Co Święty Franciszek powiedział do Boga, aby uzyskać przebaczenie z Asyżu

Ze źródeł franciszkańskich (por. FF 33923399)

Pewnej nocy roku Pańskiego 1216 Franciszek zanurzył się w modlitwie i kontemplacji w kościele Porziuncola koło Asyżu, gdy nagle w kościele rozeszło się bardzo jasne światło i Franciszek ujrzał Chrystusa nad ołtarzem i swoją Świętą Matkę po prawej stronie, otoczony mnóstwem aniołów. Franciszek po cichu wielbił swego Pana twarzą na ziemi!

Potem zapytali go, czego chce dla zbawienia dusz. Odpowiedź Franciszka była natychmiastowa: „Ojcze Święty, chociaż jestem nieszczęśliwym grzesznikiem, modlę się, aby wszyscy, pokutowani i wyznani, przybyli do tego kościoła, udzielili mu obfitego i hojnego przebaczenia, z całkowitym odpuszczeniem wszystkich grzechów” .

„To, o co prosisz, bracie Franciszku, jest wielkie, powiedział mu Pan, ale jesteś godny większych rzeczy i będziesz miał więcej. Dlatego z radością witam waszą modlitwę, ale pod warunkiem, że poprosicie mojego Wikariusza na ziemi, z mojej strony, o to odpust ”. I Franciszek natychmiast przedstawił się papieżowi Honoriuszowi III, który był w Perugii w tamtych czasach i szczerze opowiedział mu o swojej wizji. Papież słuchał go uważnie i po pewnym stopniu wyraził zgodę. Potem powiedział: „Od ilu lat chcesz tego odpustu?” Franciszek strzelając odpowiedział: „Ojcze Święty, nie proszę o lata, ale dusze”. I szczęśliwy, że podszedł do drzwi, ale Papież oddzwonił do niego: „Jak nie chcesz żadnych dokumentów?”. A Franciszek: „Ojcze Święty, twoje słowo mi wystarcza! Jeśli to pobłażanie jest dziełem Boga, pomyśli o zamanifestowaniu swojego dzieła; Nie potrzebuję żadnego dokumentu, ta karta musi być Najświętszą Dziewicą Maryją, Chrystusem notariuszem i aniołami świadkami ”.

A kilka dni później wraz z biskupami Umbrii do ludzi zgromadzonych w Porziuncola powiedział ze łzami: „Moi bracia, chcę was wszystkich posłać do Nieba!”.