Buddyjskie perspektywy debaty na temat aborcji

Stany Zjednoczone przez wiele lat borykały się z kwestią aborcji, nie osiągając konsensusu. Potrzebujemy nowej perspektywy, którą mógłby zapewnić buddyjski pogląd na kwestię aborcji.

Buddyzm postrzega aborcję jako odebranie ludzkiego życia. Jednocześnie buddyści na ogół niechętnie ingerują w osobistą decyzję kobiety o przerwaniu ciąży. Buddyzm może zniechęcać do aborcji, ale także zniechęca do narzucania surowych absolutów moralnych.

Może się to wydawać sprzeczne. W naszej kulturze wielu uważa, że ​​jeśli coś jest nie tak moralnie, to powinno zostać zakazane. Jednak buddyjski pogląd jest taki, że ścisłe przestrzeganie zasad nie czyni nas moralnymi. Ponadto narzucenie autorytatywnych reguł często tworzy nowy zestaw błędów moralnych.

Co z prawami?
Po pierwsze, buddyjski pogląd na aborcję nie obejmuje pojęcia praw, ani „prawa do życia”, ani „prawa do własnego ciała”. Po części wynika to z faktu, że buddyzm jest bardzo starą religią, a koncepcja praw człowieka jest stosunkowo nowa. Jednak traktowanie aborcji jako prostej kwestii „praw” nie wydaje się prowadzić do niczego.

„Prawa” są definiowane przez Stanford Encyclopedia of Philosophy jako „prawa (nie) do wykonywania pewnych działań lub przebywania w określonych stanach lub prawa, których inni (nie) wykonują określonych działań lub do przebywania w określonych stanach”. W tym argumencie prawica staje się kartą atutową, która po zagraniu wygrywa rozdanie i zamyka dalsze rozważania problemu. Jednak aktywiści zarówno za, jak i przeciw legalnej aborcji uważają, że ich karta atutowa jest lepsza od atutowej karty drugiej strony. Więc nic nie jest rozwiązane.

Kiedy zaczyna się życie?
Naukowcy mówią nam, że życie na tej planecie zaczęło się około 4 miliardów lat temu i od tego czasu przejawia się w różnych formach, których nie można policzyć. Ale nikt nie zauważył tego „na początku”. My, istoty żywe, jesteśmy przejawami nieprzerwanego procesu, który trwał 4 miliardy lat, dawaj lub dawaj. Dla mnie "Kiedy zaczyna się życie?" to bezsensowne pytanie.

A jeśli rozumiesz siebie jako kulminację trwającego 4 miliardy lat procesu, to czy poczęcie naprawdę ma większe znaczenie niż moment, w którym twój dziadek spotkał twoją babcię? Czy jest taki moment w ciągu tych 4 miliardów lat, który można naprawdę oddzielić od wszystkich innych momentów oraz sprzęgania i podziałów komórek, które biegną od pierwszych makrocząsteczek do początku życia, zakładając, że życie się zaczęło?

Możesz zapytać: a co z duszą indywidualną? Jedną z najbardziej podstawowych, najważniejszych i najtrudniejszych nauk buddyzmu jest anatman lub anatta - brak duszy. Buddyzm naucza, że ​​nasze ciała fizyczne nie są opętane przez wewnętrzną jaźń i że nasze trwałe poczucie, że jesteśmy oddzieleni od reszty wszechświata, jest iluzją.

Zrozum, że to nie jest nihilistyczna nauka. Budda nauczał, że jeśli potrafimy przejrzeć iluzję małej indywidualnej jaźni, zdamy sobie sprawę z nieograniczonego „ja”, które nie podlega narodzinom ani śmierci.

Czym jest Jaźń?
Nasze sądy na temat problemów w dużej mierze zależą od tego, jak je konceptualizujemy. W kulturze zachodniej jednostki rozumiemy jako autonomiczne jednostki. Większość religii naucza, że ​​te autonomiczne jednostki posiadają duszę.

Zgodnie z doktryną Anatmana, to, o czym myślimy jako o naszym „ja”, jest tymczasowym wytworem skandh. Skandha to atrybuty - forma, zmysły, poznanie, rozróżnienie, świadomość - które łączą się, tworząc odrębną żywą istotę.

Ponieważ nie ma duszy, którą można by transmigrować z jednego ciała do drugiego, nie ma „reinkarnacji” w zwykłym znaczeniu tego słowa. „Odrodzenie” ma miejsce, gdy karma stworzona z poprzedniego życia przechodzi do innego życia. Większość szkół buddyzmu naucza, że ​​poczęcie jest początkiem procesu odradzania się i tym samym wyznacza początek życia człowieka.

Pierwsze wskazanie
Pierwsze wskazanie buddyzmu jest często tłumaczone jako „zobowiązuję się powstrzymać od niszczenia życia”. Niektóre szkoły buddyzmu dokonują rozróżnienia między życiem zwierzęcym a roślinnym, inne nie. Chociaż życie ludzkie jest najważniejsze, wskazanie ostrzega nas, abyśmy powstrzymywali się od odbierania życia w którymkolwiek z jego niezliczonych przejawów.

To powiedziawszy, nie ma wątpliwości, że przerwanie ciąży to niezwykle poważna sprawa. Uważa się, że aborcja zabiera ludzkie życie i nauki buddyjskie bardzo ją zniechęcają.

Buddyzm uczy nas, aby nie narzucać innym swoich poglądów i okazywać współczucie tym, którzy stają w obliczu trudnych sytuacji. Chociaż niektóre głównie buddyjskie kraje, takie jak Tajlandia, nakładają prawne ograniczenia na aborcję, wielu buddystów nie uważa, że ​​państwo powinno interweniować w sprawach sumienia.

Buddyjskie podejście do moralności
Buddyzm nie podchodzi do moralności poprzez rozpowszechnianie bezwzględnych zasad, których należy przestrzegać w każdych okolicznościach. Zamiast tego zawiera wskazówki, które pomogą nam zobaczyć, jak to, co robimy, wpływa na nas samych i innych. Karma, którą tworzymy za pomocą naszych myśli, słów i działań, pozwala nam podlegać przyczynie i skutkowi. Dlatego bierzemy odpowiedzialność za nasze działania i ich wyniki. Nawet przykazania nie są przykazaniami, ale zasadami i od nas zależy, jak zastosować te zasady w naszym życiu.

Karma Lekshe Tsomo, profesor teologii i zakonnica tradycji buddyzmu tybetańskiego, wyjaśnia:

„W buddyzmie nie ma absolutów moralnych i uznaje się, że etyczne podejmowanie decyzji wiąże się ze złożonym połączeniem przyczyn i warunków. „Buddyzm” obejmuje szerokie spektrum wierzeń i praktyk, a pisma kanoniczne pozostawiają miejsce na szereg interpretacji. Wszystko to opiera się na teorii intencjonalności, a jednostki są zachęcane do dokładnej analizy spraw dla siebie ... Podczas dokonywania wyborów moralnych jednostkom zaleca się zbadanie ich motywacji - niechęci, przywiązania, ignorancji, mądrości lub współczucia - i rozważ konsekwencje swoich działań w świetle nauk Buddy. "

Co jest złego w absolutach moralnych?
Nasza kultura przywiązuje wielką wagę do czegoś, co nazywa się „jasnością moralną”. Rzadko definiuje się jasność moralną, ale może ona również oznaczać ignorowanie bardziej nieuporządkowanych aspektów złożonych kwestii moralnych, aby można było zastosować proste i sztywne zasady, aby je rozwiązać. Jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie aspekty problemu, ryzykujesz, że nie będzie on jasny.

Osoby wyjaśniające kwestie moralne uwielbiają przerabiać wszystkie problemy etyczne w proste równania dobra i zła, dobra i zła. Zakłada się, że problem może mieć tylko dwie części i że jedna część musi być całkowicie poprawna, a druga całkowicie błędna. Złożone problemy są upraszczane, upraszczane i pozbawione wszelkich niejednoznacznych aspektów, aby dostosować je do „właściwych” i „złych” pól.

Dla buddysty jest to nieuczciwy i nieuprzejmy sposób zbliżania się do moralności.

W przypadku aborcji ludzie, którzy stanęli po jednej ze stron, często od niechcenia odrzucają obawy drugiej strony. Na przykład w wielu publikacjach antyaborcyjnych kobiety, które dokonały aborcji, są przedstawiane jako samolubne lub lekkomyślne, a czasem po prostu złe. Prawdziwe problemy, jakie niechciana ciąża może przynieść kobiecie, nie są uczciwie rozpoznawane. Moraliści czasami rozmawiają o embrionach, ciąży i aborcji, nie wspominając w ogóle o kobietach. Jednocześnie zwolennicy legalnej aborcji czasami nie uznają człowieczeństwa płodu.

Owoce absolutyzmu
Chociaż buddyzm odradza aborcję, widzimy, że kryminalizacja aborcji powoduje wiele cierpienia. Alan Guttmacher Institute udokumentował, że kryminalizacja aborcji nie powstrzymuje jej ani nawet nie ogranicza. Zamiast tego aborcja idzie do podziemia i jest wykonywana w niebezpiecznych warunkach.

W desperacji kobiety poddawane są niesterylnym zabiegom. Piją wybielacz lub terpentynę, przebijają się patykami i wieszakami, a nawet skaczą z dachów. Na całym świecie niebezpieczne procedury aborcyjne powodują śmierć około 67.000 XNUMX kobiet rocznie, głównie w krajach, w których aborcja jest nielegalna.

Osoby z „jasnością moralną” mogą zignorować to cierpienie. Buddysta nie może. W swojej książce The Mind of Clover: Essays in Zen Buddhist Ethics Robert Aitken Roshi powiedział (s. 17): „Pozycja absolutna, gdy jest odizolowana, całkowicie pomija ludzkie szczegóły. Należy używać doktryn, w tym buddyzmu. z nich odbierają sobie życie, bo wtedy nas wykorzystują ”.

Podejście buddyjskie
Niemal powszechny konsensus wśród etyki buddyjskiej, że najlepszym podejściem do kwestii aborcji jest edukacja ludzi w zakresie kontroli urodzeń i zachęcanie ich do stosowania środków antykoncepcyjnych. Poza tym, jak pisze Karma Lekshe Tsomo,

„Ostatecznie większość buddystów zdaje sobie sprawę z niespójności istniejącej między teorią etyczną a rzeczywistą praktyką i chociaż nie wybaczają odbierania życia, opowiadają się za zrozumieniem i współczuciem wobec wszystkich żywych istot. osądza i szanuje prawo i wolność ludzi do dokonywania własnych wyborów ”.