San Paolo, cud i pierwsza wspólnota chrześcijańska na półwyspie włoskim

Wiadomo o uwięzieniu św. Pawła w Rzymie i jego ostatecznej śmierci męczeńskiej. Ale na kilka dni przed tym, jak apostoł postawił stopę w stolicy Cesarstwa Rzymskiego, wylądował na brzegach innego miasta - i w cudowną noc założył wspólnotę chrześcijańską na Półwyspie Apenińskim.

Reggio Calabria, miasto na południowym krańcu Włoch, zachowało relikwię - i legendę - San Paolo i płonącą kolumnę.

W końcowych rozdziałach Dzieje Apostolskie opowiadają o rozdzierającej podróży św. Pawła z Cezarei do Rzymu w 61 r.

Po trzech miesiącach spędzonych na Malcie po katastrofie statku San Paolo i ci, którzy z nim podróżowali, ponownie „wypłynęli”, najpierw zatrzymując się na trzy dni w Syrakuzach - mieście na współczesnej Sycylii - „a stamtąd płynęliśmy wokół przybył do Rhegium ”- czytamy w Dziejach 28:13.

Pismo Święte nie opisuje tego, co wydarzyło się w dniu św. Pawła w starożytnym mieście Regium, obecnie Reggio Calabria, zanim ponownie popłynął do Puteoli i wreszcie do Rzymu.

Ale Kościół katolicki w Reggio Calabria zachował i przekazał historię tego, co wydarzyło się jednego dnia i nocy apostoła w starożytnym greckim mieście.

„Św. Paul był więźniem, więc przywieziono go tutaj na statku ”- powiedział CNA emerytowany katolicki architekt Renato Laganà. „Przybył wcześnie do Reggio i w pewnym momencie ludzie byli ciekawi, jak tam być”.

Istnieją dowody na to, że Regiu, czyli Regiu, było zamieszkane przez Etrusków, którzy czcili greckich bogów. Według Laganà w pobliżu znajdowała się świątynia Artemidy i ludzie obchodzili święto bogini.

„Św. Paweł zapytał rzymskich żołnierzy, czy mógłby porozmawiać z ludem ”- mówi Laganà. „Zaczął więc mówić iw pewnym momencie mu przerwali i powiedzieli:„ Coś wam powiem, teraz, kiedy zapada wieczór, połóżmy pochodnię na tej kolumnie, a ja będę głosił, aż się wyczerpie. „”

Apostoł dalej głosił, ponieważ coraz więcej ludzi gromadziło się, by go słuchać. Ale kiedy pochodnia zgasła, płomień trwał nadal. Marmurowa kolumna, na której stała pochodnia, fragment świątyni, płonęła dalej, pozwalając św. Pawłowi głosić Ewangelię Jezusa Chrystusa do białego rana.

„I ta [opowieść] była nam przekazywana na przestrzeni wieków. Najbardziej prestiżowi historycy, badacze historii Kościoła, opisali to jako „Cud Płonącej Kolumny” - powiedział Laganà.

Restauracja w Reggio jest częścią komisji archidiecezji ds. Sztuki sakralnej i Bazyliki Katedralnej w Reggio Calabria, w której zachowały się pozostałości „płonącej kolumny”, jak to się nazywa.

Laganà powiedział CNA, że fascynuje kolumnę od dzieciństwa, kiedy uczestniczył we mszy w katedrze z okazji stulecia przybycia San Paolo, obchodzonego w 1961 r.

Kiedy San Paolo opuścił Reggio, opuścił Stefano di Nicea jako pierwszy biskup nowej wspólnoty chrześcijańskiej. Uważa się, że święty Stefan z Nicei zginął śmiercią męczeńską podczas prześladowań chrześcijan przez cesarza Nerona.

„Z powodu prześladowań Rzymian w tamtym czasie nie było łatwo pchnąć Kościół do przodu w Reggio” - powiedział Laganà. Wyjaśnił, że fundament starożytnej świątyni stał się pierwszym kościołem chrześcijańskim, a św. Szczepan z Nicei został tam pochowany po raz pierwszy.

Później jednak szczątki świętego przeniesiono w nieznane miejsce poza miastem, aby uchronić je przed profanacją.

Na przestrzeni wieków zbudowano i zniszczono kilka kościołów, zarówno przemocą, jak i trzęsieniami ziemi, a cudowna kolumna została przetransportowana z jednego miejsca na drugie. Istniejące dokumenty z XVIII wieku i później opisują ruchy i budowę różnych katedr miasta.

Część kamiennej kolumny znajdowała się w kaplicy po prawej stronie nawy bazyliki katedralnej, odkąd kościół został odbudowany po niszczycielskim trzęsieniu ziemi, które zrównało miasto z ziemią w 1908 r.

Marmurowy relikt został również uszkodzony podczas jednego z 24 nalotów alianckich na Reggio Calabria w 1943 r. Kiedy w katedrze uderzyły bomby, wybuchł pożar, który opuścił kolumnę z widocznymi czarnymi śladami.

W jednym z nalotów zginął także arcybiskup miasta Enrico Montalbetti.

Laganà powiedział, że oddanie miasta dla Sao Paulo nigdy nie osłabło. Jedna z tradycyjnych corocznych procesji w Reggio Calabria, podczas której po mieście przewożony jest obraz Madonny della Consolazione, zawsze obejmuje chwilę modlitwy w miejscu, które uważa się za głoszone przez San Paolo.

Legenda była również przedmiotem licznych obrazów i rzeźb, które można znaleźć w kościołach miasta.

Te powtarzające się obrazy są znakiem, że „cud płonącej kolumny jest naprawdę częścią struktury wiary Reggio Calabria” - powiedział Laganà.

„I oczywiście San Paolo jest patronem archidiecezji Reggio Calabria” - dodał.

„Więc to uwaga, która pozostaje…” kontynuował. „Nawet jeśli wiele osób nie rozumie, naszym zadaniem jest pomóc im zrozumieć, wyjaśnić i kontynuować tę część tradycji, co może pomóc zwiększyć zaufanie do naszej populacji”.

Zauważył, że „wyraźnie Rzym, wraz z męczeństwem świętych Piotra i Pawła, stał się centrum chrześcijaństwa”, ale dodał, że „Reggio, z cudem św. Pawła, starał się tylko trochę zwrócić uwagę na ustanowienie [ Chrześcijaństwo] i kontynuujcie to, co stanowi sedno przesłania, które miał św. Paweł. "