serca ulecz małe rany mojego serca.

Doświadczenie Twojej miłości, które zawsze mi towarzyszyło, daje mi łaskę przebaczenia każdej obrazy i nie czuję już Jego rany.

Wlej we mnie swojego Ducha Świętego, który stwarza we mnie nowe serce, łagodne i pokorne serce, takie jak Twoje. Serce Jezusa, ufam Tobie i ufam Tobie.