„Zawsze możesz się modlić i nie jest źle” ... Viviana Rispoli (pustelniczka)

image36

Jezus wzywa nas do modlitwy zawsze i wydaje się, że to zaproszenie jest przedsięwzięciem niemożliwym, w rzeczywistości, jeśli Jezus nas o to prosi, to dlatego, że można to zrobić. Chcę wam dać kilka pomysłów na modlitwę nawet wśród tysiąca zobowiązań. Dobrze byłoby zacząć dzień od czasu poświęconego tylko temu. Wiem, że wielu rano ma wiele rzeczy do przemyślenia poza bieganiem do pracy, ale czas modlitwy jest ZBYT WAŻNY, jest to czas, który nigdy nie zostanie stracony, to najlepsza część, którą zabierzemy do Królestwa Niebieskiego i dlatego ten czas zasługuje na ofiara wstawania się nieco wcześniej, odmawiania różańca lub medytacji nad ewangelią dnia, recytowania pochwał lub czytania życia świętego dnia, być może nawet wzywając go do ochrony.
Początek dnia jest bardzo ważny, ponieważ jeśli zaczyna się modlitwą, zaczyna się dodatkowym biegiem. Potem, z sercem trochę rozgrzanym przez to, będziemy mieli więcej ducha i będziemy w stanie lepiej zrozumieć każdy powód i okazję do wzniesienia modlitwy i dziękczynienia do naszego Boga, a wszystko to w naszych sercach. Już rano dziękuję mu za kawę, którą uwielbiam, kiedy mówię „ale naprawdę pomyślałeś o wszystkim.”… A potem także wyjazd do pracy może być dobrą okazją do recytacji Ave lub naszego ojca i jak tylko ty wchodząc na miejsce pracy, najlepiej powierzyć swoją pracę Panu. Jest to sposób, aby uczynić to również modlitwą, a następnie pomodlić się przed rozmową telefoniczną, przed rozmową kwalifikacyjną, przed wizytą, pomodlić się, wchodząc do miejsca, jakby chciał je również uświęcić. za osobę lub zmarłego, który właśnie przyszedł na myśl A potem akty ofiarowania, gdy coś pójdzie nie tak, kiedy z jakiegokolwiek powodu cierpimy, nie marnujemy tego bólu, ale ofiarujemy go mu., a następnie modlitwa podczas gotowania i modlitwa przed usiądź przy stole i jeśli w końcu zechcemy odpocząć, zaproś Jezusa do obejrzenia z nami filmu w Twoim sercu, a potem modlitwy o powierzenie Mu nocy, a stopniowo zrozumiesz, że było wiele powodów do modlitwy i dziękczynienia nasz Boże, od pięknego słonecznego dnia, do syna, którego trzymasz w ramionach lub dla tego, który wraca ze szkoły, dla męża, który wraca z pracy, dla kota, który śpi w objęciach, dla psa, który na Ciebie patrzy gdyby spojrzał na Boga, na różę, która nadal kwitnie zimą, na ciepłe powitanie starego człowieka, na zbyt zabawny żart kolegi, na dobroć kieliszka wina, słowem na piękno życia.