Zastanów się nad swoim powołaniem, by naśladować Chrystusa i działać jako Jego apostoł na świecie

Jezus wszedł na górę, aby się modlić i spędził noc na modlitwie do Boga (Łk 6).

Fascynująca jest myśl o Jezusie modlącym się całą noc. Ten czyn z jego strony uczy nas wielu rzeczy, tak jak uczyłby swoich apostołów. Oto kilka rzeczy, które możemy wyciągnąć z Jego działania.

Po pierwsze, można pomyśleć, że Jezus nie „potrzebował” się modlić. W końcu jest Bogiem, więc czy musiał się modlić? Cóż, właściwie to nie jest właściwe pytanie. Nie chodzi o to, że On musi się modlić, raczej o to, żeby się modlił, ponieważ Jego modlitwa trafia do serca tego, kim On jest.

Modlitwa jest przede wszystkim aktem głębokiej komunii z Bogiem, w przypadku Jezusa aktem głębokiej komunii z Ojcem w Niebie i Duchem Świętym. Jezus był nieustannie w doskonałej komunii (jedności) z Ojcem i Duchem, dlatego jego modlitwa była jedynie ziemskim wyrazem tej komunii. Jego modlitwą jest życie miłością do Ojca i Ducha. Więc nie chodzi o to, że musiał się modlić, aby móc być blisko nich. Zamiast tego modlił się, ponieważ był z nimi doskonale zjednoczony. A ta doskonała społeczność wymagała ziemskiego wyrazu modlitwy. W tym przypadku była to całonocna modlitwa.

Po drugie, fakt, że pozostał całą noc, pokazuje, że „odpoczynek” Jezusa nie był niczym innym, jak przebywaniem w obecności Ojca. Tak jak odpoczynek nas odświeża i odmładza, tak całonocne czuwanie Jezusa objawia, że ​​Jego ludzki odpoczynek był odpoczynkiem w obecności Ojca.

Po trzecie, powinniśmy wziąć z tego dla naszego życia to, że modlitwy nigdy nie należy lekceważyć. Zbyt często wypowiadamy kilka myśli w modlitwie do Boga i odpuszczamy. Ale jeśli Jezus zdecydował się spędzić całą noc na modlitwie, nie powinniśmy się dziwić, że Bóg oczekuje od naszego cichego czasu modlitwy znacznie więcej, niż dajemy Mu teraz. Nie zdziw się, jeśli Bóg wezwie cię do spędzania znacznie więcej czasu każdego dnia na modlitwie. Nie wahaj się ustanowić stałego wzorca modlitwy. A jeśli stwierdzisz, że nie możesz spać w nocy, nie wahaj się wstać, paść na kolana i szukać obecności Boga, który mieszka w twojej duszy. Szukajcie Go, słuchajcie Go, bądźcie z Nim i pozwólcie, aby pochłonął was w modlitwie. Jezus dał nam doskonały przykład. Teraz naszym obowiązkiem jest pójść za tym przykładem.

Czcząc Apostołów Szymona i Judę, zastanów się dziś nad swoim powołaniem do naśladowania Chrystusa i działania jako Jego Apostoł w świecie. Jedynym sposobem wypełnienia tej misji jest życie w modlitwie. Zastanów się nad swoim życiem modlitewnym i nie wahaj się pogłębić swojej determinacji, by naśladować głębię i intensywność doskonałego przykładu modlitwy naszego Pana.

Panie Jezu pomóż mi się modlić. Pomóż mi naśladować Twój przykład modlitwy i głęboko i nieustannie szukać obecności Ojca. Pomóż mi wejść w głęboką komunię z Tobą i być pochłonięty przez Ducha Świętego. Jezu wierzę w Ciebie.