Lekarz „po wypadku widziałem duszę mojej zmarłej żony”

Lekarz, który od 25 lat pracuje w medycynie ratunkowej, opowiada studentom o niektórych swoich surrealistycznych doświadczeniach w tej dziedzinie – w tym o spotkaniu, podczas którego zobaczył ducha lub obraz zmarłej żony ofiary wypadku, która wyglądała, jakby unosiła się nad nim w powietrzu na sali operacyjnej.

Uniwersytet Pacific Northwest był w środę gospodarzem wydarzenia publicznego, w którym uczestniczył były lekarz medycyny ratunkowej Jeff O'Driscoll, który rozmawiał ze studentami o tym, jak postępować z pacjentami doświadczającymi doświadczeń bliskich śmierci. O'Driscoll mówi, że każdy dzień pacjentów w nagłych przypadkach jest inny: w jednej chwili możesz mieć do czynienia z dzieckiem, które ma nos, a w innej chwili możesz mieć mężczyznę z raną postrzałową.

„Na przykład pewnego razu przyszedł młody mężczyzna z raną postrzałową klatki piersiowej. Otworzyliśmy mu klatkę piersiową, a ja wykonałem masaż serca, co nawet w przypadku lekarza pogotowia ratunkowego jest dość niezwykłym doświadczeniem” – powiedział O'Driscoll . Jednak O'Driscoll twierdzi, że najbardziej niezwykłe przypadki, z którymi się spotkał, to te, w których pacjenci mieli doświadczenia bliskie śmierci. Mówi, że w takich sytuacjach wielu pacjentów doświadcza duchowych spotkań, na przykład czując się, jakby byli poza swoim ciałem lub rozmawiali z bliskimi, którzy odeszli, lub z boskimi istotami. O'Driscoll mówi, że podczas leczenia mężczyzny, który brał udział w niszczycielskim wypadku samochodowym, w którym jego żona i syn zginęli na miejscu, O'Driscoll sam przeżył duchowe przeżycie i zobaczył żonę tego mężczyzny na oddziale urazowym.

„Kiedy przebywał na izbie przyjęć, wszedłem na oddział urazowy, a jego żona, zmarła żona, stała nad nim w powietrzu, patrzyła na niego z góry i obserwowała opiekę, jaką otrzymywał” – powiedział O'Driscoll. Teraz O'Driscoll rzucił pracę, opiekując się pacjentami w nagłych przypadkach i podróżuje po kraju, opowiadając o duchowych doświadczeniach, których osobiście spotkał.

O'Driscoll twierdzi, że nie oczekuje, że studenci medycyny będą wierzyć w duchowe spotkania niektórych pacjentów ani nawet wiązać to z kwestiami religijnymi, ale zamiast tego po prostu będą się przygotowywać, ponieważ być może będą musieli w swojej karierze mieć do czynienia z takimi pacjentami. Mówi, że jeśli jest coś, czego nauczył się przez ćwierć wieku w medycynie ratunkowej, to doceniania życia i bycia wdzięcznym każdego dnia. „Zaczynasz doceniać ludzi, których kochasz i to, jak nagła i natychmiastowa zmiana może nastąpić w czyimś życiu” – powiedziała O'Driscoll.