Zastanów się dzisiaj nad swoją gotowością bycia posłanym przez Chrystusa
Jezus wyznaczył siedemdziesięciu dwóch innych uczniów, których wysyłał przed sobą parami do każdego miasta i miejsca, które zamierzał odwiedzić. Powiedział im: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; następnie poproś mistrza żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo ”. Łukasza 10: 1-2
Świat bardzo potrzebuje miłości i miłosierdzia Chrystusa. Jest jak jałowa, jałowa kraina czekająca na pochłonięcie lekkiego deszczu. Ty jesteś tym deszczem, a nasz Pan chce cię posłać, abyś przyniósł światu swoją łaskę.
Wszyscy chrześcijanie powinni zrozumieć, że są oni rzeczywiście wysłani przez Pana do innych. Powyższy fragment Pisma Świętego ujawnia, że świat jest jak pole obfitych owoców czekających na zbiory. Zbyt często stoi tam, usychając na winorośli, bez nikogo, kto by go podniósł. Tu właśnie wkraczasz.
Jak bardzo jesteś gotowy i chętny, by Bóg cię wykorzystał w Jego misji i celu? Możesz często pomyśleć, że dzieło ewangelizacji i zbierania dobrych owoców dla Królestwa Bożego jest dziełem kogoś innego. Tak łatwo jest pomyśleć: „Co mogę zrobić?”
Odpowiedź jest dość prosta. Możesz zwrócić swoją uwagę na Pana i pozwolić Mu, by cię posłał. Tylko On zna misję, którą dla ciebie wybrał i tylko On wie, co chce, żebyś zebrał. Twoim obowiązkiem jest być ostrożnym. Słuchaj, bądź otwarty, bądź gotowy i dostępny. Kiedy poczujesz, że On cię wzywa i wysyła, nie wahaj się. Powiedz „Tak” jego miłym sugestiom.
Osiąga się to przede wszystkim poprzez modlitwę. Ten fragment mówi: „Poproś Pana żniwa, aby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Innymi słowy, módlcie się, aby Pan wysłał na świat wiele gorliwych dusz, łącznie z tobą, aby pomagały wielu potrzebującym sercom.
Zastanów się dzisiaj nad swoją gotowością bycia posłanym przez Chrystusa. Oddaj się jego usługom i czekaj na wysłanie. Kiedy mówi do ciebie i wysyła cię w drogę, idź bez pośpiechu i daj się zaskoczyć wszystkim, co Bóg chce przez ciebie uczynić.
Panie, oddaję się Twojej służbie. Kładę swoje życie u twoich stóp i poświęcam się misji, którą masz dla mnie w zanadrzu. Dziękuję Ci, Panie, za to, że kochałeś mnie na tyle, żebym mógł być przez Ciebie używany. Wykorzystaj mnie, jak chcesz, drogi Panie. Jezu, wierzę w Ciebie.