Poświęć dzisiaj trochę czasu na medytację, jeśli jesteś pełen radości z powodu obecności Pana i jego słów

Wielki tłum słuchał go z radością. Mark 12: 37b

Ten fragment pochodzi z końca dzisiejszej ewangelii. Jezus po prostu nauczył tłum i słuchali go „z radością”. Nauczanie Jezusa sprawiało duszy wiele przyjemności.

Jest to powszechna reakcja na nauczanie i obecność Jezusa w naszym życiu. Psalmy są pełne takich obrazów. „Rozkoszuję się Panem”. „Jak słodkie są twoje słowa”. „Cieszę się z twoich poleceń”. Te i wiele innych odniesień ujawnia jeden ze skutków słów i obecności Jezusa w naszym życiu. Jego słowo i obecność w naszym życiu są niezwykle przyjemne.

Fakt ten rodzi pytanie: „Czy lubię słowa Jezusa?” Zbyt często widzimy słowa Chrystusa jako ciężar, ograniczenie lub ograniczenie tego, czego chcemy w życiu. Z tego powodu często postrzegamy wolę Boga jako coś trudnego i uciążliwego. Mówiąc prawdę, jeśli nasze serca są zakorzenione w grzechu lub przyjemnościach świata, wówczas słowa naszego Pana mogą kłuć i odczuwać dla nas ciężar. Ale tylko dlatego, że znajdujemy je w sprzeczności z wieloma niezdrowymi rzeczami, do których się przywiązaliśmy.

Jeśli okaże się, że Słowo Boże, słowa Jezusa, są trudne do usłyszenia, zaczynacie kroczyć właściwą ścieżką. Zaczynasz pozwalać Jego Słowu „walczyć”, że tak powiem, z wieloma innymi przynętami i zaklęciami, które ostatecznie pozostawiają nas tylko suchymi i pustymi. To pierwszy krok, by rozkoszować się Panem i jego słowami.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​jeśli pozwolicie, by Jego Słowo przebiło wiele niezdrowych przywiązań, jakie macie w życiu, zaczniecie odkrywać, że bardzo kochacie Jego Słowo i cieszycie się Jego obecnością w swoim życiu. Zaczniesz odkrywać, że przyjemność i przyjemność, której doświadczasz z jej obecności w swoim życiu, znacznie przewyższa jakiekolwiek inne przywiązanie lub przyjemność, którą przekazujesz. Nawet grzech może wywołać fałszywe poczucie satysfakcji. W takim przypadku satysfakcja bardziej przypomina lek, który wkrótce zanika. Rozkosz Pana jest czymś, co nieustannie podnosi cię i zaspokaja cię głębiej każdego dnia.

Poświęć dzisiaj trochę czasu na medytację, jeśli naprawdę pozwolisz sobie na radość z obecności Pana i jego słów. Spróbuj posmakować ich słodyczy. Staraj się być przyciągany. Po „zahaczeniu” będziecie Go jeszcze bardziej szukać.

Panie, pragnę cię rozkoszować tobą. Pomóż mi uciec od wielu atrakcji i atrakcji tego świata. Pomóż mi zawsze szukać Ciebie i Twojego słowa. Odkrywając wasze Słowo, napełnijcie moją duszę największą radością. Jezu wierzę w ciebie.