Życie Świętych: św. Paweł Miki i towarzysze

Świętych Pawła Miki i Towarzyszy, męczenników
C. 1562-1597; koniec XVI wieku
6 lutego – wspomnienie (wspomnienie opcjonalne na dzień Wielkiego Postu)
Kolor liturgiczny: czerwony (fioletowy w dniu tygodnia Wielkiego Postu)
Święci Patroni Japonii

Rodzimi japońscy księża i świeccy szlachetnie umierają za nową wiarę

Patos dzisiejszego memoriału oddają słowa amerykańskiego poety Johna Greenleafa Whittiera: „Ze wszystkich smutnych słów wypowiedzianych ustami lub piórem najsmutniejsze są te:„ Być może! „Szybki wzrost i nagły upadek katolicyzmu w Japonii jest jednym z największych „potężnych” w historii ludzkości. Księża portugalscy i hiszpańscy, głównie jezuici i franciszkanie, pod koniec XVI wieku z wielkim sukcesem sprowadzili religię katolicką na wysoko kulturalną wyspę Japonię. Dziesiątki tysięcy ludzi nawróciło się, otwarto dwa seminaria, rdzenni Japończycy otrzymali święcenia kapłańskie, a Japonia przestała być terytorium misyjnym, została podniesiona do rangi diecezji. Ale rosnący łuk sukcesu misjonarskiego równie szybko zakrzywił się w dół. W falach prześladowań od 1500 do 1590 tysiące katolików było prześladowanych, torturowanych i straconych, aż religia katolicka, a właściwie wszelkie zewnętrzne przejawy chrześcijaństwa, zostały całkowicie wykorzenione. Japonia prawie stała się krajem katolickim, zbliżając się do Filipin jako jedynego w pełni katolickiego społeczeństwa w Azji. Japonia mogła zrobić dla Azji w XVII wieku to, co Irlandia zrobiła dla Europy we wczesnym średniowieczu. Mógł wysłać uczonych-misjonarzy, mnichów i księży, aby nawracali narody znacznie większe od niego, w tym Chiny. To nie miało być. i księży misjonarzy do nawracania narodów znacznie większych od niego, w tym Chin. To nie miało być. i księży misjonarzy do nawracania narodów znacznie większych od niego, w tym Chin. To nie miało być.

Paul Miki był rodowitym Japończykiem, który został jezuitą. Jezuici nie przyjmowali do swoich seminariów mężczyzn z Indii lub innych narodów, które uważali za gorsze pod względem wykształcenia i kultury. Ale jezuici mieli ogromny szacunek dla Japończyków, których kultura dorównywała lub nawet przewyższała kulturę Europy Zachodniej. Paweł Miki był jednym z tych, którzy po wychowaniu w wierze ewangelizowali swój lud we własnym języku. On i inni wytyczyli nową drogę naprzód, pozwalając Japończykom nie tylko zrozumieć, ale i zobaczyć na własne oczy, że mogą zachować to, co najlepsze w ich rodzimej kulturze, pozostając jednocześnie wiernymi nowo odkrytemu Bogu Jezusa Chrystusa.

Paweł, brat jezuita, i jego towarzysze byli pierwszą grupą, która poniosła masowe męczeństwo w Japonii. Dowódca wojskowy i doradca cesarza obawiał się hiszpańskich i portugalskich podbojów wyspy i nakazał aresztowanie sześciu księży i ​​braci franciszkańskich, trzech japońskich jezuitów, szesnastu innych Japończyków i jednego Koreańczyka. Schwytanym mieli okaleczone lewe uszy i dlatego zostali zmuszeni do marszu, zakrwawieni, setki mil do Nagasaki. 5 lutego 1597 roku Paweł i jego towarzysze zostali przywiązani do krzyży na wzgórzu, podobnie jak Chrystus, i przebici włóczniami. Naoczny świadek opisał scenę:

Nasz brat, Paul Miki, ujrzał siebie stojącego na najszlachetniejszej kazalnicy, jaką kiedykolwiek zajmował. W swoim „zgromadzeniu” zaczął ogłaszać się Japończykiem i jezuitą… „Moja religia uczy mnie przebaczać moim wrogom i wszystkim, którzy mnie obrazili. Proszę wybaczyć Imperatorowi i wszystkim, którzy pragnęli mojej śmierci. Proszę ich, aby starali się o chrzest i sami byli chrześcijanami”. Potem spojrzał na swoich towarzyszy i zaczął zachęcać ich do ostatecznej walki… Wtedy, zgodnie z japońskim zwyczajem, czterech oprawców zaczęło wyciągać włócznie… Kaci zabijali ich jednego po drugim. Pchnięcie włócznią, potem drugie uderzenie. Skończyło się w krótkim czasie.

Egzekucje nie powstrzymały Kościoła. Prześladowania tylko podsyciły płomienie wiary. W 1614 roku około 300.000 1854 Japończyków było katolikami. Potem nastąpiły bardziej intensywne prześladowania. Japońscy przywódcy w końcu postanowili odciąć swoje porty i granice od praktycznie każdej obcej penetracji, co miało trwać aż do XIX wieku. Dopiero w 1 roku Japonia została siłą otwarta dla handlu zagranicznego i gości z Zachodu. Wtedy tysiące japońskich katolików nagle wyszło z ukrycia, głównie w pobliżu Nagasaki. Nosili imiona japońskich męczenników, mówili trochę po łacinie i portugalsku, prosili swoich nowych gości o figurki Jezusa i Maryi i próbowali sprawdzić, czy francuski ksiądz jest prawowity, zadając dwa pytania: 2) Czy żyjesz w celibacie?; i XNUMX) czy przychodzisz do Papieża w Rzymie? Ci ukryci chrześcijanie otworzyli również dłonie, aby pokazać księdzu coś jeszcze: relikwie męczenników, których ich dalecy przodkowie znali i czcili przed wiekami. Pamięć o nich nigdy nie umarła.

Św. Pawle Miki, zamiast porzucić wiarę, przyjąłeś męczeństwo. Zdecydowałeś się służyć najbliższym, zamiast uciekać. Wzbudź w nas tę samą miłość do Boga i do człowieka, abyśmy i my mogli poznawać, kochać i służyć Bogu w heroiczny sposób, który uczynił Cię tak odważnym i opanowanym w obliczu ogromnego cierpienia.