Ewangelia z 6 marca 2021 r

Ewangelia z 6 marca: Miłosierdzie ojca jest przepełnione, bezwarunkowe i objawia się jeszcze zanim syn przemówi. Oczywiście syn wie, że popełnił błąd i rozpoznaje go: „Zgrzeszyłem ... traktuj mnie jak jednego z najemników”. Ale te słowa rozpływają się w obliczu przebaczenia ojca. Uścisk i pocałunek ojca pozwalają mu zrozumieć, że mimo wszystko zawsze był uważany za syna. Ta nauka Jezusa jest ważna: nasza kondycja dzieci Bożych jest owocem miłości serca Ojca; nie zależy od naszych zasług ani działań i dlatego nikt nie może nam jej odebrać, nawet diabeł! (Audiencja generalna Papieża Franciszka 11 maja 2016 r.)

Z książki prorok Micheasz Mi 7,14-15.18-20 Nakarm swój lud swoją rózgą, stado twego dziedzictwa, które samotnie stoi w lesie wśród żyznych pól; niech pasą się w Baszanie i Gileadzie jak w starożytności. Jak po wyjściu z ziemi egipskiej, pokaż nam cuda. Który bóg jest podobny do ciebie, który usuwa nieprawość i odpuszcza grzechy pozostałej części swojego dziedzictwa? Nie utrzymuje gniewu na zawsze, ale z przyjemnością okazuje swoją miłość. Wróci, aby zlitować się nad nami, zdepcze nasze grzechy. Zrzucisz wszystkie nasze grzechy na dno morza. Zachowasz swoją wierność Jakubowi, miłość do Abrahama, jak przysięgałeś naszym ojcom od czasów starożytnych.

Ewangelia z 6 marca

Druga Ewangelia Łk 15,1-3.11-32 W tym czasie przyszli Go słuchać wszyscy celnicy i grzesznicy. Faryzeusze i uczeni w Piśmie szemrali, mówiąc: „Ten przyjmuje grzeszników i je z nimi”. I opowiedział im następującą przypowieść: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich powiedział do ojca: Ojcze, daj mi moją część majątku. I podzielił między nich swój majątek. Kilka dni później najmłodszy syn zebrał cały swój dobytek, wyjechał do odległego kraju i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozpustnie.

Kiedy spędził wszystko, kraj ten nawiedził wielki głód i zaczął odczuwać potrzebę. Następnie poszedł służyć jednemu z mieszkańców tego regionu, który wysłał go na swoje pola, aby pasł świnie. Chciałby napełnić się strąkami chleba świętojańskiego, które zjadały świnie; ale nikt mu nic nie dał. Potem przyszedł do siebie i powiedział: Ilu najemnych pracowników mego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu umieram z głodu! Wstanę, pójdę do mego ojca i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem wobec Nieba i wobec Ciebie; Nie jestem już godzien nazywać się twoim synem. Traktuj mnie jak jednego ze swoich pracowników. Wstał i wrócił do swojego ojca.

Dzisiejsza Ewangelia według Łukasza

Ewangelia z 6 marca: Kiedy był jeszcze daleko, jego ojciec zobaczył go, zlitował się, pobiegł mu na spotkanie, upadł na jego szyję i pocałował go. Syn powiedział do niego: Ojcze, zgrzeszyłem wobec Nieba i przed tobą; Nie jestem już godzien nazywać się twoim synem. Ale ojciec powiedział do służby: Szybko, przynieś tu najpiękniejszą sukienkę i każ mu ją nosić, załóż pierścionek na palec i sandały na stopy. Weź utuczone cielę, zabijmy, jedzmy i świętujmy, bo ten mój syn umarł i wrócił do życia, zaginął i został odnaleziony. I zaczęli imprezować. Najstarszy syn był na polach. Po powrocie, gdy był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce; zawołał jednego ze sług i zapytał go, co to wszystko znaczy. Odpowiedział: Twój brat jest tutaj i twój ojciec kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał je cały i zdrowy.

Był oburzony i nie chciał wejść. Wtedy jego ojciec wyszedł, aby go błagać. Ale on odpowiedział ojcu: Oto służyłem ci przez tyle lat i nigdy nie sprzeciwiłem się twojemu rozkazowi, a ty nigdy nie dałeś mi koźlęcia do świętowania z moimi przyjaciółmi. Ale teraz, gdy powrócił ten twój syn, który pożarł twój majątek z prostytutkami, zabiłeś dla niego utuczone cielę. Odpowiedział mu jego ojciec: Synu, zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, jest twoje; ale trzeba było świętować i radować się, bo ten twój brat umarł, a wrócił do życia, zgubił się i został odnaleziony ».