Martwy lekarz budzi się z ateisty i staje się wierzącym „Widziałem Niebo”

Lekarz, doświadczenie bliskiej śmierci lekarza, inspiruje nowe życie

W miarę upływu minut na ostrym dyżurze dr. Magrisso mówi, że to było w ponadczasowym miejscu. Pamięta trzy światłe postacie, które później zidentyfikował jako swojego ojca, bliskiego przyjaciela i młodego mężczyznę, coś w rodzaju gościnnego zespołu. Wszyscy trzej zmarli niecałe cztery lata temu.

„Uczucie być częścią czegoś większego jest to naprawdę dar, który otrzymałem dzięki temu doświadczeniu. Gdybym mógł powiedzieć, że jest jedna rzecz, którą chciałbym być, to wyjść z egocentrycznego stanu umysłu.

Lekarz opowiada nam o raju

Kiedy dr Bob Magrisso miał 48 lat, miał doświadczenie poza ciałem, o którym wciąż często myśli. „Trudno to dokładnie wyrazić słowami, ale to niezwykły stan” - wyjaśnia dr hab. Magrisso. Dzień, o którym mowa, zaczął się jak każdy inny, od lekkiego treningu na siłowni. W drodze do domu zauważył, że bardzo się poci i poczuł ból w klatce piersiowej i ramionach. Pamięta, jak próbował go szczotkować, dopóki jego syn nie nalegał, by zadzwonić pod numer 911 i znalazł się w szpitalu, w którym pracował, pewien, że wiedział, co będzie dalej.

To, co nastąpiło, było dziwnym dźwiękiem cykad i niesamowitym poczuciem dobre samopoczucie i lekkość. „To nie jest sen. To tak, jakby świat, w którym żyjemy, był snem i z tego się budzimy. „Dr Magrisso mówi, że to wszystko wydarzyło się w ciągu piętnastu minut, kiedy był nieprzytomny na izbie przyjęć, podczas gdy jego koledzy próbowali uratować mu życie. Miał nieprawidłowy rytm serca zagrażające życiu zwane migotaniem komór. W miarę upływu minut na ostrym dyżurze Dr. Magrisso mówi, że to było w ponadczasowym miejscu. Pamięta trzy światłe postacie, które później zidentyfikował jako swojego ojca, bliskiego przyjaciela i młodego mężczyznę, coś w rodzaju gościnnego zespołu. Wszystkie trzy zmarli niespełna cztery lata temu.

Lekarz mówi: „Tak naprawdę nie masz kontroli nad państwem” - powiedział. „To tak, jakbyś właśnie się w to wkręcił i istnieje silne poczucie opuszczenia normalnego planu egzystencji” - powiedział dr. Magrisso. Dr. Magrisso mówi, że nie doszedł do żadnych wniosków na temat tego, co się stało, ale czuje, że go opuścił zmieniony na lepsze. „Poczucie, że jesteś częścią czegoś większego, jest tak naprawdę darem, jaki otrzymałem dzięki temudoświadczenie. Gdybym mógł powiedzieć, że jest jedna rzecz, którą chciałbym być, to jest to wyjść ze stanu umysłu, który jest skoncentrowany na sobie. Nie zawsze jest to łatwe, ale właśnie tam czuję, że moje życie się skończyło. "

Widziałem Raj ”Piękne świadectwo Alessandry